Autor: 38 na karku (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2006-04-13 14:19
Oby nie dostrzegac rzeczy niedostrzegalnych, czyli nieistniejacych.
Kiedy widzimy, ze blizni bładzi lub grzeszy, to mamy obowiazek go upomniec, ale nie tak, zeby obraził sie na Boga i na Koscioł, ale z miłoscia. Czy Jezus potepił jawnogrzesznice, ktora ludzie chcieli kamienowac? - Nie.
Gdy domniemujemy, ze ktos grzeszy, to trudno go upomniec, bo nie ma podstaw, a wrecz mozna kogos obrazic albo nawet załamac. Napewno trzeba jakos działac, ale w sposob przemyslany, najlepiej po rozmowie z kierownikiem duchowym.
Ale nie wydaje mi sie, ze jest az tak zle, jak piszesz.
A moze po prostu trzeba wszystkich tych ludzi polecac Bogu w modlitwie. Koscioł trwa mimo grzechu juz tyle lat! To Boza łaska, a nie ludzkie starania.
|
|