logo
Wtorek, 14 maja 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Kłótnia a grzech ciężki.
Autor: szukajacapomocy (---.centertel.pl)
Data:   2018-03-29 19:55

Proszę o pomoc. Dzisiaj pokłocilam się z moją babcia. Cały dzień rysowałam rysunek i potem babcia, jak wyszłam z domu, mi go przełożyła chociaż ja prosiłam, żeby tego nie robiła i go zatluscila. Jak to zobaczyłam bardzo się zdenerwował i wykrzyczalam jej, że ja prosiłam żeby go nie ruszała i jeszcze kilka zdań jej wykrzyczalam, ale nie przezwalam jej przy tym, a potem trzasnelam drzwiami. Potem poszłam do kościoła i chciałam się wyspowiadac, ale ksiądz juz skończył spowiedź i potem nie wiedziałam czy mogę iść do Komunii. Długo biłam się z myślami czy mogę, ale potem przypomnialam sobie, że coś uczynione w wyniku emocji nie jest grzechem ciężki jeśli się tego potem żałuję i dąży do zgody, a tak było w moim przypadku i ze jeśli nie jest sie pewnym czy można to lepiej przystąpić. Niestety teraz nie czuje się dobrze z ta Komunia, bo boje się, że ta kłótnia była grzechem ciezkim i stad moje pytanie. Czy źle zrobiłam przystępując do Komunii? Bardzo proszę o pomoc

 Re: Kłótnia a grzech ciężki.
Autor: Mateusz (31.42.19.---)
Data:   2018-03-29 20:38

Uniwersalna porada FPK numer 1: zapytaj w konfesjonale.

 Re: Kłótnia a grzech ciężki.
Autor: A2 (---.unknown.vectranet.pl)
Data:   2018-03-30 10:46

Jest taka zasada, że jak powstrzymujemy emocje, to zamieniają się w lęki. Zatem trochę dobrze, że wyrzuciłaś z siebie to, co czułaś. Pytanie tylko o to, czy Twoje wzburzenie było proporcjonalne do krzywdy, która Cię spotkała. Może niekoniecznie to zaraz grzech ciężki.

 Re: Kłótnia a grzech ciężki.
Autor: szukajacapomocy (---.centertel.pl)
Data:   2018-03-30 14:16

Bardzo dziekuje za odpowiedzi. W tamtym momencie bylam zrospaczona, że mój całodzienne trud poszedł na marne. Czyli to raczej nie był grzech ciezki?

 Re: Kłótnia a grzech ciężki.
Autor: Ј (---.austin.res.rr.com)
Data:   2018-03-30 18:01

Wszystko skończyło się na trzaśnięciu drzwiami? Nie przyszło Ci już do głowy, żeby babcię przeprosić za niewłaściwe zachowanie? Poleciałaś się tylko wyspowiadać?

Emocji nie można tłumić, udawać, że ich w nas nie ma, bo dadzą znać o sobie pod inną postacią. Ale trzeba się uczyć odpowiednio je wyrażać. W taki sposób, który nie będzie innych ranił.

Porozmawiaj z babcią, przeproś, wytłumacz jej, że byłaś zrozpaczona. Oceń nie tylko swoje zachowanie i motywy działania, ale też skutki.

 Re: Kłótnia a grzech ciężki.
Autor: szukajacapomocy (---.centertel.pl)
Data:   2018-03-30 23:00

J, przeprosiłam od razu po tej sytuacji i się z nią pogodziłam.

 Re: Kłótnia a grzech ciężki.
Autor: Marta (---.know.cable.virginm.ne)
Data:   2018-03-30 23:26

"Gniewajcie się, a nie grzeszcie: niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce!" Ef 4, 26
W sumie nie wiem, czy to takie niewłaściwe zachowanie było, żeby się zdenerwować, że mimo uprzedniej prośby babcia zignorowała coś, co dla Ciebie było ważne. Rozumiem, że się zdenerwowałaś. Trzaskanie drzwiami niezupełnie należy do kanonu uprzejmych zachowań, no ale jak wspomniałaś, puściły Ci nerwy. Przeproś babcię oczywiście, albo przynajmniej bądź dla niej bardziej miła, żeby jej trochę wynagrodzić. Moim zdaniem to nie był grzech ciężki. Ale na przyszłość kładź swoje rysunki tam, gdzie nie będą nikomu przeszkadzać. Może babcia ma początki demencji i nie pamięta, co do niej mówiłaś wcześniej? Albo uważa, że zajmujesz się niepotrzebnie smarowaniem bohomazów zamiast pomóc w domu przed świętami? Babcia też mogła mieć jakieś racje i mogła być na tyle zmęczona lataniem ze ścierką po domu, że pamiętanie o Twoich rysunkach to była ostatnia rzecz na którą miała ochotę.

 Re: Kłótnia a grzech ciężki.
Autor: szukajacapomocy (---.centertel.pl)
Data:   2018-03-31 08:59

Dziękuję bardzo za wszystkie odpowiedzi.

 Re: Kłótnia a grzech ciężki.
Autor: Ј (---.austin.res.rr.com)
Data:   2018-04-03 02:45

Na przyszłość nie tylko nie zostawiaj swoich rysunków w miejscach, z których pozostali domownicy też chcą (muszą) korzystać, ale zawczasu staraj się uzgadniać z nimi użytkowanie tego, co wspólne. Szczególnie wtedy, kiedy chcesz mieć jakiś obszar zarezerwowany na dłuższy czas wyłącznie dla siebie. Uwzględniaj nie tylko własne potrzeby, ale też cudze. Może wówczas ubędzie powodów do wzajemnych żalów i kłótni.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: