logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Czy moge przysiegac przed ołtarzem chowajac w sercu milosc do innego?
Autor: mm (---.gprs.plus.pl)
Data:   2007-11-10 18:45

witam, mam 21 lat i przemyslenia na temat milosci. kilka lat temu zakochalam sie w pewnym chlopaku. on tez bardzo mnie lubil, moze i kochal, ale nigdy nic miedzy nami nie wyniknelo. przez praktycznie 4 lata, poznajac go coraz lepiej, bylam absolutnie pewna, ze naprawde go kocham i ze nie chcialabym byc z nikim innym. wiecie, to taka niespelniona milosc, troche niszczycielska, bo nie chce sie wtedy nikogo innego. od jakiegos czasu jednak jakby mnie "olsnilo". zrozumialam, ze nie ma na co czekac, ze nie zmusze go do milosci i jestem gotowa wreszcie ulozyc sobie zycie z kims innym. czuje to, ze moglabym znow pokochac, czuje sie uwolniona, radosna i wreszcie zdolna do innej milosci. jednak chodzi mi o moralnosc. w glebi serca wiem, ze ten chlopak byl i jest moja prawdziwa miloscia. nadal go kocham i, jezeli jest to prawdziwe uczucie, jak podejrzewam, to nigdy nie przestane. zmienilo sie moje podejscie, wiem, ze nie bedziemy razem, ale wciaz przeciez moge go kochac najbardziej na swiecie, jako czlowieka. i tu moje pytanie: byc moze kiedys wyjde za maz za kogos zupelnie innego. chce to zrobic z milosci. ale czy moge przysiegac przed oltarzem wiedzac, ze w moim sercu jest ktos jeszcze, ktos z przeszlosci?

 Re: Czy moge przysiegac przed ołtarzem chowajac w sercu milosc do innego?
Autor: zimny (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2007-11-10 20:29

a skąd wiesz, czy nie zakochasz się nawet bardziej w swoim przyszyłym mężu niż w tamtym chłopaku :)
trudno to sobie uzmysłowić, ale nigdy nie mów nigdy :)
warto abyś także z tamtym chłopakiem w końcu wyjaśniła. Ważne jest abyś od niego usłyszała lub on Ci napisał, że nie będziecie razem itd, To będzie wstrząs, ale oczyszczający i umożliwiający budowanie przyszłego związku. (z autopsji)

 Re: Czy moge przysiegac przed ołtarzem chowajac w sercu milosc do innego?
Autor: strzyga (---.aster.pl)
Data:   2007-11-10 20:41

A powiedziałaś temu chłopakowi, co czujesz? Ułatwiłoby to trochę sprwę ;)
Często tak jest, że idealizujemy tych, których nie poznaliśmy do końca. A gdy poznamy lepiej okazuje się, że to wcale nie była kwestia miłości, tylko naszych wyobrażeń dotyczących tego człowieka.
Pokochasz jeszcze naprawdę, pokochasz,
Powodzenia życzę,
Pozdraiwam :)

 Re: Czy moge przysiegac przed ołtarzem chowajac w sercu milosc do innego?
Autor: femme (---.rybnet.pl)
Data:   2007-11-10 23:01

Miłość jest fundamentem małżeństwa. Bez niej nie zawieraj związku, dla dobra swojego i przyszłego męża. Małżeństwo, to nieustanna praca nad sobą i współmałżonkiem w dążeniu do dobra. Bez Miłości będzie trudno, gdyż jej brak może osłabić Twoje siły w krytycznych momentach. Małżeństwo to nie tylko radość i szczęście, ale również ich przeciwności. Wychodząc za mąż bez miłości będziesz za nią tęskniła, a to już tylko krok od zgorzknienia, smutku, zdrad.
Najlepszym rozwiązaniem jest modlitwa do Boga o dobry wybór współmałżonka. Poproś również Maryję i Józefa o ich wstawiennictwo w tej sprawie, wszak byli idealnymi małżonkami. Modlitwa nie może być krótkotrwałym zrywem, ale nieustanna i cierpliwa (wtedy przynosi pożądany efekt). Życzę wszystkiego dobrego.

 Re: Czy moge przysiegac przed ołtarzem chowajac w sercu milosc do innego?
Autor: Pawełek (---.netia.com.pl)
Data:   2007-11-10 23:03

Nigdy nie jest wiadomo czy pierwsza miłość będzie tą ostatnią, czy właśnie ostatnia tą pierwszą :).
Odwagi.

 Re: Czy moge przysiegac przed ołtarzem chowajac w sercu milosc do innego?
Autor: Inka (---.kalisz.mm.pl)
Data:   2007-11-10 23:03

Możesz, mm :)
Przed Bogiem przysięgasz tylko to, na co masz wpływ. A wpływ masz na swoje zachowanie, na dotrzymywanie przyrzeczeń dotyczących waszego wspólnego życia, a nie na uczucia. W naszych sercach chowają się wszyscy ludzie z przeszłości, których kochaliśmy. Trudno to wymazać, chociaż czasem by się chciało ;) To tak jakby powiedzieć, że tamto przeszłe uczucie było nieprawdziwe.
Ale nie przywiązuj się zbyt do wspomnień, niech pozostaną właśnie na dnie serca, bo mogą wpłynąć w niedobry sposób na twoja przyszłość. Żyjemy tylko terazniejszością, bo tylko na nią mamy jakiś wpływ.

 Re: Czy moge przysiegac przed ołtarzem chowajac w sercu milosc do innego?
Autor: zigga (80.227.113.---)
Data:   2007-11-11 06:37

To bedzie zalezalo od ciebie - jesli wybierzesz zycie zludzeniami o 'prawdziwej, jedynej milosci', i wyidealizujesz tego czlowieka do potegi ntej - to pewnie to bedzie nieuczciwe wobec twojego przyszlego meza.
Jesli staniesz twardo na ziemi, i zrozumiesz, ze tak naprawde jedyna nieprzemijajaca miloscia jest Jezus, i na nim zbudujesz zycie, to nie masz sie czego obawiac - bo milosc to cos wiecej niz bycie zakochanym.

 Re: Czy moge przysiegac przed ołtarzem chowajac w sercu milosc do innego?
Autor: ..::Milka::.. (---.stargard.mm.pl)
Data:   2007-11-11 13:03

Wyjść za kogoś, myśląc, że z czasem sie zapomni o dawnej miłości; to troche jak kupować o numer za małe spodnie myślac, że sie schudnie. Boga sie nie oszuka, On wszytsko wie, nie należy zatajać uczucia. Prawdziwie kocha sie tylko raz, wszystko inne jest tylko namiastką. Być może uczucia którym pałasz, to jeszcze nie prawdziwa miłość. Póki nie jesteś pewna na 100% módl sie i rozwazaj to w sercu, buduj przyjazń z tym "innym", a jeśli pojawi sie uczucie to samoczynnie.
Jak sie kocha naprawde, nie che sie zapomnieć, nawet jak to bardzo boli. Wiem to po sobie, chce kochać, miłość jest najpiękniejszą cząstką mnie. Z Bogiem.

 Re: Czy moge przysiegac przed ołtarzem chowajac w sercu milosc do innego?
Autor: Kama (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2007-11-11 14:09

Wiesz, mm, przemyślenia to ważna i słuszna rzecz, ale takie teoretyzowanie ma swoje granice. Poznasz w końcu tego "drugiego", to i horyzonty Ci się poszerzą, zobaczysz sprawę w innym świetle i decyzja nabierze konkretnego wymiaru. A może w międzyczasie ta Twoja pierwsza miłość znajdzie swojego patnera na całe życie? Nie zadręczaj się na zapas, bo wszystkiego i tak nie przewidzisz.

 Re: Czy moge przysiegac przed ołtarzem chowajac w sercu milosc do innego?
Autor: bartek (193.142.112.---)
Data:   2007-11-11 14:59

dziecko, masz 21 lat i całe życie przed sobą. w Twoim wieku wydawało mi się że kocham kogoś bardziej niż własne życie. bez wzajemności. minęły lata i dzisiaj wspomnienia o tej osobie, o mnie z tamtego czasu jakby dotyczyły kogoś innego, zupełnie mi obcego, a nie mnie samego.

 Re: Czy moge przysiegac przed ołtarzem chowajac w sercu milosc do innego?
Autor: martaaa (---.chello.pl)
Data:   2007-11-11 15:22

no właśnie, najpierw pokochaj kogoś innego i stań z nim przed Ołtarzem a potem zadaj to pytanie, jeśli w ogóle przyjdzie Ci ono jeszcze do głowy.

 Re: Czy moge przysiegac przed ołtarzem chowajac w sercu milosc do innego?
Autor: mm (---.gprsbal.plusgsm.pl)
Data:   2007-11-11 16:22

chcialabym troche rozwinac to, co napisalam wczesniej. to nie do konca jest teoretyzowanie z mojej strony, bo bylam juz w zwiazku, w ktorym czulam wyrzuty sumienia dlatego, ze wciaz kochalam tego pierwszego chlopaka. w koncu moj zwiazek sie rozpadl, wlasnie przez to, glownie przez moje przywiazanie do uczucia z przeszlosci. teraz czuje, ze sie uwalniam w sensie przywiazania do wspomnien, ale milosc pozostaje miloscia, tylko w zmienionej formie. nie pytam tez czy moge wyjsc za kogos nie kochajac go. ja bardzo chce kochac i za meza chce czlowieka ktorego bede bezsprzecznie kochala. jednak czy mozna kochac dwoch mezczyzn jednoczesnie? po prostu nie wiem czy to jest zlem?
ps. co do waszych pytan czy ten dawny chlopak wie o moich uczuciach - tak, wie. rozmawialismy o tym otwarcie, tzn. ja otwarcie mowilam a on sie nie wypowiadal. takze on jest poinformowany co czuje, ja natomiast po braku reakcji z jego strony wnioskuje, ze on nie czuje tego, co ja. ale naprawde, to juz dla mnie przeszlosc, tylko milosc zostala, bo sadze, ze byla prawdziwa.

 Re: Czy moge przysiegac przed ołtarzem chowajac w sercu milosc do innego?
Autor: wiki (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2007-11-12 00:02

Wiesz, nie udzielę Ci żadnej rady bo po pierwsze sporo ich już dostałaś, a po drugie - sama nie mam zielonego pojęcia, jak na to pytanie odpowiedzieć. Jestem w bardzo podobnej sytuacji i domyślam się, co czujesz. Tylko chcę Cię uspokoić, że to rzeczywiście jest poważna sprawa, być może najpoważniejsza w Twoim życiu, od tego jak ją rozwiążesz może zależeć przyszłe szczęście Twoje i osoby, z którą ostatecznie się zwiążesz. Myślę, że zadając sobie takie pytania teraz, stajesz w prawdzie i to jest najważniejsze. Bo w ten sposób walczysz o życie swoje i osoby, z którą będziesz. Dobrze, że to pytanie sobie zadajesz i dobrze, że nad tym pracujesz. POWODZENIA.

 Re: Czy moge przysiegac przed ołtarzem chowajac w sercu milosc do innego?
Autor: 38 na karku (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2007-11-12 14:31

Wydaje mi sie, ze aby zlozyc przysiege, trzeba sie jakos rozprawic z tamta miloscia do innego. Inaczej bedzie sie to za toba wleklo i nie bedziesz szczesliwa. Moze to wlasnie odczuwasz, i dlatego pytasz?

 Re: Czy moge przysiegac przed ołtarzem chowajac w sercu milosc do innego?
Autor: strzyga (---.aster.pl)
Data:   2007-11-12 19:03

Ten chłopak zachował się bardzo nieładnie nie ustosunkowując sie do Twoich słów i pozostawiając Ci, jak by nie patrzeć, iskierkę nadziei.
Dobrze, że uwalniasz się od tego. Może mogłyby Ci pomóc rekolekcje ignacjańskie i/lub takie o uzdrownenie wspomnień (moja koleżanka na nich była i bardzo sobie chwali). Może jakieś modlitwy o uzdrownie (relacji międzysobowych)?
I nie ma racji Milka piszac, jakoby prawdziwie kochało się tylko raz. To jak patrzeć np. na wdowy/wdowców, którzy wstępują w nowe związki małżeńskie? Że następny związek jest namiastką poprzedniego? To by było nie fair. Owszem jest już z pewnością inaczej, ale niekoniecznie jest to coś gorszego, czy nieprawdziwego.
Pozdrawiam

 Re: Czy moge przysiegac przed ołtarzem chowajac w sercu milosc do innego?
Autor: Karola (---.187.240.8.ip.airbites.pl)
Data:   2007-11-12 20:01

Nikogo nie mozna przymusic do milosci.
A moze ten chlopak Cie po prostu nie kocha, bo gdyby kochal to zrobiłby cos w tym kierunku.Takie jest moje zdanie.
"W miłości nie ma lęku, lecz doskonała miłość usuwa lęk" 1J 4,18.
Proś Jezusa by wskazał Ci droge :)
Ja bym pozwolila "Jemu" odejść, w wolnosci Dziecka Bożego (bo sama kiedys tak zrobilam).
Moze "Jemu" jest przezanaczona "Inna".
Z Bogiem.

 Re: Czy moge przysiegac przed ołtarzem chowajac w sercu milosc do innego?
Autor: Zagubiona (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2007-11-13 13:35

Ja jedynie moge Cię w pewien sposób pocieszyć - nie jesteś sama z tego rodzaju problemem - ja przeżywam to samo. A jak próbuję sobie pomóc? - modlę się, przede wszystkim przez wstawiennictwo św. Józefa:
"Święty Józefie - dziękuję Ci, że jeszcze nie wyszłam za mąż
Święty Józefie - Ty wiesz w Bogu, kto ma być moim mężem,
Dopomóż mi spotkać tego człowieka,
Święty Józefie, proszę Cię, aby to był dobry mąż,
który mnie będzie kochał i szanował,
jak Ty kochałeś i szanowałeś Maryję.
Święty Józefie, doprowadź do zerwania każdej zanjomości,
która nie podoba się Panu Bogu
Święty Józefie - obiecuję Ci dochować czysości przed ślubem
Święty Józefie - obiecuję innym głosić, że tak dobrego męża mam dzieki Tobie;
AMEN

 Re: Czy moge przysiegac przed ołtarzem chowajac w sercu milosc do innego?
Autor: DZIEWCZYNA (---.polskiemedia.pl)
Data:   2007-11-13 14:35

To nie była miłość tylko zakochanie - bardzo silne. Nie mylmy pojęć.
Miłość nie jest uczuciem ale aktem woli. Kochamy nie tego o kim marzymy ale wobec kogo spełniamy czyny miłości.

A z perspektywy osoby starszej powiem Ci ze 4 lata zakochania to naprawdę niewiele :) Ja "kochałam" moja pierwszą miłość przez jakies osiem lat :). Także bez wzajemności. Dzis to tylko wspomnienie i żadnych dylemtów. To że byłaś w związku i wciąż pamiętałaś o tamtym to żaden argument. Jak spotkasz tego właściwego mężczyzne to te wszystkie myśli po prostu znikna i tyle.
No - chyba że je będziesz pieczołowicie i gorliwie pielęgnować w sobie dorabiając do tego ideologie o wielkiej zyciowej i niespełnionej miłości. Ale zmarnujesz sobie tym samym życie. Żyj tym co Ci dzień przynosi - dziś kochasz tamtego chłopaka ale co będzie jutro nie wiesz więc tego nie planuj :).
Będzie dobrze i kiedys będziesz się śmiała z tego, że miałaś takie rozterki. Czego Ci serdecznie życzę.
pozdrawiam

 Re: Czy moge przysiegac przed ołtarzem chowajac w sercu milosc do innego?
Autor: mm (---.gprs.plus.pl)
Data:   2007-11-13 22:42

dziekuje wam za odpowiedzi:)

Karola - a czy ja mowie, ze nie? owszem, sadze, ze ten chlopak mnie po prostu nie kocha. nie przymuszam nikogo do milosci.

mam nadzieje, ze macie racje i ze kiedy spotkam kogos odpowiedniego to nie bede sie juz musiala zastanawiac nad tym problemem, bo on po prostu zniknie. mam nadzieje, ze tak bedzie.

wiem, ze mam dopiero 21 lat i pewnie wiele przede mna. ale wiadomo, ze dla nas zwykle liczy sie terazniejszosc i nia sie przejmujemy. nie zamierzam uzalac sie nad dawnym uczuciem. zamierzam sie znow zakochac :)

pozdrawiam cieplo

 Re: Czy moge przysiegac przed ołtarzem chowajac w sercu milosc do innego?
Autor: oaza (---.info)
Data:   2007-11-14 13:42

"Kochaj bliźniego jak siebie samego". Z tej zasady mozna wysnuć tezę, że jest możliwa (i pożądana) miłość do wielu ludzi naraz. Tym bardziej, że miłość to akt woli, jak napisała "dziewczyna".

 Re: Czy moge przysiegac przed ołtarzem chowajac w sercu milosc do innego?
Autor: Kasia (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2007-11-15 15:30

Witam wszystkich, mam ten sam problem, kocham innego chłopaka od 2 lat, jednak z powodu nieodwzajemnionego uczucia postanowiłam być z innym mężczyzną którego raczej traktuje jak najlepszego przyjaciela. Nie moge a raczej nie potrafie zapomnieć o mojej pierwszej miłości, mam również 21 lat i planuje z moim aktualnym chłopakiem założyć rodzine, jedyny problem w tym, że jest to miłość jednostronna, tylko on mnie kocha, natomiast ja go "kocham" jako przyjaciela. Chcę być w zawiązku założyć rodzine, być kochana, bezpieczna, ale czy moje ewentualne małżeństwo w przyszłości przetrwa?

 Re: Czy moge przysiegac przed ołtarzem chowajac w sercu milosc do innego?
Autor: 38 na karku (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2007-11-16 15:43

Kasiu, ja bym sie bala. Jestes mlodziutka, a myslisz o przyszlosci nerwowo, jak 40-tka, ktora lapie pierwszy lepszy 'model", jaki sie trafi ;-)

 Re: Czy moge przysiegac przed ołtarzem chowajac w sercu milosc do innego?
Autor: mm (---.gprs.plus.pl)
Data:   2007-11-18 15:10

kasiu, ja bym nie ryzykowala. pisalam juz, ze bylam w podobnym zwiazku i on nie przetrwal. poki nie pokochasz kogos jak nalezy, nie radze Ci zakladac rodziny. przeciez tu nie chodzi tylko o Ciebie ale i o meza, ewentualnie przyszle dzieci. wiem, ze to trudne, sama sie zastanawiam nad przyszloscia z kims innym, ale nie radze wychodzic za maz z rozsadku. moze po prostu dajcie sobie jeszcze czas? po co od razu malzenstwo?
pozdrawiam i doskonale Cie rozumiem.

 Re: Czy moge przysiegac przed ołtarzem chowajac w sercu milosc do innego?
Autor: Sabina (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2007-11-19 11:01

Tak mi się skojarzyła powieść "Noce i dnie". Tam Barbara, choć ma przy sobie męża Bogumiła, ciągle zadręcza się wspomnieniami pierwszej, niespełnionej miłości. I po co? To do niczego nie prowadzi. Mm, sama piszesz, że chcesz żyć teraźniejszością, więc nie żyj przeszłością, nie bój się, ale zakochaj się mądrze. Ale wiem z własnego doświadczenia, że może Ci być trudno. Powodzenia.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: