Autor: coyacamaquen (---.ceti.pl)
Data: 2006-04-02 11:37
Mnie zawsze tłumaczono, że najlepiej zacząć od Ewangelii synoptycznych (tzn. według św.Mateusza, św.Marka i św.Łukasza), potem wg św. Jana, a potem Nowy Testament (ew. Apokalipsę mozna zostawić jeszcze na potem, jesli jest za trudna do zrozumienia). Ze Starego Testamentu nalezy zacząć od ksiąg mądrościowych (m.in. Psalmy, Księga Syracha), potem księgi prorockie (np. Izajasza) a na koniec zostawić sobie księgi historyczne, czyli te, które są na początku wydania Pisma Świętego.
Ta kolejność jest związana po prostu ze stopniem trudności w poprawnym zrozumieniu tekstu, oraz z tym, że z językiem Pisma Świętego trzeba się po prostu "obyć" i przyzwyczaić do niego. A lepiej zacząć od czegoś, co jest łatwiejsze, bo wtedy jest motywacja do dalszego czytania. Jak się zacznie od czego zbyt trudnego, to może przyjść zniechęcenie:)
Poza tym radzę korzystać z wszelkiego typu komentarzy do Pisma Świętego. Co prawda niektóre są pisane dość trudnym językiem, ale są też proste:) Pomagają zrozumieć to, czego ze względu na różnice w mentalności między nami a tymi, którzy spisywali PŚ nie możemy tak ot zrozumieć.
Życzę wytrwałości i czerpania życia ze słów Pana.
|
|