logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Czy Jezus w ogóle istniał?
Autor: Łukasz (---.katowice.cvx.ppp.tpnet.pl)
Data:   2001-03-21 00:33

Skąd wiadomo, że Jezus naprwdę żył?
Według mnie Biblii nie można traktować jako książki historycznej, a to z powodu jej stronniczości. Piszący w niej apostołowie nie są obiektywni. Inni kronikarze wydają się być mało wiarygodni, z powodu rozmijających się dat. Nawet sama Biblia popada w sprzeczność. Pierwszy cud opisuje w Kanie galicejskiej, a chyba pierwszym cudem był fakt, iż Jezus urodził się w ok.30 roku przed (czy po już nie pamiętam) Chrystusem. Czy nie jest tak, że dopiero śreniowieczni święci (Augustyn, Tomasz, Franciszek) rozpropagowali filozofię chrześcijańską? Przecież Augustyn stworzył symbol wiary- krzyż- co z resztą odpowiadało ówczesnym poglądom. Krzyż symbolizujący cztery strony świata, czy ogólnie kwadrat (tak przecież ceniony). Wcześniej jako symbol wiary występowała ryba (z gr. ychtie, skrót od Jezusa Chrystusa Króla Żydowskiego- o ile dobrze pamiętam). Kolejną rzeczą jest sposób śmierci Jezusa. Przecież ukrzyżowanie nie polegało na przebijaniu dłoni (co z resztą fizjologicznie nie byłoby możliwe, żeby dłoń utrzymała ciężar ciała), ale wieszaniu. Skazańcy zaś nieśli same belki, które montowano na rusztowaniu krzyża. Upadają w tym świetle czczone symbole (krzyż, przebite dłonie Jezusa, które niewierny Tomasz sprawdzał). Nie poddaje krytyce innych dogmatów. Czy nie jest tak, iż religia jest filozofią jak inne stworzone przez człowieka?

 Re: Czy Jezus w ogóle istniał?
Autor: Ryszard Tysnicki (---.ita.pwr.wroc.pl)
Data:   2001-03-22 13:22

Podales wiele roznorodnych faktow zaczerpnietych z roznych zrodel w tym wiekszosci nie prawdziwych w swietle Biblii. Tak juz niestety jest, ze wielu nigdy nie przeczytalo Biblii ale wypowiada sie autoratywnie Biblia nie moze byc prawda bo nie.
Jesli chodzi o wiarygodnosc Biblii jest ona potwierdzona i na ten temat mozna znalezc wiele ksiazek i publikacji napisanych tez przez tych ktorzy byli niewierzacy gdy rozpoczynali swoje poszukiwania a skonczyli jako wierzacy.
Autorzy Biblii to osoby bardzo wiarygodne, kazda ksiega byla pisana w czasach nieodleglych od wydarzen ktorych dotyczyczyla, fakty hisotryczne i geograficzne sa podawane dosc precyzyjnie. Osoba Jezusa jest najlepiej udokumentowana postacia ze starozytnosci a gdyby przyjac metody pracy badawczej w archelogii i analizie starozytnych dokumentow to zycie Jezusa jest bardziej pewne niz zycie Nerona i wielu innych bohaterow starozytnej historii. Jedynie dlatego, ze nie chcemy podporzadkowac swojego zycia Bogu wielu kwestionuje prawdziwosc osoby Jezusa. Uznanie go bowiem za osobe historyczna musi zmienic zycie czlowieka.
Z pozdrowieniami Ryszard Tysnicki

 Re: Czy Jezus w ogóle istniał?
Autor: Tadeusz (213.25.39.---)
Data:   2001-03-23 12:12

Jak twierdzą prawdziwi znawcy, historia Jezusa z Nazaretu jest najlepiej udokumentowaną historią świata, tak jak Biblia jest Dziełem wydanym w największej ilości egzemplarzy. Trzeba jednak mieć prawą wolę, by szukać w nieskażonych źródłach wiedzy. Co uczynili zatwardziali faryzeusze po Zmartwychwstaniu Chrystusa? Zamknęli usta niektórym świadkom. Dlaczego? Bo nie chcieli uwierzyć w oczywiste fakty.
Dlatego tu pragnę zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt, który zwykle umyka w przypadku relacji prawdy historycznej: na rolę wiary w uznaniu historycznych faktów. Pozornie to nie ma związku, ale czy na pewno?
W matematyce dowodząc zbliżamy się nieuchronnie do aksjomatów, które też musiały powstać przy udziale „zdrowego rozsądku”.

Jean Guitton – jeden z najwybtniejszych współczesnych filozofów, przyjaciel papieży - napisał niezwykle ciekawą książkę o francuskiej stygmatyczce Marcie Robin, w której z iście naukowym podejściem prowadzi intensywne rozważania na żywotne problemy człowieka w odniesieniu do tej osoby i jej ralacji z poznanymi ludźmi. Otóż w tej książce występuje pewna wyjątkowa postać, która pasuje do postawionego w pytaniu problemu. Cytuję wybrane fragmenty opisu samego autora:
„Żył wówczas we Francji najbardziej wolny z wolnomyślicieli, radykalnie niewierzący, negator łagodny i spokojny, całkowicie pewny swojej hipotezy, uczeń Spinozy, o którym pisał. Paweł Ludwik Couchoud był filozofem, egzegetą, lekarzem. Przestudiował z największą dokładnością logikę immanentną problemów, które rozum ludzki stawia sobie w związku z Jezusem... Jego oryginalność polegała na tym, że nie uznał nigdy historycznego istnienia Nazaretańczyka. Ileż razy mówił mi z łagodnym uśmiechem sfinksa: „Przyjmuję wszystko w wyznaniu wiary... oprócz sub Pontio Pilato”. Jednocześnie dodawał z poważną, głęboko uważną, prawie bolesną miną: „Jezus jest największym istniejącym na ziemi. Jak wielu ludzi od dwóch tysięcy lat umarło dla Niego! Obecnie jak wiele dusz żyje tylko dla Niego!”... I Couchoud mówił, że jedynie katolicy mogą przyjąć Ewangelię „w jej pełnym zamyśle, bez dokonania w niej niebezpiecznej selekcji". Byłoby to rozwiązanie "najbardziej naukowe".” Ale - twierdził dalej Couchoud – „aby uznać Ewangelie w ich historycznym znaczeniu trzeba mieć wiarę, a ja jej nie posiadam”. Couchoud poruszał ten paradoks, wedle którego jedynie ludzie wierzący mogą przyjąć Jezusa jako postać historyczną i pozostać absolutnie wiernymi całkowitej praktyce. Ale trzeba byłoby przyjąć wcielenie, które było dla niego tajemnicą niezgłębioną. Być może miał nadzieję, że pewnego dnia znajdzie w swojej nocy gwiazdę, która by go doń przybliżyła. Ten hiperkrytyczny umysł cechowała wysoka wrażliwość na ludzkie cierpienie...”
Przypadkiem poznał Martę Robin, chyba najbardziej cierpiącą w tym czasie kobietę i nic nie stanęło na przeszkodzie, aby między Martą a Pawłem Ludwikiem zaczęła się powoli nawiązywać czuła przyjaźń...
Tyle z książki. Warto przeczytać całą i warto przemyśleć.
Książka: „Marta Robin – mistyczka, wizjonerka, stygmatyczka”, Jean Guitton, Częstochowskie Wydawnictwo Diecezjalne, Częstochowa 1990.

Pozdrawiam.

 Re: Czy Jezus w ogóle istniał?
Autor: Łukasz (---.katowice.cvx.ppp.tpnet.pl)
Data:   2001-03-25 00:10

Zarzucasz mi, iż jestem nie wierzący a to nie prawda. Ja tylko staram się uzyskać obiektywne!!!!! dowody na istnienie Jezusa potwierdzone przez równie niezależne źródła. Jako katolik staram się sam dojść do prawdy, nie polegając na opinii (często mało krytycznej) społeczeństwa (tego wierzącego). Sądzę, że tylko poprzez krytykę można uzyskać obiektywną prawdę na każdy temat. Nie masz racji co do mojego nie poznania Biblii. Choć nie ukrywam moje pytania nie są oryginalne. Podobne można znaleźć w poezji Z.Herberta, czy Kaczmarskiego. Co do nie prawdziwości faktów (w porównaniu z Biblią), masz rację. Jednak wychodzę z innego punktu. Mianowicie mój zmysł odkrywania prawdy historycznej nie zawęża pola poszukiwań do jednej Księgi Mądrości. Po prostu różne księgi przedstawiają różne wydażenia, mijające się w czasie. Wiem prawda mieści się gdzieś po środku, ale gdzie dokładnie??? To mój cel nadrzędny!!
Nie zgodze się z tobą co do tezy, iż życie Jezusa jest pewniejsze od życia Nerona. Po prostu istnieje więcej OBIEKTYWNYCH źródeł dla potwierdzenia bytowości Nerona. Chociaż muszę się przyznać, iż zaprzeczenie istnienia Jezusa z Nazaretu było moim sposobem na sprowokowanie dyskusji. I nie masz drogi przyjacielu racji, że nie chcę podporządkować życia Bogu. Głupiec tylko twierdzi, iż nie istnieje siła wyższa ( w naszym przypadku Bóg) i nie jest to nic nowego- polecam literaturę starożytnych filozofów, w szczególności zaś Ksenofanesa. Kto mógłby kwestionować istnienie siły wyższej determinującej NASZE życie????? A skoro jest to siła wyższa to może być to tylko wszechmocny Bóg-Demiurg. I powtarzam kwestionowanie istnienia Jezusa (uosobienia Boga) jest moim poszukiwaniem OBIEKTYWNEJ PRAWDY na temat jego żywota. Chociaż nie odpowiedziałeś na moje najbardziej frasujące mnie pytania to i tak BARDZO DZIĘKUJĘ za odpowiedź.
P.S. Moje pytania są dalej aktualne!!!

**********
dopisek administratora:
Prosze nie zmieniac charakteru Forum Pomocy - dyskusje mozna prowadzic na Forum Dyskusji!!!

 Re: Czy Jezus w ogóle istniał?
Autor: Michau (---.coi.pw.edu.pl)
Data:   2001-03-27 09:53

Jeżeli szukasz obiektywnych dowodów na istnienie bądź nie Jezusa, polecam Ci książki J. McDowella. Jedną z nich, pt "Jezus - wiecej niz ciesla?", znajdziesz on-line tutaj:
http://www.ewangelia.com/page.php3?_text=ciesla

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: