Autor: Bogna (---.chello.pl)
Data: 2005-05-22 21:20
Nie do końca tak jest, że pocałunek nie jest grzechem, nawt kiedy wydaje się być wyrazem miłości. Tak samo, jak i nie każda miłość jest akurat miłością. W dzisiejszych czasach pojęcia bywaja tak wyświechtane, że nie wszystko da sie jednoznacznie określić. Bywają pocałunki składane wzajemnie sobie przez parę na oczach przechodniów, spacerowiczów. Nie jeden raz widziałam taką, zupełnie niczym nie skrępowaną, formę okazywania sobie wzajemnie uczuć, przez młodych ludzi, gdy spaceruję dziką plażą do Orłowa. I wcale nie jestem jedynym spacerowiczem w tej okolicy. I wcale nie jest to późna wieczorowa pora. Biały dzień, a oni nieomal zjadają siebie nawzajem i tylko patrzeć, jak zaczną ... ostrzejszą formę, zbliżoną do pornografii.
Bywaja też i inne pocałunki, ulotne musnięcia wargami policzka ukochanej, czy ukochanego. A nawet delikatne niczym dotyk muslinu, 'pieczęcie', skadane na ustach ukochanych osób. Tego z pewnoscią nie zaliczymy do grzesznych pocałunków. No i oczywiscie same zamiary..., winny być nacechowane czystoscią intencji. Pozdrawiam, szczęść Boże.
|
|