Autor: ewcia (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2005-11-17 21:10
Czesc Stan,
jestem daleko od stwierdzenia ,ze na zmysły wystarczy szklanka wody... Mysle, ze przede wszystkim profilaktyka. Czym karmisz swoje zmysły na co dzien?
Co zajmuje Twoja uwage, jakie filmy oglądasz, co czytasz, w jakim towarzystwie przebywasz, o czym rozmawiasz ze znajomymi? Wszystko czym karmimy sie na codzien wpływa na nasza wyobraźnie i buduje nas samych.
Nie napisałes jak czesto walczysz z pozadliwościa, czy to stały stan. może jakis nałóg, czy zdarza Ci sie często, czy rzadko...Na pewno trzeba podjac walke o wewnetrzna czystośc serca , czystośc intencji, czystośc pragnien i dąrzen...
Malo napisałes, ale napisze co ja bym zrobiła: przede wszytskim maksymalne ograniczenie telewizji, a juz wylączenie filmów i programów rozrywkowych, ograniczenie internetu, przebywanie wsród ludzi z dobrym "kregosłupem moralnym", kierowanie mysli ku dobru i miłości do człowieka, kierowanie mysli ku Bogu-czesta modlitwa, czeste sakramenty (msza, spowiedź, rozmowa z kierownikiem duchowym lub chociaz z kims zaufanym, przed ktorym te problemy mozna przedyskutowac), POST- zrezygnowanie z rzeczy które lubisz "dla ciała" -kolacja, alkohol, słodycze, może jakiś surowszy post.
Trzeba zwrócic swa uwage i umysl w strone rzeczy pożytecznych ,dobrych, korzystnych dla rozwoju moralnego zycia i kształtowania silnej woli, odwrocenie się zas od zlych.
I nie rezygnowanie z tej drogi nawet jak pojawia sie upadki,bo tego czego szatan boi sie na pewno to cierpliwośc i wytrwalośc na tej drodze. Drodze- bo wyobraźnie i uwage serca kształtowac mozna długo, ta naprawde to cale zycie to kształtujemy.
Pozdrawiam:))
|
|