logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Nie rozumiem sensu modlitwy za osądzonych.
Autor: Daniel (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2019-01-15 11:43

Witam. Od pewnego czasu myślę nad kwestią modlitwy za osoby zmarłe. Zgodnie z Pismem Świętym i nauczaniem Kościoła po śmierci następuje sąd szczegółowy. Można wyobrazić sobie, iż sąd ten odbywa się przed obliczem Boga natychmiast po śmierci (choć pojęcie czasu i miejsca jest tylko naszym punktem odniesienia i wtedy już nie istnieje). Ale zakładając, że sąd ten następuje zaraz po śmierci, w miejscu naszej śmierci to również wtedy zapada wyrok nad duszą - niebo, czyściec lub piekło.
Wobec tego jeśli nie znamy Bożego wyroku nad tą konkretną duszą i innymi duszami jaki jest "sens" modlić się za te dusze, jeżeli wyrok już zapadł i jest nieodwołalny. Nie mamy przecież "znaków" od tej duszy czy została zbawiona, czy potępiona. Zrozumiałym dla mnie jest modlitwa za osoby żyjące, ale nie mogę zrozumieć modlitwy za dusze, które zostały już osądzone.

 Re: Nie rozumiem sensu modlitwy za osądzonych.
Autor: Mateusz (84.38.84.---)
Data:   2019-01-15 16:39

"Zrozumiałym dla mnie jest modlitwa za osoby żyjące, ale nie mogę zrozumieć modlitwy za dusze, które zostały już osądzone"

Widzisz Danielu, czasami bywa tak, że sami udzielamy sobie odpowiedzi na trapiące nas wątpliwości. Tak też jest w Twoim przypadku. Spójrz jeszcze raz na ostatnie słowo ostatniego zdania z Twojego posta: "osądzone". Kojarzysz zapewne, że w przypadku każdego wymiaru sprawiedliwości, tak ziemskiego jak i niebieskiego, osąd wiąże się się z wydaniem wyroku: skazującego lub uniewinniającego. Podobnie jest w przypadku sądu szczegółowego nad duszą człowieka, choć są dwie rzeczy, o których nie wolno przy tym zapominać. Po pierwsze, wyrok jest tutaj wydawany w trakcie rozprawy przy drzwiach zamkniętych (trzymając się języka prawniczego), czyli wie o nim tylko osoba, której on bezpośrednio dotyczy. My na ziemi nigdy nie możemy być absolutnie pewni, że ktoś jest "stracony", bo trafił do piekła. Po drugie, istnieje też możliwość pośrednia - dusza człowieka może trafić do czyśćca. I wtedy bardzo, ale to bardzo potrzebuje modlitwy żyjących, bo sama sobie nie jest w stanie pomóc. Czy dalej więc chcesz się trzymać zasady "osądzone-przyklepane-zapomniane"? Byłoby to nie tylko egoistyczne (bo przecież Ciebie pobyt w czyśćcu nie dotyczy), ale też krótkowzroczne (bo na razie jesteś tu, na ziemi, ale nikt nie da Ci stuprocentowej gwarancji, że sam nie trafisz do tej "oczyszczalni dusz" - szans jest naprawdę sporo każdego dnia).
Na koniec odniosę się jeszcze do znaków, które miałyby potwierdzać, że konkretna dusza jest w Niebie. Ty twierdzisz, że takowych nie ma. Tymczasem Kościół właśnie cud za pośrednictwem kandydata na ołtarze uważa za jeden z warunków procesu kanonizacyjnego. Domyślasz się chyba, kto ma rację.

 Re: Nie rozumiem sensu modlitwy za osądzonych.
Autor: B. (---.191.85.8.ipv4.supernova.orange.pl)
Data:   2019-01-15 23:04

Wkleję Ci materiał do przemyśleń - fragment Starego Testamentu gdzie opisana jest modlitwa i ofiara za zmarłych oraz komentarz z Biblii Poznańskiej do tego fragmentu.

Ofiara za zmarłych

"38 Potem Juda zebrał wojsko i powiódł do miasta Adullam14. Ponieważ zaś wypadł siódmy dzień, zgodnie ze zwyczajem oczyścili się i tam spędzili szabat. 39 Następnego dnia w tym czasie, w którym należało już to wykonać, żołnierze Judy przyszli zabrać ciała tych, którzy polegli, i pochować razem z krewnymi w rodzinnych grobach. 40 Pod chitonem jednak u każdego ze zmarłych znaleźli przedmioty poświęcone bóstwom, zabrane z Jamnii, chociaż Prawo tego Żydom zakazuje15. Dla wszystkich więc stało się jasne, że to oni i z tej właśnie przyczyny zginęli. 41 Wszyscy zaś wychwalali Pana, sprawiedliwego Sędziego, który rzeczy ukryte czyni jawnymi, 42 a potem oddali się modlitwie i błagali, aby popełniony grzech został całkowicie wymazany. Mężny Juda upomniał lud, aby strzegli samych siebie i byli bez grzechu mając przed oczyma to, co się stało na skutek grzechu tych, który zginęli. 43 Uczyniwszy zaś składkę pomiędzy ludźmi, posłał do Jerozolimy około dwu tysięcy16 srebrnych drachm, aby złożono ofiarę za grzech. Bardzo pięknie i szlachetnie uczynił, myślał bowiem o zmartwychwstaniu. 44 Gdyby bowiem nie był przekonany, że ci zabici zmartwychwstaną, to modlitwa za zmarłych byłaby czymś zbędnym i niedorzecznym, 45 lecz jeśli uważał, że dla tych, którzy pobożnie zasnęli, jest przygotowana najwspanialsza nagroda - była to myśl święta i pobożna17. Dlatego właśnie sprawił, że złożono ofiarę przebłagalną za zabitych, aby zostali uwolnieni17 od grzechu." 2 Księga Machabejska 12

I komentarz:
"43-45. Ważne opowiadanie Autora świadczy o głębokiej wierze Judy i ówczesnych Żydów w zmartwychwstanie człowieka. Rzecz jasna, nie była to jeszcze nauka dzisiejszej teologii, bo nie znali Żydzi ścisłego rozróżnienia między duszą i ciałem. Wierzyli, że człowiek po śmierci schodzi do „krainy śmierci” — Szeolu i tam bytuje jako mara, ale kiedyś zmartwychwstanie do życia (7,9). Nawet dla grzeszników można wybłagać u Boga przebaczenie przez modlitwę i ofiary. Juda zarządza więc składkę, aby kapłani w Jerozolimie złożyli ofiarę przebłagalną, by Bóg odpuścił tym, którzy zeszli ze świata w grzechu i w ten tylko sposób mogą zostać od grzechu uwolnieni (apolythenai), co pozwoli im kiedyś zmartwychwstać. Autor, pochwalając czyn Judy, polemizuje równocześnie z tymi, którzy nie wierzą w możliwość zmartwychwstania. Nauka Kościoła o czyśćcu i praktyka modlitw za zmarłych znajduje tu swoje potwierdzenie."

I jeszcze odnośnik z Biblii Tysiąclecia:

2 Mch 12, 45 - "Pobożna" - modlitwa za zmarłych; "uwolnieni" - podstawą do nauki o czyśćcu jako o karze wprawdzie pośmiertnej, lecz mającej koniec.

 Re: Nie rozumiem sensu modlitwy za osądzonych.
Autor: Estera (---.147.35.50.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2019-01-17 08:33

Zapętliłeś się. Z jednej strony piszesz o tym, że Bóg jest poza czasem, z drugiej strony ograniczasz czasem siebie i Jego.
Bogu modlitwy nie są do niczego potrzebne. Dla Ciebie mogą być ćwiczeniem ufności do Niego.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: