logo
Wtorek, 30 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Nowa interpretacja Bibli.
Autor: marek (213.76.175.---)
Data:   2002-04-16 09:32

witam panstwa .
w zeszla niedziele zdarzyla sie rzecz wg. mnie przedziwna ... na mszy w trakcie kazania ksiadz powiedzial cos co potrzasnelo calym moim jestestwem i to bardzo ... mianowicie ksiadz powiedzial ze naiwnoscia jest bezkrytyczne przyjmowanie tego co zostalo napisane w biblii a konkretnie ze Bog stworzyl swiat w szesc dni - siodmego odpoczywal oraz ze kobieta nie mogla powstac z zebra mezczyzny ... to sa slowa ksiedza , osoby uczonej w pismie swietym ... prosze panstwa , pierwszy krok zostal zrobiony , stad juz niedaleko do zanegowania faktu stworzenia czlowieka przez Boga i uznania teori darwina w takiej lub innej formie ... ciekawi mnie bardzo jakie jest stanowisko kosciola w tej kwestii i jak sa nauczani ksieza w obecnych czasach ... czy nowowyswieceni kaplani bedacy przedstawicielami kosciola katolickiego w temacie stworzenia swiata sklaniaja sie w strone tego co opisuje biblia czy tez akceptuja teorie wielkiego wybuchu , powolnego tworzenia sie wszechswiata i jego ekspansji ... ze o stworzeniu zycia na naszej planecie nie wspomne ;)))))

swoja droga zadziwiajace jest jak z biegiem czasu i z galopujacym postepem techniczym i poziomem wiedzy nauk przyrodniczych zmieniaja sie zdania i sposoby interpretacji czegos co w sumie chyba interpretowane byc nie powinno ...

pozdrawiam

 Re: nowa interpretacja bibli ...
Autor: Norbert Frejek SJ ()
Data:   2002-04-16 20:58

Zapraszam do uważnego przeczytania wypowiedzi papieża nt. teorii ewolucji. Nie znajdzie się tam wypowiedzi, że w ewolucję należy wierzyć wiarą boską - a więc z pewnością, że pochodzi od Boga i katolicką - głoszoną i podaną do wierzenia przez Kościół. I nie ma nauki Kościoła, że w ewolucję należy wierzyć, bo jak nie - to grzech. Warto jednak używać słów, których znaczenie jest zrozumiałe.
Poczytaj sobie Ewangelię. Niekoniecznie tylko przy okazji niedzielnej Eucharystii. Poświęć temu więcej czasu. I poszperaj także w internecie, na stronach kościelnych, dlaczego Kościół katolicki tak uważa. Nie uchylam się od odpowiedzi, tylko zadaj sobie trochę trudu. Pozdrawiam.

 Re: nowa interpretacja bibli ...
Autor: Iza-Mycha ()
Data:   2002-04-17 09:42

Marek,
jestem bardzo głęboko wierzącym biologiem, zapewniam, że to da się pogodzić. Zapraszam na priva: izazdo@wp.pl

 Re: nowa interpretacja Biblii ...
Autor: Iza-Mycha (again) ()
Data:   2002-04-17 11:15

Jeśli przyjdzie do Ciebie trzyletnie dziecko i zapyta: "Tatusiu, skąd się wziąłem?" to co odpowiesz? "Wiesz, synku, z postgastrulacyjnej implantacji trofoblastu w endometrium"? Nie? A dlaczego? Przecież ukrywasz przed dzieckiem prawdę!
Widzisz, w opisie aktu stworzenia nie jest najważniejsze to, że "Bog STWORZYŁ świat", ale "BÓG stworzył świat". A wynika z tego, że świat był początkowo dobry. I dalej te okruchy dobra możemy odnaleźć.Porównaj opis stworzenia z Biblii z opisami innych ówczesnych kultur, to zrozumiesz, o co mi chodzi. Autor natchniony chciał podkreślić, że świat nie wyłonił się samorzutnie z Chaosu, że nie wypluł go jakiś potwór, że nie istniał od zawsze, ale został wymyślony, zaplanowany przez Boga i jest darem Jego Miłości. Bóg zaprojektował wszystko tak, aby działało i rozwijało się pozornie samoistnie, ale tak naprawdę cud stworzenia trwa na naszych oczach. A wiesz, dlaczego? Bo wszysto bierze początek w Jego odwiecznym zamyśle. Każda istota jest kochana i "planowana" z miłością i utęsknieniem od wieków.
Mało wiedzy oddala od Boga, dużo - do Niego przybliża. Czasami siedzę nad mikroskopem albo podrecznikiem i szczęka mi opada, że to wszystko jest tak chytrze pomyślane.
Osobiście znalazłam dwa gwoździe do trumny nieboszczyka Darwina. 1) dlaczego ludziom podoba się zapach kwiatów 2)jak ewolucyjnie wytłumaczyć utrwalenie się wskutek działania doboru naturalnego "korzystnej mutacji" jaka spowodowała wytworzenie się błony dziewiczej? Na to drugie pytanie jeszcze żaden doktor ani profesor z mojej uczelni mi nie odpowiedział.
Osobiście nie podważałabym mechanizmów powstawania życia na ziemi, ale założenie przypadkowości. To wyjaśnia wszystko.
Mała uwaga: zauważ, że teoria wielkiego wybuchu nie wyjaśnia, SKĄD wzięła się materia i DLACZEGO nagle znalazła się w jednym punkcie...
Pozdrawiam!!!

