Autor: Alicja (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2005-12-09 22:36
Nie mogę pozbyć się tego bólu wewnętrznego po popełnionych, ciężkich grzechach, kiedy to nie byłam jeszcze zbyt ukierunkowana na Boga.
Mimo, że wszystko wyznałam na spowiedziach, nawróciłam sie i nie raz z głębokim żalem błagałam o przebaczenie, to jednak wszystko gdzieś we mnie zostało. To poczucie grzechu i to, że wyrządziłam ludziom, Bogu a przede wszystkim sobie wielką krzywdę. Sama siebie zniszczyłam. A czasu nie da się cofnąć. To jest najgorsze. A do tego jestem zbyt wrażliwa.
Czasami odczuwam pokój i wszystko jest dobrze. Ale wystarczy jakieś jedno wspomnienie swojego wcześniejszego postępowania i wszystko zaczyna się od nowa. Wiem, że Pan Bóg mi przebaczył. Wydaje mi się też, że ja sobie wybaczylam, ale czasami to juz nie jestem pewna, skoro to powraca.
A moze to mój czyściec na ziemi?
Nie wiem, co mam z tym zrobić. A moze spowiedź generalna pomoże?
Proszę o pomoc.
|
|