Autor: Asia (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2008-12-19 09:22
Polecam przeczytanie od początku do końca. Czytanie kilkanaście wersetów dziennie (2-5 rozdziałów) zajmuje ok. roku. Niektóre szły bardzo cięzko, zwłaszcza księgi prorockie. Kiedy chciałam już się poddać złamałam nogę i rekę, i nie miałam już wymówki, żeby ich nie skończyć. W trakcie czytania odkryłam wiele genialnych fragmentów. Zamykając Księgę - wszystko stało się jasne, nie miałam pytań. A motywacja do tego była osobista: byłam bardzo nieszczęśliwa w małżeństwie i kochałam innego mężczyznę, chciałam się rozwieść i koniecznie chciałam znaleźć w Piśmie coś, co uspokoi moje sumienie. Więc nie uroniłam nawet linijki, ale i tak nie znalazłam. Czytam teraz codziennie, gdyz weszło mi w nawyk, ale już nie podjęłam drugiej takiej próby. Natomiast zalecam ostrozność w traktowaniu wersetów jak wyroczni, mozna podjąć głupie decyzje i po latach ujrzeć treść wersetu w nowym świetle.
Z Bogiem.
|
|