 Re: nowa interpretacja bibli ...
Autor: Tadeusz (213.25.39.---)
Data:   2002-04-17 11:59

Rzeczywiście, byłem niemało zaskoczony, gdy niedawno wyświęcony kapłan odniósł się do treści Księgi Rodzaju jak do zagadnienia jedynie symbolicznego, łącznie z Adamem i Ewą. Wtedy już nie ma miejsca na Grzech Pierworodny.

Na ten temat bardzo wiele było już tu powiedziane. Tu przypominam opracowanie O. Petera Fehlnera O.F.M. Conv i zachęcam do skorzystania z odpowiedzi:

http://www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&i=1112&t=1033
http://www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&i=947&t=932
http://www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&i=1039&t=1033
http://www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&i=2473&t=2418


NAUKA KOŚCIOŁA O STWORZENIU

O. Peter Damian FEHLNER O.F.M. Conv
Fragment rozprawy „In the beginning..." (Na począt-ku...), która ukazała się w organie watykańskiej Kongregacji Ewangelizacji Ludów „Christ to the world" 1988, 33, (l):
56-72, (2): 150-164, (3-4): 237-248. Omawia ona naukę Kościoła o stworzeniu, od pierwszych słów Starego Testa-mentu do nauki Jana Pawła II. Przedstawione poniżej zakończenie tej rozprawy znajduje się na str. 246-248 „Christ to the world".
Ewolucja jako wzorzec
Można wykazać, posługując się dobrymi argumentami, że ewolucja nie jest po prostu teorią naukową. Jest ona dogmatem stanowiącym tło dla wszystkich naukowych poczynań. I właśnie to założenie, że ewolucjonizm stanowi wzorzec uniwersalny, znajduje się w konflikcie z nauką Kościoła. Jest ono nadużywaniem zezwolenia Piusa XII, który dopuścił wysuwanie hipotezy o ewolucji jedynie w ramach pewnych zagadnień naukowych i to bez kwestionowania decyzji Kościoła w sprawach dotyczących Objawienia. Wolności bez ograniczeń nie udziela też Kościół polityce, ekonomii itd. W ramach wyraźnie oznaczonych granic każdej nauki, sztuki czy zawodu, doświadczony praktyk jest wolny od słuchania autorytetu Kościoła. Wolność ta jednak nie oznacza prawa do wyznaczania granic własnej kompetencji niezależnie od Prawdy, którą jest Bóg, oraz od Objawienia, które On powierzył Kościołowi.
Ewolucja teistyczna
Niektórzy twierdzą, że stanowisko zwykle określane mianem „ewolucji teistycznej" pozwala wierzącemu na zachowanie wiary w Boga, którą ewolucjonista — agnostyk czy ateista — odrzuca. W takiej syntezie mówi się, że religia tłumaczy „Kto" uczynił świat i „dlaczego", podczas gdy nauka wyjaśnia „jak” On to zrobił (przez ewolucję). Religia odnosi się do przyczyn ostatecznych, podczas gdy nauka traktuje o przyczynach bezpośrednich, o procesach i faktach.
Tymczasem wierzący katolik nie może wyeliminować ze swoich wierzeń faktów zawartych w objawionych opisach początków świata materialnego, bez naruszenia istoty Wiary, a więc czegoś co nie jest w jego gestii. Tak więc „ewolucja teistyczna", przekazująca do wyłącznie naukowego poznania to „jak" stworzenia, jest a priori niezgodna ze stanowiskiem katolickim.
W rzeczywistości katolik wyznając pierwszy artykuł wiary (Wierzę w Boga Ojca Wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi, wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych — przy p. tłumacza) stwierdza nie tylko to, że Bóg jest i że On stworzył świat ale również to, jak On go stworzył, a w szczególności jak On stworzył istoty anielskie i ludzkie. Właśnie w uznaniu boskiej działalności jako szczególnej widać różnicę między bytem nieskończonym a skończonym. Działanie istoty stworzonej wymaga najpierw istnienia świata i gatunku, podczas gdy działanie Stwórcy tego nie wymaga. Sugerowanie więc, że procesy naturalne wystarczą dla wyjaśnienia jak powstał świat, i różnice między gatunkami, musi logicznie prowadzić do niezdolności odróżniania Boga od Jego stworzenia (jest to herezja zwana panteizmem).
