Autor: Danusia (178.219.104.---)
Data: 2023-02-27 14:22
Dobrze zapamiętałam ten poniżej załączony fragment z "Dzienniczka" świętej Faustyny, w sytuacji bardzo trudnej materialnej bo małe dzieci, utrzymanie i remonty domu. Mimo podejmowanych wysiłków w szukaniu pracy, jakiegoś wyjścia, bo i mąż niewiele zarabiał, brał dodatkowe prace, byśmy przetrwali.
Tak, w modlitwie bardzo często wpadałam na ten fragment z Dzienniczka, który był moim uspokojeniem i szkołą duchową życia. Nie mogłam utracić wiary, bo dopiero wtedy byłby problem. Patrzę na tę sytuację z perspektywy około czterdziestu lat i wiem że też przeżywałam zadziwienie, że Bóg znajdzie wyjście i czy rzeczywiście to się stanie, ale w pierwszych chwilach "stania nad przepaścią" beznadziei, czytając ten tekst mówię: Boże, znowu masz tajemnice przede mną, bo nie wiem już jak mam iść.
I potem od razu była refleksja i rekonesans. Masz dach nad głową? Mam. Chodzisz głodna i dzieci i mąż ? Nie. Masz w co się ubrać? Mam.
Był na pewno trud starania, nieustannej modlitwy, by tę sytuację Pan Bóg rozwiązywał. Mimo iż nie otrzymałam żadnej pracy zarobkowej, czułam radość z tego "tak niewiele". W końcu usłyszałam w konfesjonale, że ubóstwo jest też łaską.
I to są właśnie te ćwiczenia w pokorze i zawierzeniu Bogu, bo dał nam życie i idąc za Nim, nic złego się nie stanie. Największy problem jest wtedy gdy ktoś nie podziela twoich poglądów i wiary Bogu. To jest męka Pańska, ale dla mnie istotne było oderwanie się od swojego myślenia, a zdanie się na wolę Boga, gdzie przecież była najbliższa rodzina.
Pamiętam jak mama mi takiej ufności zazdrościła :) mówiąc: Ja bym tak nie potrafiła ale była pobożna. Wyrzucałam jej to, że nie oto chodzi, bo świadectwo życia jest bardzo ważne, nie takie oderwane, że tu pakiet modlitw a tu już nie umiem zachować postawy, bo może inni, bo może...
Nasuwa się biblijny "Bogaty młodzieniec" << 21 Jezus mu odpowiedział: «Jeśli chcesz być doskonały, idź, sprzedaj, co posiadasz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną!» 22 Gdy młodzieniec usłyszał te słowa, odszedł zasmucony, miał bowiem wiele posiadłości.>> Mt 19, 16-22
PAN JEZUS ZAPEWNIA STAŁĄ POMOC MATERIALNĄ
Wtem usłyszałam w duszy te słowa: - Córko Moja, zapewniam ci stały dochód, z którego żyć będziesz. Twoim obowiązkiem jest zupełna ufność w dobroć Moją, a Moim obowiązkiem jest dać ci wszystko, czego potrzebujesz. Czynie się sam zależny od twojej ufności, jeżeli ufność twoja będzie wielka, to hojność Moja nie będzie znać miary. (Dz. 548)
|
|