Autor: Bogna (---.chello.pl)
Data: 2007-09-08 19:03
Paula, tym razem to mnie po prostu przerażasz. A własciwie przeraża mnie Twoja niefrasobliwość.
A Bóg w swoim Słowie nieustannie do czujności wzywa:
"Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny" Mt 25,13.
"Sami bowiem dokładnie wiecie, że dzień Pański przyjdzie tak, jak złodziej w nocy. Kiedy bowiem będą mówić: Pokój i bezpieczeństwo - tak niespodzianie przyjdzie na nich zagłada, jak bóle na brzemienną, i nie ujdą. Ale wy, bracia, nie jesteście w ciemnościach, aby ów dzień miał was zaskoczyć jak złodziej" 1 Tes 5,2-4
"Nie zwleka Pan z wypełnieniem obietnicy - bo niektórzy są przekonani, że Pan zwleka - ale On jest cierpliwy w stosunku do was. Nie chce bowiem niektórych zgubić, ale wszystkich doprowadzić do nawrócenia. Jak złodziej zaś przyjdzie dzień Pański, w którym niebo ze świstem przeminie, gwiazdy się w ogniu rozsypią, a ziemia i dzieła na niej zostaną znalezione. Skoro to wszystko w ten sposób ulegnie zagładzie, to jakimi winniście być wy w świętym postępowaniu i pobożności, gdy oczekujecie i staracie się przyśpieszyć przyjście dnia Bożego, który sprawi, że niebo zapalone pójdzie na zagładę, a gwiazdy w ogniu się rozsypią. Oczekujemy jednak, według obietnicy, nowego nieba i nowej ziemi, w których będzie mieszkała sprawiedliwość. Dlatego, umiłowani, oczekując tego, starajcie się, aby /On/ was zastał bez plamy i skazy - w pokoju, a cierpliwość Pana naszego uważajcie za zbawienną, jak to również umiłowany nasz brat Paweł według danej mu mądrości napisał do was, jak również we wszystkich listach, w których mówi o tym. Są w nich trudne do zrozumienia pewne sprawy, które ludzie niedouczeni i mało utwierdzeni opacznie tłumaczą, tak samo jak i inne Pisma, na własną swoją zgubę. Wy zatem, umiłowani, wiedząc o tym wcześniej, strzeżcie się, abyście dając się uwieść błędom tych, którzy nie szanują praw Bożych, własnej stałości nie doprowadzili do upadku. Wzrastajcie zaś w łasce i poznaniu Pana naszego i Zbawiciela, Jezusa Chrystusa! Jemu chwała zarówno teraz, jak i do dnia wieczności! Amen" 2 P 3,9-18.
"Stań się czujnym i umocnij resztę, która miała umrzeć, bo nie znalazłem twych czynów doskonałymi wobec mego Boga. Pamiętaj więc, jak wziąłeś i usłyszałeś, strzeż tego i nawróć się! Jeśli więc czuwać nie będziesz, przyjdę jak złodziej, i nie poznasz, o której godzinie przyjdę do ciebie. Lecz w Sardes masz kilka osób, co swoich szat nie splamiły; będą chodzić ze Mną w bieli, bo są godni. Tak szaty białe przywdzieje zwycięzca, i z księgi życia imienia jego nie wymażę. I wyznam imię jego przed moim Ojcem i Jego aniołami" Ap 3,2-5.
"Oto przyjdę jak złodziej: Błogosławiony, który czuwa i strzeże swych szat, by nago nie chodzić i by sromoty jego nie widziano" Ap 16,15.
--------
Obyś zdążyła, oby nie było dla Ciebie za późno. Bóg jest Panem czasu, człowiek nie. Nie zna swego dnia i godziny, kiedy przyjdzie mu stanąc przed Sędzią sprawiedliwym.
Właśnie dziś, o tej godzinie, mija 8 tygodni, jak mój Tato stanął przed Bogiem. Odszedł niespodziewanie, nagle. Nie wiem czy zdążył pojednać się z Panem. Bo to jest tajemnica śmierci. Każdy człowiek sam na sam staje przed obliczem Boga. Mój Tato był chory na chorobę alkoholową, nie za wszystkie swoje winy był w stanie odpowiadać, gdyż miał już ograniczoną wolną wolę przez nałóg, ale Ty Paula? Jesteś przeciez zdrowa, dlaczego odkładasz nawrócenie, nie wiedzieć na jak długo? A jeśli "jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie" Łk 12,20, to co? Dalej jesteś pewna tego, co napisałaś - "Chciałam wiedzieć jak to załatwić w razie jakby mi kiedyś było trzeba."?
A może własnie teraz jest taka potrzeba?
Jedynie Twój młody wiek (o który Cię podejrzewam, bo nikt starszy by czegos takiego nie uczynił) usprawiedliwia Cię w moich oczach, ale cóż moje oczy? Nie ma chyba w Tobie za grosz bojazni Bożej. A szkoda.
Dołączam się do modlitwy z ks. Marianem i jego chorymi za Tabą...
|
|