Autor: Bogumiła (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2009-01-25 21:26
A nie powinnaś na swoje życie popatrzeć z innej strony?
"Prowadze tryb życia, nastawiony na konsumpcje, doznawanie przyjemności. I jeśli chce coś zdobyć, jestem gotowa zdeptać wszystko i wszystkich na swej drodze."
No to ci powiem, że bardzo dobrze, że nie masz jeszcze chłopaka/męża. Bardzo współczuję temu, kto się w tobie zakocha - zanim się zmienisz. Tobie jest samej źle, ale może Bóg chroni mężczyzn przed tobą i dlatego jesteś sama? To bardzo naiwne myśleć, że potrafisz się szybciutko zmienić, gdy tylko właśnie dostaniesz to co chcesz, spotkasz kogo pragniesz itd. Człowiek nie zmienia się tak szybko, wiedzą o tym wszyscy, którzy naprawdę nad sobą pracują, a mimo to ciągle coś nie wychodzi. Nie jesteś jeszcze gotowa, by obdarzyć kogoś miłością. Ani męża, ani dziecko. Musisz się tego najpierw nauczyć. Musisz przygotować swoje serce - małżeństwo, macierzyństwo, to nie tylko przytulenie się do kogoś. To wielki trud, ciągłe ofiarowywanie siebie. Być matką, to nie tylko urodzić dziecko. To ofiarować mu życie.
Zastanów się, co piszesz:
- Czekam aż Bóg mnie wysłucha, sprawi, że będą z kimś kogo bardzo kocham. Wtedy się zmienie,
- Prowadze taki a nie inny tryb życia, by nie myśleć o tym, jak bardzo jestem samotna.. bez kogoś kogo kocham.
- Boże wybacz mi, że taka jestem, ale to dla tego, że nie ma przy mnie kogoś kogo kocham.
Czy zastanawiasz się nad tym, jak traktujesz Boga? Przecież nawet w ziemskich realiach wszystko jest inne, a co dopiero, gdy rozmawiasz z Bogiem. Jeśli chcesz, by ktoś ci pomógł - czy najpierw go odrzucasz, krzywdzisz, a jak już będzie go wystarczająco bardzo bolało, to wtedy poprosisz i na pewno ci da co chcesz? Czy nie rozumiesz bezsensu takiego postępowania? Czy nie tak powinno być, że przyniesiesz kwiaty, przeprosisz za zło, zapłaczesz, i dopiero wtedy spróbujesz poprosić, mówiąc, że w tej sytuacji oczywiście zrozumiesz, gdy nie pomoże? A ty żądasz - nawet bez słowa "przepraszam".
"Mówie Bogu, by dał mi szanse". Ależ to ty nie dajesz Bogu szansy, dziewczyno. Daj Mu szansę. Daj sobie szansę. Nie marnuj życia.
|
|