logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Co daje na modlitwie gest uniesionych rak?
Autor: Mateusz (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2007-05-27 20:46

Co daje modlitwa kiedy w czasie jej trwania unosimy ręce jak ksiądz podczas "Ojcze Nasz"? Czy jest jakaś nadzwyczajna? Czy można tak zawsze się modlić?

 Re: Co daje na modlitwie gest uniesionych rak?
Autor: Michał (---.zabrze.net.pl)
Data:   2007-05-27 21:52

Gest uniesionych rąk, to gest oranta (a właściwie orantki), podstawowa postawa modlitewna starożytnego chrześcijaństwa, znana w najwcześniejszych freskach katakumbowych. Przedstawia modlącą się kobietę. Symbolizuje duszę zbawioną. Jest to gest ufnosci i uwielbienia skierowany ku Bogu.
Na ostatnie pytanie - nie radzę bez wyraźnego wskazania celebransa. Jest to na chwilę obecną typowy gest wspólnotowy, a w liturgii, która zawsze odnosi się do Boga, istotne jest zachowanie porządku i piękna, a nie wprowadzanie chaosu (ja modlę się inaczej niż wszyscy), nawet jeśli jest to historycznie uprawnione.

 Re: Co daje na modlitwie gest uniesionych rak?
Autor: Marek (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2007-05-27 23:48

Do wypowiedzi Michała dodam że w modlitwie osobistej można go używać, acz trzeba się strzec by nie skupić się właśnie na gestach. Pewne gesty, pozy nadają się do modlitwy, inne mniej - ale jest też w tym dużo sprawy indywidualnej.

Sam gest jest stary -
Psalmista pisze :
" Usłysz głos mego błagania, gdy wołam do Ciebie, gdy wznoszę ręce do świętego przybytku Twego." Ps 28,2

św.Paweł pisze do Tymoteusza :
"Chcę więc, by mężczyźni modlili się na każdym miejscu, podnosząc ręce czyste, bez gniewu i sporu." 1 Tm 2,8

Jednak jak się wydaje ważne w tych wersetach jest nie same wzniesienie rąk, tylko postawa - o czym mówi paslmista w innym miejscu:

"Spraw, bym rychło doznał Twojej łaski, bo w Tobie pokładam nadzieję. Oznajmij, jaką drogą mam kroczyć, bo wznoszę do Ciebie moją duszę." Ps 143,8

I tego Ci życzę
pozdrawiam
Marek

 Re: Co daje na modlitwie gest uniesionych rak?
Autor: Verba Docent (---.197.158.213.umts.dynamic.eranet.pl)
Data:   2007-05-28 10:08

Postaw modlitewnych mamy do wyboru i do koloru:
stojąca, klęcząca, leżąca. Są i inne: prawosławni i żydzi modlą się bijąc pokłony, derwisze i chasydzi tańcząc. Jezus (Mt 6,5-15) nie uczy na temat postawy modlitewnej, widocznie nie jest to dla Niego aż tak istotne. Istota modlitwy tkwi w czymś innym.

Wypowiedź pana Michała wymaga pewnego uściślenia. Po pierwsze: postawa ta jest starsza od chrześcijaństwa, znana nie tylko religiom monoteistycznym. Po drugie nie tyle postawa przedstawia kobietę (a tak można wywnioskować czytając tekst p.Michała), co jest ona (owa postawa) pokazywana na określonym typie ikony a ową kobietą jest NMP (nie znam żadnej ikony, która przedstawiałaby kogokolwiek innego w tej postaci, jeśli ktokolwiek widział, to chętnie się zapoznam z jego doświadczeniem). I tu wchodzimy w świat symboliki ikony. Można morze napisać na ten temat ale skrótowo powiem, że Bogurodzica w tej postawie traktowana jest jako symbol Kościoła. I to się ładnie łączy z tym co pan Michał pisze na koniec. Postawa ta symbolizuje wspólnotowość Kościoła - Ludu Bożego w drodze ku Panu. Istniała (istnieje?) w teologii katolickiej silna tendencja do traktowania Matki Boskiej jako kogoś, kto jest poza Kościołem, ponad nim, jest "po stronie Boga" i wymaga osobnej dogmatyki (opracowanej na drodze spekulatywnej). Sobór Watykański II zdecydowanie wpisał Maryję w Kościół (całkiem dosłownie, bowiem ojcowie soborowi swoją mariologię wyłożyli w ósmym, ostatnim rozdziale konstytucji dogamatycznej "O Kościele"), nadając niejako formalny kształt tego co wyrażono w postawie oranta.

Krąży taka plotka (inaczej nazwać tego nie umiem) rozpowszechniana przez kręgi "zawsze wierniejszych", iż moderniści rządzący w Watykanie usiłują promować postawę oranta aby wyeliminować z liturgii klęczenie. Ma to niby być przejaw lekceważenia i relatywizmu. Pobieżna nawet obserwacja weryfikuje ten pogląd. Gdzie klęczymy, tam klęczymy, a gdzie wznosimy ręce ku górze tam wznosimy.

 Re: Co daje na modlitwie gest uniesionych rak?
Autor: Michał (---.zabrze.net.pl)
Data:   2007-05-29 01:08

Gdybym miał czas, to bym wolał przenieść nasz spór na teren prywatny. Wydaje mi się, że udzieliłem odpowiedzi wystarczającej, a pozostałe cenne uzupełnienia ją wzbogaciły. I na tym starczy. Jednak nie należy mieszać w głowach pytającym, chyba, że pytanie na to pozwala. To nie. Oczywiście, że chrześcijaństwo implantowało różne pogańskie (a może lepiej przedchrześcijańskie, nie chrześcijańskie) praktyki i postawy modlitewne, religijne na przestrzeni dziejów. Orant jest antycznym symbolem pobożności, tak jak mężczyzna w płaszczu ze zwojem symbolem filozofa, itd. Temat jest bardzo szeroki, i nie chcę go rozwijać. Tak, więc tu zgoda, co do postawy modlitewnej orantki (jak również oranta). Orantka jest jednak typowa dla Pana ulubionej starożytnej Grecji, o ile mnie pamięć nie myli. Na temat ikon się nie wypowiadam, bo to osobny (i żywy!) świat. Z pewnością można odnieść do Matki Bożej ten symbol ufnej, wdzięcznej lub błagalnej modlitwy, jednak starożytność chrześcijańska traktowała go zawsze szerzej, nie tak wybiórczo jak zdaje się Pan sugerować. W najstarszej części katakumb Kaliksta (kaplice Sakramentów, cubiculum A3), obok sceny eucharystycznej z postacią orantki, przedstawiona jest ofiara Abrahama, w której zarówno Abraham i Izaak przedstawieni są jako oranci w akcie dziękczynienia. Podobnie w pomieszczeniu A4 występują postacie orantów kobiecych i męskich. Tak samo przedstawiani są młodzieńcy w piecu ognistym, Daniel w jamie z lwami itd., np. cubiculum Pięciu Świętych (Kaliksta) - wyraźnie orantów, nie orantek, podpisanych z imienia, zmarłych umieszczonych w ogrodzie raju. W katakumbach Pryscyli w cubiculum Velatio ma Pan sceny z życia jednej kobiety, przedstawionej jako orantka. Jednak nie jest to Maryja, skoro jedna ze scen przedstawia udzielanie jej katechezy. Ale mamy w tych katakumbach i pierwsze przedstawienie Matki Bożej, choć nie w postawie orantki. Jest również MB tronująca (epifania), Zuzanna w postawie orantki, podobnie orantka występuje w scenie wskrzeszenia Łazarza i wreszcie Noe w arce w postawie oranta. Postaci orantów i orantek w katakumbach mamy bez liku i nie mam czasu i zamiaru wszystkich wyliczać, co dopiero mówić o późniejszym okresie, gdy chrześcijaństwo wyszło z katakumb i oranci pojawili się na mozaikach. Dodam, że w Średniowieczu, dla którego postawy modlitewne były bardzo ważne, szczególnie wiele miejsca poświęcił im św. Dominik. Ale to naprawdę osobna historia. Jeśli chce Pan temat rozwijać, przekazuję pałeczkę, proszę jednak nie utożsamiać orantki wyłącznie z Bogurodzicą, bo czyni Pan to z wyraźną krzywdą dla całej chrześcijańskiej symboliki, sugerując przy okazji, jak się wydaje, że nie uchodzi nam naśladować postaw modlitewnych przynależnych jedynie Maryi.

 Re: Co daje na modlitwie gest uniesionych rak?
Autor: Verba Docent (---.eranet.pl)
Data:   2007-05-29 13:28

Nie ma o co kruszyć kopii. Moja wypowiedź była tylko uzupełnieniem a nie polemiką, bo nie było z czym polemizować.
Będę zobowiązany jeśli ktokolwiek wskaże mi na istnienie ikony typu oranta, która nie obrazje NMP. Ja takiej nie widziałem ani o takowej nie słyszałem ale zawsze chętnie moją wiedzę uzupełnię.

Skoro moja wypowiedź nie jest jasna w odczycie, to przekaże ją w formie prostszej: postawa oranta symbolizuje Kościół, czyli także pana Michała, mnie, mojego sąsiada Janka i Zuzię z przedszkola. Bogurodzica jest, według nauczania Vaticanum Secundum, składową (i to bardzo ważną) Kościoła. Nigdy nie sugerowałem jakoby naśladowanie takich lub innych postaw modlitewnych uchodziło lub nie uchodziło. Nie wypowiadałem się na ten temat wogóle. Sam praktykuję, zgodnie ze wskazówkami liturgistów, ową postawę wtedy kiedy trzeba. Zuzia jak widzę również.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: