Witam wszystkich,
Już sama nie wiedziałam do kogo się z tym zwrócić i czy w ogóle coś robić w tej sytuacji.
Mianowicie, moja młodsza siostra powiedziała mi jakiś czas temu że na swoje 18 urodziny umówiła się z koleżanka na dwa tatuaże. Moja rodzina a szczególnie mój tata jest bardzo wierzący i ja również. Moje pytanie jest takie co robić w tej sytuacji? Coś mi mówi ze mam zadziałać. Ostatnio jak jej powiedziałam ze nie wiem czy nie powiem tego naszemu ojcu stwierdziła ze jak coś powiem to mnie zabije. I tak mnie uderzyły i otrzeźwiły te słowa. Nie chce słuchać żadnego słowa sprzeciwu. Siostra ma słaba wiarę o ile jakąś ma. Jakiś czas temu tak samo mój brat na raz zrobił sobie kilka tatuaży. Działają pod jakimś dziwnym wpływem jak się pytam po co to robią i dlaczego to tylko ze chcą i muszą. Jak im coś staram się wytłumaczyć to naskakują na mnie, tak samo ludzie z otoczenia ze jestem złą osoba bo nie lubie tatuaży. Co radzicie zrobić w tej sytuacji oprócz modlitwy?