Autor: Prince of Darkness (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2005-11-01 16:05
Jeszcze jedno. Są rzeczy, za które Bogu oczywiście bardzo jestem wdzięczny i codziennie proszę o nie odbieranie mi ich - przede wszystkim o zdrowie, za które równiez i codziennie dziękuję, gdyz to rzecz najcenniejsza. Jednak sami wiecie, że życie potrafi dać baaaardzo w twarz, i w takich momentach jakiejś pomocy od Boga potrzebuje się najbardziej, często latami przedtem bardzo prosi sie niejako Boga, 'na zapas', żeby w najgorszych momentach jakoś (jak będzie uważał jak to zrobić) pomógł, lub przynajmniej nas wzmocnił, skoro pomóc nie będzie chciał. I wówczas, gdy w końcu ten cios przyjdzie, który wywraca nam życie do góry nogami, oczekuje się, świadomie, a może podświadomie, że nie jest sie przeciez samemu, bo jest Bóg litościwy któremu od dawna ufaliśmy. I dopiery wtedy przychodzi prawdziwy, drugi cios na dokładkę - gdy okazuje sie, że tak naprawdę to jesteśmi bardzo sami, jakiejkolwiek (podkreślam) pomocy brak, pustka, rozpacz, samotność, nic. Cios wówczas znosi sie jeszcze gorzej niz ludzie, którzy w Boga nie wierzą, bo tu liczyło się, CHOCIAŻ na jakieś przejście przez ten trudny okres jakos moze mniej bolesne, bardziej optymistyczne. A tu nic. Kompletnie nic. Zero. Próżnia. Wycie do ściany, która nawet echem nie odpowie. I nic poza tym. Nic zupełnie. Zostaja jedynie konsekwencje, z którymi również nie można sie łatwo uporać, a juz z pewnościa nie mozna powiedzieć, że Bóg nas wzmocnił, skoro sie jest w rozsypce. Takie wydażenia poprostu wpływaja na dalsze postrzeganie pewnych spraw, drugi raz się tak bardzo od razu juz nie zaufa, skoro żyje sie cały czas z piętnem życiowego rozczarowania. Niekoniecznie z piętnem rozczarowania tym, że Bóg nie przynzał łaski o kórą sie błagało, ale z piętnem rozczarowania tym, że w ogólne nic sie nie stało, by nam pomóc, by było troche lżej. Czy ma sie pretensjie do Boga? Oficjalnie nie, bo nadal ma sie za co dziekowac Bogu - za inne rzeczy, którymi człowieka obdarował, zwłaszcza zdrowiem. Ale głęboko gdzieś, czuje się wielki żal i rozczarowanie. Taka juz natura ludzka, jej sie nie zmieni.
|
|