Wnioski
Od samego początku nauka Kościoła o powstaniu świata obejmuje zwartą i niezmienną doktrynę; nie tylko w ogólnej treści i intencji — zawiera także wyraźne sprecyzowania dotyczące szczegółów.
Doktryna o stworzeniu, w ogólności jak i w szczegółach, jest nieodłącznie związana z tajemnicą Zbawienia. Dlatego też żaden katolik nie ma prawa kwestionować któregokolwiek z aspektów doktryny o stworzeniu, uważanej przez Kościół za związaną z tajemnicą Zbawienia, bez narażania się na równoczesne powątpiewanie o tej tajemnicy.
Kościół nie stoi na stanowisku, że Bóg objawił wszystko co może być znane o Jego stworzeniu, że wiemy już wszystko o tym co zostało objawione, ani że dokładny sens Objawienia został w każdym szczególe definitywnie przez Kościół wyjaśniony w sposób najbardziej wyraźny. Kościół stoi na stanowisku, że następujące prawdy odnośnie stworzenia świata i- bytów w nim zawartych były następująco objawione i definitywnie przez Kościół wyjaśnione (uroczyście lub w nauczaniu
normalnym) w sposób nie pozwalający na kwestionowanie ich, ani na poddawanie zmianom w celu pogodzenia z ludzkimi teoriami:
1. Cały świat był stworzony przez Boga ex nihilo (z niczego) na początku czasu.
2. Zasadnicza struktura i porządek świata, przewidziane dla jakiejkolwiek późniejszej działalności czy rozwoju, ustanowione były przez Boga. Ich bieg nie zna wyjątków prócz tych, które pochodzą bezpośrednio z boskiej interwencji. Kościół naucza na przykład, że taka interwencja nastanie przy ostatecznym zmartwychwstaniu ludzkich ciał, przejściu ich na końcu czasu ze stanu nieorganicznego w organiczny.
3. Pierwszy mężczyzna i pierwsza kobieta stworzeni byli bezpośred-nio przez Boga, przez uformowanie ciała męskiego z istniejącej już materii oraz ciała kobiecego z ciała pierwszego mężczyzny, przez stworzenie z niczego duszy dla każdego z nich, a następnie przez połączenie duszy z formą cielesną. Przy każdym z tych trzech aktów — tworzenie ciała, tworzenie duszy, wtopienie duszy w ciało — głównym Czynnikiem sprawczym jest Stwórca, a nie stworzenie; a więc jest to proces nie rozwoju naturalnego z jednego gatunku w drugi, ale Boskie, cudowne działanie, przerywające ciągłość naturalnych procesów. Ta ingerencja Boga stanowi o wyłączności i wielkości człowieka, każdej pojedynczej osoby ludzkiej w całości stworzenia, oraz o specjalnej wartości człowieka przed Bogiem.
4. W ten sposób Bóg stworzył tylko jednego mężczyznę i jedną kobietę. Wszyscy inni znajdują swój początek w pochodzeniu od tych dwojga. Ludzkie zrodzenie poprzez poczęcie stanowi o początku ciała, natomiast boskie stworzenie duszy ex nihilo o początku duszy. Tak więc historycznie jest tylko jedna ludzka rodzina, z tylko jedną parą rodzicielską na jej początku, która to para zawdzięcza swoje istnienie bezpośrednio i zasadniczo Bogu Stwórcy.
O. Peter Damian FEHLNER O.F.M. Conv. Redaktor „Miles Immaculatae“


Pozdrawiam.

 Re: nowa interpretacja bibli ...
Autor: Staszek ()
Data:   2002-04-20 00:09


Rzecz jasna, Kościół, o którym piszesz, Tadeuszu, nie jest Kościołem Rzymsko-Katolickim? Ponieważ nauka Kościoła Rzymsko-Katolickiego jest inna, niż podajesz. Warto poczytać np.: http://www.mateusz.pl/ksiazki/js-pn/js-pn_06.htm , aby nie szukać za daleko.

I nieprawdą jest, że jeśli przyjmiemy za prawdziwą którąś z naukowych teorii, przestaną mieć znaczenie prawdy biblijne, jak chociażby ta o grzechu pierworodnym. Te wydarzenia przecież dzieją się na zupełnie innej płaszczyźnie.

Pozdrawiam,
Staszek

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: