logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Zatrzymac go i nie dac mu odejsc?
Autor: beata (---.bos.east.verizon.net)
Data:   2006-08-10 00:43

Od poczatku mam ten wielki problem i zastanawiam sie. Jak rozpoznac wole Boga? Jak mam to wiedziec. Czy byc moze ja powinnam cos zrobic czego nie robie . Jak mam wiedziec wobec tego co robic. Istnieje zlo ktore czasem przeszkadza. Byc moze my musimy z tym walczyc?Ogladalam dokument o ludziach ktorzy opowiadali o swoich doswiadczeniach z skutkami ich modlitwy. Byla tam kobieta ktora goraco modlila sie o meza. Wyszla na swoja werende z biblia a przez ulice przebiegal mezczyzna ktory zaczepil ja i zaczeli rozmawiac. Tak narodzilo sie uczucie. Po kilku miesiacach postanowili sie pobrac. Nieoczekiwanie jdnak ten mezczyzna zostal potracony przez samochod i znalazl sie w szpitalu w stanie krytycznym. Nie bylo dla niego ratunku. Kobieta ta usilnie sie modlila i szczesliwie go uzyskala.
Nie rozumiem teraz. Dlaczego tak sie stalo. ? Ja sama przez dlugi czas modlilam sie o czlowieka ktory mnie pokocha. Poznalam przez przypadek kogos. Zaczelismy sie spotykac. On dostal nowa prace i tam pojawila sie kobieta. Dziwne ale ja to wzsystko dokladnie czulam. Przyjezdrzal do mnie ale wciaz spotykal sie z nia nic mi wlasciwie nie mowiac. Dopiero pozniej pod moim naporem wyjawil ze chce sie z nia ozenic gdyz to bedzie mialo dobry wplyw na jego kariere i uregulowanie problemow wizowych. Bardzo to przezylam. Pokochalam go. On wciaz mnie zapraszal do siebie i dzwonil. Trudno bylo zerwac ta znajomosc gdyz laczy nas wspolne przedsiewziecie na wrzesien. Pracujemy razem nad przedstawieniem. On sie bardzo wachal. Byl rozdarty wewnetrznie i rozpaczony swoja zla sytuacja tutaj. Sam nie wiedzial co robic. Ja rozmawialam z nim jak z przyjacielem chociaz ograniczylam nasze spotkania do biznesu. Zgodzil sie na to. Teraz juz nie wiem. Modle sie ale sama jestem rozdarta wewnetrznie. Nie rozumiem dlaczego kolejny raz Pan Bog pozwolil bym cierpiala. Z ufnoscia wierzylam ze moja modlitwa zostanie wysluchana. Byc moze to ja zrobilam blad. Byc moze powinnam cos zrobic. Nie dac mu odejsc ale jak ? Bardzo jestem rozdarta wewnetrznie miedzy wola Boza a rzeczywistoscia.

 Re: Zatrzymac go i nie dac mu odejsc?
Autor: Aga (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2006-08-10 18:56

A może to jeszcze nie jest ten człowiek?

 Re: Zatrzymac go i nie dac mu odejsc?
Autor: Tomek (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2006-08-11 08:27

Skoro planuje slub z inna to nad czym to sie zastanawiac.

 Re: Zatrzymac go i nie dac mu odejsc?
Autor: bajka (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2006-08-11 16:05

Każdy ma inną drogę. U jednego będzie to wszystko prosto i wyraźnie, inny będzie musiał się namęczyć. Nie wiemy dlaczego tak jest, ale wierzymy, że Bóg wybiera dla nas dobro, które będzie nam kiedyś potrzebne. Miłości nie zatrzymasz siłą. Widocznie nie pokochał cię naprawdę. Zaczekaj, jeszcze nie wiesz, co Bóg przygotował dla ciebie...

 Re: Zatrzymac go i nie dac mu odejsc?
Autor: Ewa (---.hsd1.nj.comcast.net)
Data:   2006-08-11 17:02

Beatko, nasze prosby niesione do Pana Boga nie zawsze zostaja spelnione i dzieje sie to dla naszego dobra. Zaufaj Bogu.
Rozumiem, ze cierpisz, jestes zawiedziona, bo liczylas na malzenstwo z czlowiekiem, ktory stal Ci sie bliski. Tutaj na Forum nikt nie poda Ci instrukcji, jak "zdobyc" mezczyzne, ktory z egoistycznych pobudek wybiera inna kobiete.
Prosze, przeczytaj odpowiedzi do Kasi ??? w watku:
http://www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&i=128045&t=128045

Zrozum, nikt Ci nie pomoze, jesli Ty sama nie zechcesz sobie pomoc. Postaraj sie spojrzec realistycznie na cala sprawe, mimo ze to boli.
Beato, malzenstwo to naprawde bardzo powazna zyciowa decyzja, do ktorej trzeba sie dobrze przygotowac, i madrze wybrac swoja "polowke".
Polecam Ci do przeczytania ksiazke "Zanim powiesz kocham" ks. M. Malinskiego.
"Jest to książka o miłości młodzieńczej i dorosłej, narzeczeńskiej i małżeńskiej, wreszcie rodzicielskiej. W zasadzie napisana jest dla nastolatków, ale jak to się znowu okazało, sięgają po nią starsi - a nawet znacznie starsi - z rozmaitymi refleksjami, czasem: "szkoda, że mi ta książka wcześniej nie wpadła w ręce"; czasem, żeby potwierdzić czy nawet uporządkować swoje poglądy na sprawę, która jest najważniejsza w naszym życiu, niezależnie od tego, ile mamy lat."
Moze uda Ci sie ja zdobyc, mimo ze mieszkasz poza Krajem.
Z Bogiem.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: