logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jak nie oddalać się od miłosierdzia Pana?
Autor: Małgorzata (---.pl)
Data:   2008-11-07 09:06

proszę o radę: jak czynić, jak postępować, by nie oddalać się od miłosierdzia Pana, co zrobić, by otworzyć się na Jego łaskę w sakrametalnej spowiedzi... ostatnio (wczoraj) miałam z tym bardzo duży problem... mimo wcześniejszego (dzień wcześniej) wewnętrznego przygotowania, wiedziałam co jak i dlaczego... po prostu coś zblokowało i nie było łatwo... szukałam w różnych dziełach na ten temat... w czym lub po której stronie mojej czy kapłana tkwi problem...

 Re: Jak nie oddalać się od miłosierdzia Pana?
Autor: Bogna (---.chello.pl)
Data:   2008-11-07 12:29

Proponuję Ci wejście na znakomitą stronę naszego o. Moderatora: http://www.spowiedz.pl/
Myślę, że znajdziesz tam odpowiedzi na wiele pytań, wątpliwości, tudzież przyczyn blokad, które są Twoim udziałem. Znajdziesz też informacje na temat stałych konfesjonałów dyżurujących w całej Polsce, gdzie mozna wyspowiadac sie poza czasem Mszy, czy nabozeństw.
Nie wiem jakie dzieła czytałaś. Może coś Ci podpowie "Przewodnik dla zniechęconych spowiedzią i Mszą św." o. Tomasza Pawłowskiego - wyd. "W Drodze" Poznań 1993 r.

 Re: Jak nie oddalać się od miłosierdzia Pana?
Autor: M_Z (---.devs.futuro.pl)
Data:   2008-11-07 13:03

Myslę, że problemem jest tu szatan, ktory wtraca sie we wszystko i chce Pania odciagnac od źródła zycia - Bożego Milosierdzia.
zycze powodzenia.
pozdrawiam

 Re: Jak nie oddalać się od miłosierdzia Pana?
Autor: taka jedna (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2008-11-07 18:19

Miłość jest odpowiedzią na twoje pytanie. Szatan tylko chce Cię strącić z drogi Twego powołania chce Cie zagubić, zatracić . Pamiętaj że będziesz kochać Pana ponad wszystko na każdą myśl która Cie będzie zamartwiać odpowiadaj miłością do Pana z całego swojego poddanego woli Bożej serca. Ja sama coś podobnego przeżyłam ale zrozumiałam, że miłość pokona wszystko, że wtedy poznam jak BÓG mnie kocha i obdarza swym miłosierdziem.

 Re: Jak nie oddalać się od miłosierdzia Pana?
Autor: mundi (---.aster.pl)
Data:   2008-11-09 00:30

A ja polecam dzienniczek Faustyny. Poczytaj. Mnie po prostu powalił na łopatki.

http://www.milosierdzie.info.pl/PanJezusmowi.pdf

 Re: Jak nie oddalać się od miłosierdzia Pana?
Autor: Marcin (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2008-11-09 17:47

Pokój Tobie
Bardzo prosto: Eucharystia, modlitwa, Sakramenty.
Zgrzeszysz: wołasz od razu o miłosierdzie i idziesz do spowiedzi od razu. Karmisz się Ciałem i Słowem Pana. Naprawdę niewiele.
Aha, napsałem, że to proste, nie pisałem że łatwe.
Piszę na podstawie swoich doświadczeń, było tak, że do spowiedzi chodziłem raz na pół roku, potem było tak, że by trwać w łasce (Bóg, niech będzie uwielbiony, pomimo moich grzechów dawał mi pragnienie życia w łasce) musiałem chodzić co tydzień (przez 3 miesiące)
Bo wiesz, Bóg wybacza każdy grzech, nawet ten nieustannie powtarzany pod warunkiem, że mimo to pragniemy do Niego wracac. Jakoś (pomimo moich obaw) nigdy mnie z konfesjonału nie wyrzucono, choć mogłem moją spowiedź nagrać i "puszczać" księdzu :) bo spowiadałem się nieustannie z tych samych grzechów. Było wprost przeciwnie, spowiednicy powtarzali mi - zgrzeszysz to natychmiast wracaj do Boga.
Cóż, zrozumiałem, że wierność Bogu to nie jest życie idealne, bez grzechu (bo takie jest niemożliwe), wierność Bogu to stałe powaracanie do Niego.
Myślisz, że było mi łatwo, wstyd, spowiedź u tych samych kapłanów, cotygodniowe "meldowanie" się w konfesjonale z tym samym, pretensja do Boga, obrzydzenie wobec siebie samego. Bardzo, bardzo ciężko. Najbardziej absurdalne jest to, że gdyby nie moje grzechy i ich przebaczanie, miłosierdzie Boże było by dla mnie tylko teorią usłyszaną w kościele. A teraz jest moim przeżytym i realnym DOŚWIADCZENIEM.
PS. Oczywiście nie należy rozumieć, że w jakikolwiek sposób zgadzamy się na grzech w naszym życiu.
Marcin

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: