Autor: mesiewski (---.brnt.adsl.tesco.net)
Data: 2006-12-08 21:52
To po pierwsze - co napisał ks. Marian.
Odczynianie to zwykłe gusła, a więc praktyki magiczne.
Obojętnie czy nasza intencja jest dobra czy nie - odwołujemy się w nich do pomocy złego. W konsekwencji popełniamy grzech ciężki ale możemy zaszkodzić także i dziecku, które w tym momencie niczemu nie jest winne. Kilka tygodni temu, na tym Forum wypowiadała się czytelniczka szukająca pomocy. Opisując swoje dotychczasowe życie, napomknęła o tym, że jako małe dziecko była wielokrotnie leczona u różnych znachorów. To kolejny przypadek o którym czytałem, gdzie za błędy przodków - płacą w jakiś sposób dzieci, nie wiem dlaczego tak się dzieje. Pamiętam jednak wypowiedz egzorcysty, ks. Andrzeja Grefkowicza - również na tej stronie, który to potwierdził, mówiąc że:
"Jeśli ktoś zaczyna przejawiać zainteresowanie wróżbiarstwem, dla mnie jest to sygnał, że on już jest w coś uwikłany. On sam albo jego przodkowie."
a także "Korzystanie z usług wróżki, zabawianie się wróżeniem - wszystko jedno w jakiej postaci - korzystanie z jakichś form medycyny niekonwencjonalnej (czyli nieudokumentowanej naukowo), wywoływanie duchów i słuchanie muzyki satanistycznej prowadzą do popadania w uzależnienie od złego - mówi egzorcysta ks. Andrzej Grefkowicz
Radziłbym więc wszystkim odwiedzać zwykłych lekarzy, a zamiast guseł - zamawiać Msze Swięte w intencji dziecka.
Pozdrawiam
|
|