Autor: Wiktoria (---.icpnet.pl)
Data: 2018-04-27 12:02
Potrzebuje pomocy. Ponieważ sama nie potrafię już sobie poradzić w tej relacji. Jestem z chłopakiem, który ma piękną wiarę, żyję przykazaniami, odnajduje Boga w codzienności. Ja też jestem osobą wierzącą, ale ciągle szukającą, i błądzącą w relacji. Dlatego mój niepokój budzi to, że mój chłopak uznaje się za wybrańca Boga, podkreśla swoje zjednoczenie z Nim, chce założyć swoją wspólnotę, czasami zastanawiam się czy podołam zadaniu trwania z nim w tej naszej relacji. Mam coraz więcej wątpliwości, z jednej strony bardzo chciałabym z nim być, ale z drugiej nie potrafię go zrozumieć, moi znajomi za nim nie przepadają, i cały czas jest we mnie niepokój. On bardzo zbliża mnie do Boga, ale jednocześnie każdy bliski chociażby fizyczny kontakt z Nim nie ma miejsca, ponieważ nie dopuszczam go do siebie. Czy można być Wybrańcem Boga? Czy można rozmawiać z Nim i znać jego myśli? Mój chłopak tak uważa. A ja nie umiem rozwiać swoich wątpliwości, a nie chcę ranić go swoją oschłością.
|
|