Autor: Marta (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2005-01-04 22:02
Ponieważ Justyna się o to zapytała, to jej odpowiedziałam, na ile znam kleryków i mogę się wypowiedzieć bez wrażenia kompletnej improwizacji. A zadawanie pytań zawsze o czymś świadczy, o używaniu rozumku i szukaniu odpowiedzi. No może z wyjątkiem pytań infantylnych i pospolitych (na które moderator reaguje: "proszę skorzystać z wyszukiwarki").
Te rozważania nie mają jakiegoś głębokiego sensu, ale przecież mało co robimy z sensem: tak np sprzątanie domu tak, żeby się błyszczał, to moim zdaniem też niepotrzebne zajęcie - nie przysparza Kościołowi obrońców, ani nie zmienia mi nic w świadomości. Co nie znaczy, że domu mam nie sprzątać od czasu do czasu.
|
|