logo
Czwartek, 16 maja 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Uświadomiłem sobie syndrom nieodcięcia pępowiny.
Autor: Krzychu (---.centertel.pl)
Data:   2020-01-18 23:10

Witam serdecznie
Mam ogromny problem.
Zacznę od początku. Jestem 10 lat po ślubie, mieszkamy z moimi rodzicami w Ich domu. (napisałem Ich bo zasady i wystrój panuje jak chce tego mama). My mamy góre, rodzice dół ale żeby wejsć do nas trzeba wejsc do korytarza na parterze gdzie rodzice mieszkają. Mama opiekuję się tatą który jest chory (rozum sprawny w 100% ale ciało niewładne kompletnie). Oczywiście ja też się udzielam przy tacie jak tylko mogę, Od jakiegoś czasu mamy dosc wspólnego mieszkania, ja uświadomiłem sobie syndrom nieodcięcia pępowiny (żona mi o tym mówiła od początku naszego związku ale nie dawałem temu wiary). 2 lata temu zaproponowaliśmy sprzedaz domu i wybudowanie nowego tak aby każdy był niezależny. Najpierw szok i nerwy potem warunki wybudowanie których z żoną nie podołalibyśmy finansowo. temat ten upadł na prawie 2 lata. Niesmak pozostał. Rozmawiałem niedawno z mamą o tym, że z żona chcemy kupić działkę i się wybudować, że będziemy blisko raptem 5 km od nich i nadal będę sie nimi opiekował jak mogę, ale moja mama tego nie chce zrozumieć, Ona nie poradzi sobie sama z tym domem (ogrzanie itp.) kto zajmie sie jej ogrodem, do miasta ma 3 km kto ją zawiezie do sklepu czy kościoła, Mówiłęm ze będę to robił, ze nie uciekam od nich na koniec świata, ma jeszcze siostrę z szwagra któzy praktycznie ich odwiedzają co drugi dzień, Miedzy czasie pojawiła się możliwosc kupna mieszkania na parterze ale tylko jeden pokój. Zaproponowałem, że z moją siostrą wezmiemy kredyt na to mieszkanie, moja mama kategorycznie powiedziałą ,ze nie bezie mieszać córki w to, ona mieszka 80 km od nas i nie mieszka z nami od rozpoczęcia studiów a dodam ,ze kontakt mamy znakomity, nie kłócimy się i nie zazdrościmy sobie. ostatnio do mamy dotarło ,ze jak się wybudujemy to od razu się przeprowadzimy a moja mama do mnie, że jestem egoistą, że ja zostawie z chorym tatą, że ona myślałą, że my pójdziemy dopiero po śmierci taty.i że skory my wypowiadamy umowe wspolnego mieszkania to my mamy kupić te mieszkanie dla niej i ona ta przejdzie po śmierci taty. ale kupujac te mieszkanie nie dostaniemy przy naszych dochodach kredytuna działke i budowe domu. Do tego boję się co powie rodzina, ze zostawiam ich. ale nikt nei widzi naszego problemu,nikt razem nie mieszka i nie zna codziennych problemów z tego wynikajacych. Zresztą moi rodzice zawsze traktowali moją siostrę lepiej (np, ona studia dzienna ja musiałem isć do pracy i zaocznie,np za świadectwo z czerwonym paskiem powiedzieli że kupią nam rowery górskie ,ani ja ani on nie mieliśmy czerwonego paska a mimo to jej kupili rower i tak mogę mnożyć ale nie w tym rzecz) i teraz ona nie ma uczestniczyc w tym co dalej robimy ? To mnie boli, Moi rodzice tego nie widzą, A najlepsze jest to ,zę jak kupimy te mieszkanie to dostanie je moja siostra w spadku i oczywiscie jakaś cześć ze sprzedaży domu co jest mocno krzywdzące więc powiedziałem że ja nie chce od nich zadnego spadku i moge wszystko dać siostrze a jeśli ja kupie to mieszkanie to w przyszłosci będzie moje. Nie chcę żeby mi wypominali że jestem nastawiony materialnie. Rodzice budowali ten dom i jest im cieżko go opuścić jak mówi mama to jest ich krwawizna, ale sami w nim nie chcą zostać, Już nie wiem jak mam to rozwiazać, chcemy mieśc cos swojego ale boje się zostawić mamy z chorym tatą i co powie rodzina. Przepraszam ,ze tak chaotycznie ale emocje biorą górę, Dzięki za jakiekolwiek rady

 Tematy Autor  Data
 Uświadomiłem sobie syndrom nieodcięcia pępowiny. nowy Krzychu 
  Re: Uświadomiłem sobie syndrom nieodcięcia pępowiny. nowy Estera 
  Re: Uświadomiłem sobie syndrom nieodcięcia pępowiny. nowy Kalina 
  Re: Uświadomiłem sobie syndrom nieodcięcia pępowiny. nowy M. 
  Re: Uświadomiłem sobie syndrom nieodcięcia pępowiny. nowy Krzychu 
  Re: Uświadomiłem sobie syndrom nieodcięcia pępowiny. nowy Hanna 
  Re: Uświadomiłem sobie syndrom nieodcięcia pępowiny. nowy Krzychu 
  Re: Uświadomiłem sobie syndrom nieodcięcia pępowiny. nowy Hanna 
  Re: Uświadomiłem sobie syndrom nieodcięcia pępowiny. nowy Krzychu 
  Re: Uświadomiłem sobie syndrom nieodcięcia pępowiny. nowy Estera 
  Re: Uświadomiłem sobie syndrom nieodcięcia pępowiny. nowy Hanna 
  Re: Uświadomiłem sobie syndrom nieodcięcia pępowiny. nowy M. 
  Re: Uświadomiłem sobie syndrom nieodcięcia pępowiny. nowy Krzychu 
  Re: Uświadomiłem sobie syndrom nieodcięcia pępowiny. nowy Hanna 
 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: