Autor: Wiśnia (---.134.190.0)
Data: 2022-09-30 23:19
Witajcie. Od wielu lat zmagam się z zaburzeniami odżywiania. Już od dłuższego czasu to kompulsywne objadanie. Jeszcze rok temu bylam bezsilna, ale teraz raczej panuje nad tym ale zdarzają się dni (jak dziś), że jem wszystko i przez ten czas nic mi do szczęścia nie potrzeba. Czy mówić o tym narzeczonemu?
Kiedyś powiedziałam w jednej rozmowie tylko o zaburzeniach z czasu nastoletniego i uzależnieniu od słodyczy, ale to raczej "błaha" sprawa i już nie pamięta.
+ Pytanie2 - jeśli u mnie w bliskiej rodzinie są niestwierdzone nerwice (ale wszystko wskazuje na to) to czy też powinnam o tym powiedzieć?
|
|