Autor: Żart (---.49.240.71.ipv4.supernova.orange.pl)
Data: 2024-04-20 04:56
Dla Boga nigdy nie jesteś nudny.
Ale wielu świętych żartowało przed Bogiem, niektóre z tych żartów są zapisane w ich życiorysach. Żart sytuacyjny to coś naturalnego dla człowieka, który jest po prostu sobą, to reakcja na to co się dzieje obok. I podobnie jak można sobie zażartować przy koledze, tak - wiedząc, że Bóg zawsze jest obok - można ten żart powiedzieć Bogu.
W zakonach jest czas na rekreację po to, żeby umieć się bawić życiem, słowami. Żeby nie być napuszonym ważnym człowiekiem, nadymanym balonem, który zaraz pęknie. Mamy być radośni. Także przed Bogiem. Jeśli coś cię rozbawiło, to się śmiej. Tak jest dobrze. Poprzez śmiech i żart upuszczamy trochę napięcia i stajemy się bardziej ludzcy. Żart świadczy, że ten przy kim żartujesz jest ci bliski.
Ważne, żeby żartowanie przy Bogu współgrało z życiem. Jeśli zbyt mocno i zbyt często ranisz Boga, to żart nie wybrzmi, powinien i ciebie zaboleć. Ale jeśli robisz co potrafisz, żeby się zbliżyć do Boga, to żartowanie z Bogiem jest piękne i świadczy o bliskości i naturalności.
|
|