Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data: 2019-01-27 12:59
Jedyna msza w promieniu ilu kilometrów?
Dobrowolności nic nie zmniejsza, żona decydowała dobrowolnie, przymusu czy obłożnej choroby nie opisałeś.
Zobacz, jak to fatalnie brzmi "Normalnie wystarczy załatwić sprawę w konfesjonale"! Sakrament jako załatwianie spraw, pralnia automatyczna czy jak?
O polskim księdzu: "nie wiem czy żona by się chciała u tego jedynego w okolicy spowiadać". No my też tego nie wiemy, nie odpowiemy, prawda?
Czy żona nie zna żadnego innego języka niż polski, złaszcza języka państwa, w którym przebywacie? Nie może się spowiadać nie po polsku?
|
|