Autor: Bogumiła (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2007-09-15 00:03
Normalnie nie ma żadnego znaczenia, kiedy się odmawia różaniec. Jednak pokutę powinno się wypełniać tak, jak ksiądz ją zadał. Jeśli określił porę (czego zazwyczaj sie nie robi), to musiał mieć jakiś powód, jakąś myśl. Może to wytłumaczył, tylko nie zapamiętałaś, może nie. Nikt z nas nie powie "co autor miał na myśli". Możemy strzelać. Masz się modlić o nawrócenie rodziców. Nikt z nas nie jest bez winy, na pewno niejeden raz zgrzeszyłaś też wobec rodziców. Może właśnie ta poranna modlitwa za nich ma ci przypomnieć o szczególnej miłości do nich? Żebyś potrafiła zacisnąć zęby gdy coś jest nie tak, uśmiechnąć się choć nie masz powodu. Może sama pomyśl, czy nie ma w tym jakiegoś sensu.
Powiedziałabym więc, że w tej sytuacji pora jest ważna. Inna rzecz, gdy coś się jednorazowego przytrafi, jakieś zaspanie, i miałabyś z tego powodu spóźnić się gdzieś (szkoła? praca?), ktoś miałby ucierpieć, miałabyś się z pokłócić o to z rodzicami itd. - jeśli sie nie udało odmówić rano, odmów wieczorem. A przy najbliższej spowiedzi, mówiąc, że pokutę odprawiłaś, powiedz po prostu, że nie zawsze się udało rano. I będzie w porządku. Ale postaraj się robić tak, jak ksiądz powiedział. Nawet gdyby to było trudne. Wiesz, pokuta, to pokuta, a nie przyjemności. Jezus za nasze grzechy umierał na krzyżu. A my?
|
|