Autor: Kalina (---.dynamic.chello.pl)
Data: 2018-04-12 03:27
Kasiu, Pan Bóg zna Twoje zbolałe po śmierci Taty serce.
W psychologii określa się etapy żałoby i jednym z nich jest gniew. Każdy przeżywa żałobę na swój sposób, w swoim czasie. Pozwolę sobie najdelikatniej jak potrafię poradzić Ci byś spróbowała zrobić maleńki krok do przodu, by tkwienie w tym etapie nie doprowadziło Cię do depresji. Może potrzebujesz pomocy specjalisty?
Twoja wiara to modlitwa Słowem Bożym. A że nie potrafisz się pogodzić z ziemskim rozstaniem z Tatą, cóż, takie są nasze uczucia do bliskich. Ale te uczucia nie są silniejsze niż Boża opieka nad Tobą.
Chwyciwszy się Pisma Świętego wracaj do tego fragmentu:
"Synu, wylewaj łzy nad zmarłym
i jako bardzo cierpiący zacznij lament,
według tego, co mu przystoi, pochowaj ciało
i nie lekceważ jego pogrzebu!
Płacz gorzko i z przejęciem uderzaj się w piersi,
zarządź żałobę odpowiednio do jego godności,
dzień jeden lub dwa, dla uniknięcia potwarzy,
potem już daj się pocieszyć w smutku!
Ze smutku bowiem śmierć następuje:
smutek serca łamie siłę.
Tylko do chwili pogrzebu niechaj trwa smutek,
bo życie udręczone - przekleństwem dla serca.
Nie oddawaj smutkowi swego serca,
odsuń go, pomnąc na swój koniec.
Nie zapominaj, że nie ma on powrotu,
tamtemu nie pomożesz, a sobie zaszkodzisz.
"Pamiętaj o moim losie, który będzie też twoim:
mnie wczoraj, tobie dzisiaj".
Gdy spoczął zmarły, niech spocznie i pamięć o nim,
pociesz się po nim, skoro już wyszedł duch jego. (Syr 38, 16-23)
Kasiu, czy nie idziesz w stronę fałszywego obrazu Boga okrutnego?
Może już znasz te wypowiedzi ks. Kaczkowskiego. Przeczytaj i wysłuchaj teraz, kiedy rana w Twoim sercu nie chce się zacząć goić:
https://wiadomosci.onet.pl/religia/ks-kaczkowski-smierc-nie-jest-dla-mnie-zadnym-zaskoczeniem/d9efd7
https://www.youtube.com/watch?v=0d3mrU0ICrY
Wspomnienia to Twoja miłość do Taty, one będą z Tobą zawsze. Przyjdzie czas, że uśmiech zastąpi łzy we wspomnieniach.
Przyjmij swoje cierpienie towarzyszenia Tacie, cierpienia z powodu doczesnego rozstania jako swój krzyż. Stań obok Krzyża Chrystusa. Ty znasz sens tego krzyża, znasz daną nam po śmierci perspektywę zbawienia, życia wiecznego. Twój ból żałoby tę wiedzę i ufność przysłonił.
Módl się o głęboką ufność Bogu. Możesz poprosić o Mszę Świętą w tej intencji, o uzdrowienie zbolałego serca mocą Eucharystii.
Kasiu, Twój Tata jest już w objęciach Miłosiernego Jezusa. Życzę Ci byś przyjęła od Boga łaskę jeszcze głębszej wiary, niech ta strata stanie się zyskiem.
https://www.youtube.com/watch?v=76ND92iNiU8
Niech do ufności Bogu wiodą Cię słowa tej modlitwy.
Przytulam Cię serdecznie. I dla Ciebie zaświeci słońce, Kalina - niespełna cztery lata po śmierci Mamy.
|
|