logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jaki jest sens sakramentów, czystości, wiary?
Autor: Lilianna (---.dynamic.mm.pl)
Data:   2019-03-17 17:03

Witajcie,

Mam pytania natury duchowej.

1. Jaki jest sens sakramentów w Kościele katolickim? Np. spowiedź święta, po tym sakramencie nic się nie zmienia, ktoś jest uzależniony od alkoholu/pornografii, idzie do spowiedzi i dalej robi się to samo, ślub kościelny nic nie zmienia. Mam wrażenie, że przez całe życie KK mówi o "magicznym" traktowaniu sakramentów, Pan Bóg wszystko przemieni idź do spowiedzi (zdarzają się takie świadectwa, ale jest ich niewiele), a potem nic się nie zmienia.
Również człowiek niewierzący może być uzależniony i podejmując pracę nad sobą wyjść z nałogu.

2. Teraz problem czystości przedmałżeńskiej. Rozumiem i jestem za zachowaniem czystości, ale też wiem że to nie jest gwarant udanego małżeństwa. Też są pary, które nie dochowały czystości, w ogóle nie są wierzący, ale dojrzali i ich małżeństwa nie są gorsze od małżeństw, które co niedziele chodzą do kościoła.

3. Jaki jest sens wiary, skoro znam osoby niepraktykujące, które są lepszymi rodzicami niż od tych praktykujących...
Osoby wierzący i praktykujące zniszczyły mi dzieciństwo, dały przez swoje zaniedbania nerwice i depresje. Dopiero terapia mi pomogła.

 Re: Jaki jest sens sakramentów, czystości, wiary?
Autor: Paweł (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2019-03-17 19:49

większość morderców to
/.../

Wiedzą na ten temat należy dzielić się nie z internetem, ale z prokuratorem.
moderator

 Re: Jaki jest sens sakramentów, czystości, wiary?
Autor: Alina (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2019-03-17 21:06

1. Sakrament pojednania nie jest czynnością magiczną, lecz spotkaniem z miłosiernym Chrystusem, który przebacza grzechy. To, co będzie po spowiedzi zależy w znacznej mierze od postawy osoby, która przychodzi pojednać się z Bogiem. Od tego, jak silną ma motywację do poprawy, jakie ma nastawienie do swoich grzechów. Pan Bóg, zazwyczaj, wszystkiego za nas nie rozwiąże. Daje nam łaskę, ale my musimy chcieć z nią współpracować. To prawda, że z różnych nałogów wychodzą również osoby niewierzące. Ale ważna jest też motywacja, z jaką przychodzimy do spowiedzi. Co chcemy uzyskać? Czy chcemy otrzymać tylko uwolnienie z nałogów, które nas dręczą, czy też pragniemy doświadczyć miłości Boga. Człowiek, który doświadczył Jego miłości, nie chce ranić Osoby, którą kocha. Wychodzenie z grzechu, z nałogu, nabiera nowej perspektywy. Staje się próbą odpowiedzenia na miłość Boga. Wychodzenie z uzależnień to długa droga, ale każde choćby najmniejsze zwycięstwo w walce z nałogiem jest ważne. Warto skupiać się na tych drobnych krokach, które można poczynić. Nie będziemy nigdy idealni. Jeszcze wielokrotnie upadniemy w walce z grzechem. Ale dobrze jest chcieć się podnieść z każdego upadku. Celem sakramentu pokuty nie jest bezgrzeszność, ale odkrycie miłości, jaką Bóg nas obdarowuje i odpowiadanie na nią.
Może warto by było na nowo odkryć sakrament spowiedzi?

2. To prawda, że zachowanie czystości przedmałżeńskiej nie stanowi gwarancji trwałości małżeństwa. Dlaczego jednak warto ją zachować? Czas przed zawarciem małżeństwa służy dobremu poznaniu partnerów. To czas na poznawanie siebie nawzajem, na budowanie więzi psychicznej, zaangażowania. Rozpoczynanie współżycia seksualnego zanim nastąpi zbudowanie głębokiej relacji jest pójściem drogą na skróty. To także pierwsza próba wierności i nauka odraczania gratyfikacji. Są badania (przepraszam, w tej chwili nie mam czasu, żeby szukać konkretnych publikacji), które pokazują, że małżeństwa, które są praktykujące, rzadziej się rozpadają.

3. W Twoich pytaniach pojawiają się próby poszukiwania odpowiedzi zero-jedynkowych. Oczekujesz, że osoby wierzące będą idealne, lepsze niż niewierzący.
Rozumiem to. Twoje doświadczenia pokazały jednak, że ludzie wierzący idealni nie są. Zostałaś przez nich skrzywdzona. Niestety wiele osób wierzących nie jest prawdziwie wierząca. Chciałoby się rzec, że są oni czasem praktykujący, a niewierzący.
W Twoim liście wyczuwam tęsknotę za autentyczną wiarą, która będzie przekładała się na Twoje życie. To cenne i piękne, choć być może ukryte pod wątpliwościami, zranieniami.
Jeśli doczytałaś mój wpis do końca ;-) to chciałbym Cię zachęcić do przeczytania książki, która pokaże Ci inne spojrzenie na to, czym jest chrześcijaństwo, czym jest prawdziwa wiara, a nie tylko taka, zewnętrznie praktykowana. Ta książka to "Chrześcijaństwo ponownie odkrywane" Alfreda Cholewińskiego. Bardzo zachęcam do tej lektury.

 Re: Jaki jest sens sakramentów, czystości, wiary?
Autor: Mateusz (84.38.84.---)
Data:   2019-03-17 21:43

"Jaki jest sens sakramentów w Kościele katolickim"?
Taki, że w sakramentach działa sam Bóg. A skoro to On jest gwarantem ich działania, nie zaś kapłan, który jest szafarzem chrztu, namaszczenia chorych i innych widzialnych znaków Bożej obecności w Kościele, to czy jest tu miejsce na jakiekolwiek wątpliwości? Sakramenty podtrzymują nasze życie duchowe i pozwalają na jego rozwój.

"Mam wrażenie, że przez całe życie KK mówi o "magicznym" traktowaniu sakramentów".
Wypluj proszę to słowo, które ujęłaś w cudzysłów. Kościół nigdy, przenigdy nie twierdził, że sakramenty to magia. One są jej całkowitym przeciwieństwem, przede wszystkim dlatego, że pochodzą od Boga.

"Pan Bóg wszystko przemieni idź do spowiedzi (zdarzają się takie świadectwa, ale jest ich niewiele), a potem nic się nie zmienia".
Bardzo ładnie łączy się to z tym, co napisałem powyżej. Czasem nic się nie zmienia, bo sakrament pokuty to nie magia. Ma on być otwarciem się człowieka na Bożą łaskę i przebaczenie, a nie operacją "wycięcia grzechów", które Bóg, niczym chirurg, przeprowadza na penitencie. Osoba zbliżająca się do kratek konfesjonału powinna mieć mocne postanowienie zmiany swojego życia. Bóg daje takiemu komuś przebaczenie win, ale od tej pory wymaga współdziałania, aby upadków było jak najmniej. Idealną zaś sytuacją byłaby taka, gdyby po spowiedzi ktoś zrozumiał popełnione zło i więcej do niego nie wracał. To nie bajki, czasem tak się zdarza. Jeśli człowiek tego CHCE, bo wbrew jego woli Bóg nie pragnie działać.

"Teraz problem czystości przedmałżeńskiej. (...) Też są pary, które nie dochowały czystości, w ogóle nie są wierzący, ale dojrzali i ich małżeństwa nie są gorsze od małżeństw, które co niedziele chodzą do kościoła".
To tylko pozory. Czy masz wgląd 24/7 w życie takich par? Nie masz. Czy jesteś pewna, że te związki za jakiś czas się nie rozpadną z takiego czy innego powodu? Nie jesteś i nie możesz być.

"Jaki jest sens wiary, skoro znam osoby niepraktykujące, które są lepszymi rodzicami niż od tych praktykujących..."
Sens wiary jest taki, że dzięki niej trwa się przy Bogu, ma nadzieję na zbawienie i pogłębia się miłość do Niego samego jako naszego Ojca, a także innych ludzi. To za mało? A co do niewierzących/niepraktykujących: Bóg po prostu na nich czeka, cierpliwie zaprasza do nawrócenia. Aż do końca ich życia.

 Re: Jaki jest sens sakramentów, czystości, wiary?
Autor: orelka (---.merinet.pl)
Data:   2019-03-18 09:26

Zaczęłabym od tego ostatniego pytania - "jaki jest sens wiary?" bo ono jest tak naprawdę najistotniejsze. Cała reszta z niego wynika.
Otóż wiara - jako taka - nie ma jakiegoś szczególnego sensu. Nie jest tak, że wierzy się, po coś albo wierzy się, bo to daje jakieś korzyści (np jest się lepszym człowiekiem, ma się bardziej udane małżeństwo, czy łatwiej walczyć z nałogami.

Wierzy się jeśli się jest przekonanym, że Bóg istnieje - i tyle.

Cała reszta wynika z prostego pytania - czy wierzysz, ze Bóg jest, czy nie.
Bo jeśli tak - jeśli wierzysz, ze On istnieje - to wtedy mozna iść dalej - czy wierzysz w to, że Pismo święte to słowa pisane pod Jego natchnieniem, czy też nie?
Czy wierzysz w Jego obietnice, czy też nie?
I tak dalej.

Dopiero na samym końcu pojawia się pytanie o czystość przedmałżeńską - ale nie na zasadzie "bo dzięki temu można zbudować trwalsze małżeństwo" tylko na zasadzie "bo Bóg, któremu ufam, mówi, że ten aspekt bliskości warto zostawić dla kogoś, z kim będę związana tak mocno jak z nikim innym - tak mocno, że nawet to związanie będzie przez samego Boga uświęcone i nawet jeśli nie do końca rozumiem dlaczego tak jest dobrze - to ufam Bogu".

Tylko wtedy, gdy przejdziemy przez wcześniejsze etapy będziemy w stanie dostrzec sens całej reszty. Bez wiary w Boga sakramenty nie mają sensu. Bez wiary w Boga argumentacja za czystością przedmałżeńską zaczyna mieć poważne luki, bez wiary w Boga, zasady moralne przestają być jasne.

Zacznij więc od szczerej odpowiedzi na pytanie - czy wierzysz w Boga i co w zwiazku z tym z tego dla Ciebie wynika.

 Re: Jaki jest sens sakramentów, czystości, wiary?
Autor: Marek (---.global.tygrys.net)
Data:   2019-03-18 10:26

ad.1.
Krytyka którą podałaś w tym punkcie jest zupełnie słuszna. Tyle że to nie jest krytyka katolickiego widzenia sakramentów, lecz jakiejś jego karykatury. Przyłączam się do krytyki karykatury i rekomenduję zapoznanie się z oryginałem.

ad.2.
Nikt chyba nie twierdzi że to jest gwarant - jest to jeden z czynników. Nieczystość może zadziałać źle, ale nie zawsze rujnuje przyszłe małżeństwo.
To tak jak z papierosami - powodują że co 8 palący umiera na raka płuc, niszczą też serce itd. Ale zdarzają się ludzie, którzy palą i dożywają setki - nie oznacza to jednak że palenie nie szkodzi.

Podobnie czystość niczego nie zagwarantuje, kiedy pozostałe rzeczy zrobi się źle. Właściwe postawienie fundamentu nie pomoże, jesli źle się zbuduje strop - dom się zawali.

ad.3.
Tu są dwa aspekty:
a) O bezsensie mogłabyś mówić, gdyby dało się wyprowadzić twierdzenie, że osoby niepraktykujące CO DO ZASADY są lepszymi rodzicami. W przeciwnym wypadku sprawa jest jak w przypadku czystości - jest kilkanaście innych czynników które decydują o tym czy rodzice są "dobrzy".
b) Wcale nie jest pewne (choć myślę że tak jest), iż osoby wierzące są w ogóle "lepsze" od niewierzących. Istotne pytanie jest inne: czy są lepsze czy gorsze od samych siebie, gdyby nie wierzyli.

--------------------------------------------------------
Odpisuję na pytania, ale mam wrażenie, że istota zagadnienia tkwi w zakończeniu Twojego listu: uważasz że zostałaś (bardzo prawdopodobne, że uważasz słusznie, ale nie mamy relacji z drugiej strony więc możemy to tylko zakładać) skrzywdzona przez jakieś osoby wierzące.
Jesteś rozżalona (i pewnie słusznie).
Tylko czy rozciąganie tego rozżalenia na wszystkich wierzących i wiarę jako taką jest sensowne?

I jeszcze jedno - czy możemy Ci jakoś pomóc?

 Re: Jaki jest sens sakramentów, czystości, wiary?
Autor: Lilianna (---.dynamic.mm.pl)
Data:   2019-03-18 18:56

Dziękuje Wam za odpowiedzi.

Nie oczekuje od ludzi wierzących, żeby byli idealni, ale oczekuje żeby szanowali innych, starali się być świadectwem dla innych. Niestety często słyszałam, że spowiedź wiele zmieni, u mnie nie zmienia nic i nie są one nieszczere, dla mnie to tylko jeden wielki stres, nic więcej. Niestety jednak jako dziecko usłyszałam od dorosłych cudowną radę - módl się i tyle. Znoś swoje cierpienie i pomagaj dorosłym, bo ja jestem jedynym oparciem... (to prawda dzieciństwa nie miałam, bo musiałam ogarniać dorosłych w domu). Chciałabym żeby ktoś nie spał przez 10 lat bo nie wie co się wydarzy kolejnego dnia i nocy... (szczerze, tego nikomu nie życzę, ale też dawanie takich rad dziecku i bezradność nie jest dobra). Nie będę w dawać się w szczegóły, ale niestety moje doświadczenie nie jest najlepsze. Uważam, że część osób duchownych uczy bezradności, bo działanie nic tu nie da, tylko trzeba się modlić i niestety dorośli nie działają bo się modlą.
Rozżalenie nie jest sensowne, ale dla mnie wciąż żywe, tym bardziej że wiem, że ta sytuacja spotka kolejne dzieci z domów dysfunkcyjnych w rodzinach "wierzących", gdzie trzeba będzie znosić cierpienie i modlić się, bo działanie tu nic nie da...

 Re: Jaki jest sens sakramentów, czystości, wiary?
Autor: B. (---.191.87.150.ipv4.supernova.orange.pl)
Data:   2019-03-18 21:04

Lilianna, nie wiem, co miałaś na myśli pisząc "Znoś swoje cierpienie"?
Czy chodzi o chorobę? niepełnosprawność? Piszesz o patologii, czy masz na myśli przemoc? pijaństwo? hazard? coś innego?
W tej sytuacji trochę trudno spróbować coś Ci poradzić trafnie.

Spróbuj poczytać świadectwa, które spowodują, że zachwycisz się Bogiem.
Np. świadectwo człowieka bez rąk i nóg (ożenił się z przepiękną dziewczyną, ma dzieci), dziękuje Bogu i głosi Chrystusa, np. tu
https://www.bing.com/videos/search?q=cz%c5%82owiek+bez+r%c4%85k+i+n%c3%b3g&view=detail&mid=F3E83514114BFD6037ADF3E83514114BFD6037AD&FORM=VIRE
Świadectwo narkomana "Koguta", którego strupy szczury obgryzały, a któremu Bóg w czasie modlitwy wstawienniczej odjął w jednym momencie potężny głód narkotykowy. Jego koledzy narkomani już nie żyją, on żyje i ma szczęśliwą rodzinę.

Bóg jest wspaniały :)

Serdecznie pozdrawiam.

 Re: Jaki jest sens sakramentów, czystości, wiary?
Autor: Lilianna (---.dynamic.mm.pl)
Data:   2019-03-18 21:18

Pisze o alkoholizmie i przemocy. Teraz mam poczucie, że ślepa wiara dorosłych ludzi, faryzeizm ludzi pobożnych odebrał mi dzieciństwo i nakładali mi ciężar, którego w stanie nie byli unieść sami. im więcej teraz poznaje ludzi, tym większy mam żal, że urodziłam się w takiej rodzinie, bo nie dość że zrujnowane życie i trzeba się podnosić żeby jakoś funkcjonować, to zrujnowana wiara w dobroć Boga i w KK. Znoś swoje cierpienie, czyli Pan Bóg daje nam cierpienie, np. alkoholizm w domu, więc trzeba takiej osobie usługiwać ( być dobrym, co jest głupotą, bo jeszcze bardziej taką osobę pogrąża się w alkoholu) i modlić się. Dzięki wielkie, widziałam już dziesiątki świadectw na yt, niestety u mnie takiej przemiany nie widać.

Pozdrawiam

 Re: Jaki jest sens sakramentów, czystości, wiary?
Autor: Ј (---.austin.res.rr.com)
Data:   2019-03-18 21:20

Lilianno, podkreślasz na wstępie, że Twoje pytania są natury duchowej, ale w swoich przemyśleniach, którymi się z nami dzielisz, właśnie tę duchową stronę pomijasz :) Ograniczasz się do tego, co widoczne dla Twoich oczu, zawężasz do życia ziemskiego. Czy nie ma dla Ciebie żadnego znaczenia, że w sakramencie pojednania można odzyskać utraconą łaskę uświęcającą? Czy uważasz, że nic się wtedy nie zmienia?

Katechizm Kościoła Katolickiego o skutkach sakramentu pokuty:

1468 "Cała skuteczność pokuty polega na przywróceniu nam łaski Bożej i zjednoczeniu nas w przyjaźni z Bogiem". Celem i skutkiem tego sakramentu jest więc pojednanie z Bogiem. U tych, którzy przyjmują sakrament pokuty z sercem skruszonym i z religijnym nastawieniem, "zwykle nastają po nim pokój i pogoda sumienia wraz z wielką pociechą duchową". Istotnie, sakrament pojednania z Bogiem daje prawdziwe "zmartwychwstanie duchowe", przywrócenie godności i dóbr życia dzieci Bożych. Najcenniejszym z tych dóbr jest przyjaźń z Bogiem .

1469 Sakrament pokuty jedna nas z Kościołem. Grzech narusza lub zrywa wspólnotę braterską. Sakrament pokuty naprawia ją lub przywraca. W tym sensie nie tylko leczy on powracającego do komunii kościelnej, lecz także ożywia życie Kościoła, który cierpiał z powodu grzechów jednego ze swych członków. Grzesznik przywrócony do komunii świętych lub utwierdzony w niej, zostaje umocniony przez wymianę dóbr duchowych między wszystkimi pielgrzymującymi jeszcze żywymi członkami Ciała Chrystusa, a także tymi, którzy już doszli do ojczyzny niebieskiej.

Należy też dodać, że owo pojednanie z Bogiem rodzi - można powiedzieć - dalsze pojednania, które naprawiają inne rozdarcia spowodowane przez grzech: penitent, który uzyskał przebaczenie, jedna się z samym sobą w głębi własnego ja, odzyskując wewnętrzną prawdę; jedna się z braćmi, w jakiś sposób przezeń skrzywdzonymi i znieważonymi; jedna się z Kościołem, jedna się z całym stworzeniem.

1470 W sakramencie pokuty grzesznik, poddając się miłosiernemu sądowi Boga, uprzedza w pewien sposób sąd, któremu zostanie poddany na końcu życia ziemskiego. Już teraz bowiem, w tym życiu, jest nam dana możliwość wyboru między życiem a śmiercią, i tylko idąc drogą nawrócenia, możemy wejść do Królestwa, z którego wyklucza grzech ciężki. Nawracając się do Chrystusa przez pokutę i wiarę, grzesznik przechodzi ze śmierci do życia i "nie idzie na sąd" (J 5, 24).

http://www.katechizm.opoka.org.pl/rkkkII-2-2.htm

 Re: Jaki jest sens sakramentów, czystości, wiary?
Autor: Alina (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2019-03-18 21:25

Zachęcam Cię do poszukiwania mądrego stałego spowiednika, z którego pomocą udało by Ci się uporządkować różne sprawy w swoim życiu. Ksiądz, któremu byś zaufała, który tworzyłby bezpieczną atmosferę i przestałabyś się tak bardzo stresować. Stały spowiednik pomógłby Ci w systematycznej pracy nad sobą, a przede wszystkim w odkrywaniu miłosierdzia i miłości Boga. Abyś otwierając się na przebaczenie, które daje Bóg, miała siłę dążyć do przebaczenia tym wszystkim, którzy wyrządzili Ci krzywdę.
To rzeczywiście bardzo przykre, że spotykałaś się z poradą, by się modlić i biernie znosić to, co Cię spotyka. Nie otrzymałaś pomocy, której w tamtym czasie potrzebowałaś. Łatwiej jest powiedzieć komuś, żeby się modlił niż wspierać go w aktywnym działaniu, w walce o godne życie. To rzeczywiście kształtuje postawę wyuczonej bezradności.Twoje rozżalenie jest sensowne. Masz prawo do tego by czuć żal czy złość. Proces uzdrawiania ze zranień będzie się długo toczył, a bolesnym wspomnieniom będą towarzyszyły nieprzyjemne emocje. Pamiętaj, że emocje nie podlegają ocenie moralnej. Nie obwiniaj się z ich powodu.
Pielęgnuj w sobie pragnienie bycia autentycznie wierzącą osobą. Walcz o to.

 Re: Jaki jest sens sakramentów, czystości, wiary?
Autor: Marek (---.global.tygrys.net)
Data:   2019-03-19 14:00

Lilianno, sądząc z Twoich słów (a tylko je mamy, zakładam że piszesz prawdę) w Twoim domu była karykatura wiary. Trudno odnosić się do czegokolwiek widząc jedynie karykaturę.
Odnosisz zło do wiary w Boga, podczas gdy zło wynika z wypaczenia tej wiary.

 Re: Jaki jest sens sakramentów, czystości, wiary?
Autor: Tionne (---.ssp.dialog.net.pl)
Data:   2019-03-19 14:10

"Niestety często słyszałam, że spowiedź wiele zmieni, u mnie nie zmienia nic i nie są one nieszczere, dla mnie to tylko jeden wielki stres, nic więcej".

Zmienia, choć może wydawać ci się inaczej. Czasem duchowe sprawy są nie widoczne dla zmysłów, postrzegania siebie. Przede wszystkim uzdrowienie z ran grzechowych i od innych osób to proces, który trwa. Może on trwać niezauważalnie, bardzo subtelnie, może być natychmiastowy, jak w przykładzie o uzdrowieniu narkomana powyżej. Ale trzeba zaufać mimo to Bogu i wpatrywać się w Jego rany, bo w nich jest nasze uzdrowienie. Teraz jest czas postu. Jezus 40 dni był kuszony przez diabła. To o ile człowiek grzeszny także będzie poddawany próbom. Ale ufając Bogu, nie oddając pokłonu diabłu przez uleganie różnorakim pokusom, nie zginie się. Ufność w Bogu będzie wynagrodzona, bo On daje tylko dobro i pokój, miłość i miłosierdzie.

 Re: Jaki jest sens sakramentów, czystości, wiary?
Autor: Lilianna (---.dynamic.mm.pl)
Data:   2019-03-19 21:57

Dziękuje wam za poświęcony czas i rady, część bardzo mi pomogła.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: