logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jak jest w zakonie?
Autor: Ela (---.static.xcore.pl)
Data:   2008-01-06 09:27

Witam :)
Chciałabym się dowiedzieć, tak ogólnie o zyciu sióstr zakonnych.
Czy sa jakieś przedziały wiekowe, czy można wstąpić do zakonu w kazdym wieku? Czy jezeli ukończy się studia można potem będąc siostra zakonną pracować w tym zawodzie? A co jeśli dziweczyna wstąpi tuż po maturze? bez zawodu? Jaką prace, zajęcia wtedy ma?
I w ogóle jak wygląda zwyczajny dzień.
wiem, że te pytania sa dość chaotyczne, ale proszę o każdą jakąkolwiek odpowiedź :)
Szczęść Boże

 Re: Jak jest w zakonie?
Autor: DZIEWCZYNA (---.chello.pl)
Data:   2008-01-06 12:10

:)
Wiem, że zależy Ci na "każdej jakiejkolwiek odpowiedzi" ale naprawdę - nie można jej udzielić na tak zadane pytanie.
Po prostu zakony są różne i bardzo różnie wygląda życie sióstr, różne mają zajęcia.
Nie można porównać warunków życia sióstr z zakonu klauzurowego z życiem w zakonie czynnym.

 Re: Jak jest w zakonie?
Autor: Ela (---.static.xcore.pl)
Data:   2008-01-06 12:50

Dziewczyno dziękuję - bo rzeczywiście masz rację :) nie sprecyzowałam swojego pytania :)
To może prosze o odpowiedzi na moje pytania konkretnego zakonu z jakim osoba odpowiadajaca ma styczność :)

 Re: Jak jest w zakonie?
Autor: ks. Marian (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2008-01-06 14:56

Informacje o zakonach znajdziesz na stronie: www.zakon.pl
Tam są kontakty i informacje o wszystkich zakonach żeńskich i męskich w Polsce.

 Re: Jak jest w zakonie?
Autor: marta-maria (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2008-01-06 15:10

Mniszki Benedyktynki - zakon kontemplacyjny, zgodnie z charyzmatem każdy dom benedyktyński jest autonomiczny i posiada unikalny charakter.

1. Czy sa jakieś przedziały wiekowe, czy można wstąpić do zakonu w kazdym wieku?
Zasadniczo nie ma ograniczeń wiekowych.

2. Czy jeżeli ukończy się studia można potem będąc siostra zakonną pracować w tym zawodzie?
Tak, jeśli: a) takie są potrzeby wspólnoty b) nie wiąże się to z opuszczaniem klauzury

3. A co jeśli dziewczyna wstąpi tuż po maturze? bez zawodu? Jaką prace, zajęcia wtedy ma?
Taką, jaka zostanie jej przydzielona przez ksienię (w opactwie) lub przeoryszę (w przeoracie).

4. I w ogóle jak wygląda zwyczajny dzień.
Rytm dnia wyznaczają modlitwy. Mniszki zbierają się na modlitwę 7 razy w ciągu dnia (1 - Eucharystia, 5 - Liturgia Godzin/Brewiarz, 1 - Różaniec). Między modlitwami wspólne posiłki (na ogół w milczeniu), lectio divina, rozmyślanie, praca, rekreacja.

Duchowość benedyktyńska opiera się na charyzmacie Założyciela, św. Benedykta z Nursji, a organizacja życia wspólnoty wypływa z ducha opracowanej przez niego "Reguły":
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TS/regula_osb_01.html

 Re: Jak jest w zakonie?
Autor: DZIEWCZYNA (---.chello.pl)
Data:   2008-01-06 15:24

:)
http://www.karmel.pl/mniszki/dys/plan.php
tu przeczytasz plan dnia mniszki karmelitanki bosej. Te siostry żyja w klauzurze, nie opuszczają klasztoru, chyba że z ważnych przyczyn takich jak wizyta u specjalisty lekarza lub załatwienie spraw urzędowych nie mogą być załatwione inaczej.
Nie prowadza żadnej działalności apostolskiej i zajmują się pracami domowymi: gotowanie, pranie, prasowanie, sprzątanie. Niektóre z nich wyszywają, malują lub wyrabiają jakieś sprzęty/ozdoby, które potem można sprzedać.
Oczywiście robią to w czasie, kiedy nie ma modlitwy a tej jest w ich życiu bardzo dużo. Siostry mają dwie godzinny dziennie modlitwy cichej (osobistej), odmawiają wszystkie części brewiarza, różaniec, koronkę, maja godzinę na lekture Pisma Św. i godzinę na czytanie innych książek o tematyce religijnej.

Można do nich wstąpić po ukończeniu 18 roku życia, a górna granica to z reguły 35 lat. Ale sa wyjątki. Jeśli chodzi o studia to z pewnością nie kontynuuje sie ich w tym zakonie. Jeśli chodzi o wykorzystanie posiadanego wykształcenia to owszem - wykorzystuje sie je ale w małym stopniu, bo jak pisałam siostry nie prowadzą żadnej działalności zewnętrznej. Więc owszem - lekarka będzie miała pod opieką apteczkę i będzie udziela siostrom pierwszej pomocy, będzie pielęgnować chore ale z poważnymi schorzeniami i tak jedzie sie do specjalisty. Z zawodu księgowa może pomagać w zarządzaniu wydatkami choć to raczej funkcja przypadająca przełożonej a niekoniecznie wybiera się księgową na przełożoną :)
W takich zakonach (klauzurowych) wykształcenie ma mniejsze znaczenie bo raczej wszystkie siostry maja te same obowiązki. Np. nie ma jednej kucharki ale każda siostra ma swój dyżur w kuchni. Więc nie jest tak, że wykształcona kucharka będzie więcej gotowała niż wykształcona pielęgniarka :)
Takie siostry żyja zazwyczaj w małych wspólnotach i każda wykorzystuje to co umie na potrzeby całej wspólnoty. Czasem zdarza się, że któraś z sióstr pisze wiersze i je publikuje, lub inne książki. Ale to raczej wyjątek.

 Re: Jak jest w zakonie?
Autor: Gośka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2008-01-06 17:02

Odpowiem Ci przykładem mojej koleżanki. Poznałam ją jako świecką osobę na rekolekcjach oazowych, była moją animatorką. Po pewnym czasie, kiedy nasz kontakt się urwał, dowiedziałam się od kogoś, że Asia poszła do zakonu. Napisałam list na adres jej rodziców, oni jej go przekazali i tak od kilku lat korespondujemy. Asia była po studium medycznym, miała zawód położnej, poszła do zakonu i tam właśnie zaczęła studia. Dziś robi chyba drugi kierunek, w tej chwili pracuje w domu dziecka; dzięki temu, że może się kształcić jest jej na pewno łatwiej w tej pracy, ponieważ ma wykształcenie zarówno medyczne jak i pedagogiczne. Jeśli się nie mylę, to w tym roku, będąc koło 30-stki, złoży śluby wieczyste. Tak więc jak widzisz na odczytanie i realizowanie powołania nigdy nie jest za późno, a realizować się można również zawodowo jak i na studiach nawet w zakonie. Mowa tu o zgromadzeniu sióstr salezjanek czyli Córek Maryi Wspomożycielki.

 Re: Jak jest w zakonie?
Autor: Vira (---.pool.ukrtel.net)
Data:   2008-01-07 00:40

Chrystus sie rodzi,
Elio, jezeli Pan Cie wola, nie boj sie, On Jest blisko.
Jak jest w zakonie tak naprawde mozesz dowiedziec sie juz jak tam bedziesz, jak uklekniesz w zakonnej kapliczce, bedziesz wiedziala, ze to Dom Pana, a pozniej jak bedziesz poznawac zakon i duchowosc kiedy bedziesz patrzyc oczyma wiary, gdzies gleboko w sercu, bedziesz czula ze to takze Twoj Dom, bo Ty jestes Jego Oblubienica. Kazdy zakon, jak i rodzina maja swoje tradycyjje odrebne. Ale co jest w zakonie na pewno, czego w swiecie bardzo trudno zarezerwowac, to wyzanaczone konkretne godziny na modlitwe, modlitwa jest w centrum zycia, nawiazywanie kontaktu z Panem idzie wpare z praca, kazdy zakon wedlug swego charyzmatu. W zakonach odmawiaja brewiarz Liturgije Godzin, srednio ok 5-6 godzin codzienie, a czasem wiecej Siostry poswiecaja na modlitwe za Kosciol i za kazdego z nas, za Ciebie i mnie, nawet jezeli my tym nie znamy.
Odwagi, nie boj sie, Pan jest blisko, niech On Da Ci Swego Ducha, abys mogla dobrze rozeznac Jego wole, i z radoscia odpowiedzic na glos powolania.

 Re: Jak jest w zakonie?
Autor: annamaria (---.crowley.pl)
Data:   2008-01-07 17:09

Wejdz na Forum Barka - tam znajdziesz odpowiedzi na wiele swoich pytań. Pozdrawiam. http://powolaniowapomoc.p2a.pl/

 Re: Jak jest w zakonie?
Autor: Sesunia (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2008-01-09 09:20

Droga ELu. Jest takie wspaniałe forum gdzie młode osoby piszą o swoim rozeznawaniu powołania i siostry zakonne odpowiadają na różne pytania. Polecam ci na nią wejść:) www.powolaniowapomoc.p2a.pl
Jeżeli pragniesz to możesz się odezwać też do mnie na maila i chętnie odpowiem na wszystkie Twoje pytania. Ja obecnie ejstem w postulantką:)
Z modlitwą.

 Re: Jak jest w zakonie?
Autor: salwula (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2008-01-09 21:50

dla kogoś, kto kocha Jezusa jest cudownie - bez względu na to co się czyni.

 Re: Jak jest w zakonie?
Autor: s.Nazaria (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2008-01-10 17:35

gdybyś chciała o coś zapytać zapraszam smnazaria@op.pl

 Re: Jak jest w zakonie?
Autor: Ulka (---.toya.net.pl)
Data:   2008-01-11 20:40

salwula napisała:
"dla kogoś, kto kocha Jezusa jest cudownie - bez względu na to co się czyni."
hm, sprostowałabym. Po pierwsze - dla osoby nie powołanej do zakonu, bycie w nim nie będzie raczej cudowne - bo będzie nie w tym, w czym jej według Jezusa najlepiej. Po drugie - popatrzywszy na przykład wielu świętych, którzy niewątpliwie Jezusa kochali - czy w życiu było im wciąż cudownie? No wcale nie wynika tak z ich zapisków, dzienników duchowych. Vide - Matka Teresa z Kalkuty.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: