logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jak odróżnić dar łez (charyzmat) od zwykłego płaczu?
Autor: Zona hazardzisty (94.75.91.---)
Data:   2012-06-08 21:20

Szczesc Boże, Co to jest charyzmatyczny dar łez?
Szukałam w necie i znalazłam rożne opisy, i mam teraz pewną trudność: jak rozróżnić zwykły płacz z powodu bólu związanego z trudną sytuacją życiową (który psycholog radzi wypłakać - ale bez zbytniego użalania się nad sobą), z tym właśnie darem np. z płaczem tylko podczas modlitwy (np. w czasie adoracji, odmawiania różańca, czy kontemplacji?
Czy samemu można ten dar rozeznać, czy trzeba udać się z tym np. do spowiednika?

 Re: Jak odróżnić dar łez (charyzmat) od zwykłego płaczu?
Autor: Paweł (---.nplay.net.pl)
Data:   2012-06-10 10:26

Najlepiej zapytaj w swojej parafii czy działa Odnowa w Duchu Świętym. Zapewne tak. Pójdź na spotkanie i porozmawiaj z księdzem, który jest opiekunem takiej grupy. :) Pozdrawiam.

 Re: Jak odróżnić dar łez (charyzmat) od zwykłego płaczu?
Autor: li (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2012-06-10 11:49

Jest to dar Ducha Świętego wyrażający się poprzez płacz. Wiele informacji można znaleźć w internecie, naprawdę multum, trzeba jednak dobrze selekcjonować te opisy, gdyż nie wszystkie są zgodne z duchem chrześcijańskim. Najlepiej szukać na stronach stricte katolickich. Charyzmat płaczu jest pewnego rodzaju oczyszczeniem, nie wynika on ze smutku podczas odmawiania Różańca, ale z łaski Bożej, która dotyka serce człowieka w tak mocny sposób, że poprzez to poruszenie człowiek płacze. Są to łzy oczyszczające, nieraz bardzo obfite, które przynoszą pokój. "Bóg bowiem nie jest Bogiem zamieszania, lecz pokoju" (1 Kor 14,33a). Najczęściej ten dar jest spotykany podczas uwielbień wspólnot charyzmatycznych, ale nie tylko.

 Re: Jak odróżnić dar łez (charyzmat) od zwykłego płaczu?
Autor: Tomek (---.acn.waw.pl)
Data:   2012-06-10 17:27

Czytałem kilka razy o charyzmatach i w Piśmie Św nie znalazłem niczego o "charyzmacie płaczu". Oczywiście zdarza się, że w czasie modlitwy, pod natchnieniem Ducha Świętego ktoś zacznie płakać. Jeśli jednak masz ciężką sytuację życiową, zapewne nawet w czasie modlitwy sprawa "nieprzepracowanych" zranień i problemów będzie wracała. Stąd taki płacz, moim zdaniem to raczej wracające uczucia.

 Re: Jak odróżnić dar łez (charyzmat) od zwykłego płaczu?
Autor: zo (---.toya.net.pl)
Data:   2012-06-10 20:54

Najpierw trzeba odróżnić dary Ducha Świętego od charyzmatów. :)

 Re: Jak odróżnić dar łez (charyzmat) od zwykłego płaczu?
Autor: Janusz (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2012-06-10 23:20

Witaj.
W swoim stylu najpierw uśmiech :) i jeszcze jeden. :) Dlaczego? - ano dlatego, że minimum raz na tydzień, a czasem częściej wylewam łzy. :) Dlaczego tak się dzieje? Tak, jest dar łez, który jest darem miłości, a św. Ignacy z Loyoli nazywa go POCIECHĄ DUCHOWĄ. Zatem łzy, które prowadzą do radości, są darem. Św. Ignacy mówił, że występuje ona (pociecha duchowa), właśnie przy łzach wypływających z miłości. Gdy więc płaczesz, bo kochasz, a czujesz w sobie mało tej miłości, jest to dar MIŁOŚCI, :) tak jak wylewała łzy jawnogrzesznica, a Jezus mówił "ponieważ bardzo umiłowała" (Łk 7,47).
Istnieją natomiast inne łzy - takie ciężkie, które "odbierają głos" i to też jest dar, ale trochę inny od tych pierwszych łez, bo są bólem - właśnie z powodu swojej "nędzy i grzeszności", ale taki ból oczyszcza, a może być też "żalem doskonałym".
Kiedy ujawniają się te różne łzy? Na to wpływa stan duszy, czyli, czy żyjemy w łasce, czy w grzechu ciężkim. Jeżeli więc żyjemy w łasce, powinien ujawniać się dar łez lekki - św Ignacy mówi, że "jak woda spadająca na gąbkę". Łzy ciężkie w przypadku życia w łasce uświęcającej raczej pochodzą do złego ducha. Jeżeli natomiast przechodzimy, jak mówi św Ignacy z Loyoli "od grzechu ciężkiego w inny", no to raczej nie będzie daru łez pocieszającego, ale może ujawnić się właśnie dar "ciężkich łez", lub wręcz płaczu i szlochania. Zauważ jeszcze co mówił św. Ignacy i jak to się sprawdza, ale ludziom grzeszącym ciężko - właśnie ciężko płakać, bo "oni wyobrażają sobie przyjemności życia i nimi żyją", a więc łaska jest od nich z daleka.
Ok podsumuję ten dosyć skomplikowany i ciężki temat:
- z reguły prawdziwy dar łez nie odbiera głosu i nie powoduje łkania
- szlochanie i łkanie może być łaską, o ile powoduje prawdziwą skruchę i nawrócenie
- dar łez prowadzi do "większego pokochania i chęci naśladowania Jezusa"

PS. pozdrawiam i trochę przepraszam, że to być może za bardzo skomplikowałem - odsyłam również do "reguł rozeznawania duchów w/g św Ignacego". Pozdrawiam.

 Re: Jak odróżnić dar łez (charyzmat) od zwykłego płaczu?
Autor: Gośka1981 (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2012-06-11 00:26

Z autopsji: parę lat temu zaczęłam mieć duże problemy natury duchowej, wtedy szukałam pomocy u Boga, ale przyszedł też czas, kiedy znalazłam się u psychiatry. Kiedy wracałam z pierwszej wizyty, zadzwoniłam do dawno nie widzianego, znajomego księdza, który wiedziałam, że w problemach duchowych jest w stanie mi pomóc. Był to jedyny ksiądz, do którego mogłabym się wtedy z czymś takim zgłosić. Pojechałam do niego i umówiliśmy się na modlitwę. Prowadził grupkę, chyba ewangelizacyjną, zgodził się nade mną pomodlić. Kiedy kilka dni później zjawiłam się na miejscu, w stanie emocjonalnego i duchowego wykończenia, poszliśmy do małej salki. Usiadłam na środku, zaczęli się modlić i w jednej sekundzie rozryczałam się tak, jak dawno nie płakałam (jedyny taki płacz jaki pamiętam przeżyłam na rekolekcjach oazowych, po spowiedzi, w nastoletnim wieku, kiedy wyspowiadałam się z czegoś, co mnie dręczyło przez kilka lat, a z czego wcześniej się chyba nie spowiadałam, płakałam wtedy, a jednocześnie się śmiałam, bo to były łzy oczyszczające, łzy niesamowitej radości). Wracając do modlitwy wstawienniczej u tamtego księdza - ryczałam jak bóbr chyba przez cały czas, nie mogłam opanować łez. Przez jakiś czas myślałam, że to może był dar Ducha Świętego, ale dziś nie wiem, czy to nie puściły emocje, choć ku temu pierwszemu spostrzeżeniu wciąż się skłaniam. Po prostu po tych łzach, po tej modlitwie nie było lepiej, wręcz udręka była równie silna jak wcześniej. Ale Bóg nie działa zawsze natychmiastowo, niekiedy działa On w określonym przez siebie czasie. A tak na marginesie, to faktycznie w Piśmie Świętym nie ma słowa o takich rzeczach jak "dar łez", czy np "spoczynek w Duchu Świętym". W związku z tym zastanawiam się od niedawna czy jako chrześcijanie mamy wierzyć w to, że są to dary Ducha.

 Re: Jak odróżnić dar łez (charyzmat) od zwykłego płaczu?
Autor: Michał (---.range86-149.btcentralplus.com)
Data:   2012-06-11 00:35

Na ostatnie - a co ma do tego spowiednik? Na resztę - jest to, a właściwie może to być, efekt modlitwy uwalniającej. Gdy w pewnym momencie wydarzy się coś, lub dotrze do Ciebie, np. Słowo, które będzie miało moc uwalniającą, w jego efekcie może nastąpić uwolnienie daru łez, kiedy poczujesz, że te wszystkie trudne sprawy i ciężary nie do uniesienia, Bóg zdejmuje z Twoich ramion. Myślę, że rozpoznasz ten moment i nie pomylisz go z innym, chyba, że masz taką naturę. (Dla kobiety "dar" łez jest naturalnym, dla mężczyzny, raczej nie.) Inna rzecz, że Bóg nigdy nie każe nam dźwigać ciężaru całego świata na naszych ramionach, to raczej nasza wygórowana ambicja.

 Re: Jak odróżnić dar łez (charyzmat) od zwykłego płaczu?
Autor: jola (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2012-06-11 19:00

Sama doświadczyłam w trakcie zwyczajnej Mszy i Mszy o uzdrowienie, jak z prawego oka płynęły mi krople łez i nie miałam na to wpływu, a na pewno nie był to zwykły płacz. Recepta modlitwa i codzienne czytanie Ewangelii i Psalmów.

 Re: Jak odróżnić dar łez (charyzmat) od zwykłego płaczu?
Autor: Marta (---.28.42.227.threembb.co.uk)
Data:   2012-06-11 23:26

Trochę z innej beczki, jestem prosta kobieta i nie rozumiem: czy koniecznie musisz robić takie rozróżnienie? Czy to takie ważne, czy sobie zwyczajnie po ludzku pochlipałaś na modlitwie, czy też było to nagłe działanie Ducha Świętego, który właśnie Ciebie wybrał w danej chwili? Jak Ci ulżyło to dziękuj Bogu, a jak nie ulżyło, też dziękuj Bogu i proś o dalsze siły. Różne charyzmaty to wcale nie jest dowód, że się Pana Boga złapało za nogi.

 Re: Jak odróżnić dar łez (charyzmat) od zwykłego płaczu?
Autor: jola (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2012-06-12 11:06

Pani Marto też jestem prostą kobietą i wiele rzeczy w życiu mnie spotkało, których nie umiem wytłumaczyć i zrozumieć, ale wiem jedno, że modlitwa, Ewangelia i Psalmy bardzo mi w życiu pomagają. Dziękuję Pani za lekcję pokory.

 Re: Jak odróżnić dar łez (charyzmat) od zwykłego płaczu?
Autor: Zona hazardzisty (94.75.91.---)
Data:   2012-06-12 15:11

Wokół mnie mam (nazwę to) "poważne zawirowanie". Dlatego staram się rozeznać różne dziwne rzeczy, które się dzieją, czy to ze mną, czy w moim otoczeniu.
Nie mam potrzeby polepszania sobie humoru, bo mam, albo nie mam jakiegoś charyzmatu. Po prostu nie rozumiem pewnej sprawy, dlatego pytam.
Ale dziękuję, Marto, za zwrócenie mi uwagi. Nie muszę wiedzieć, ale chcę rozeznania duchowego dla siebie, A dla mnie, osoby współuzależnionej z syndromem DDA - to ogromna wartość, że dbam o SIEBIE i SWÓJ rozwój duchowy. Latami dbałam o innych i ich rozwój duchowy, co odbiło mi się czkawką. Potem długo mylnie odczytywałam: "miłuj bliźniego jak siebie samego". Nie będę się rozpisywać, bo to osobny temat, powiem tylko, że wpadałam co chwilę w poczucie winy, że jak będę dbać o siebie, będę egoistką.
Dopiero ktoś mi wytłumaczył, że przykazanie NIE ZABIJAJ, dotyczy nie tylko pozbawiania życia innych, ale również i siebie

Wasze odpowiedzi bardzo mi pomogły. Czasem czuję się bardzo zagubiona w tym co mnie spotyka, i małymi kroczkami "wracam" do Pana Boga, choć mam świadomość, ze wiele pracy przede mną. Z Bogiem.

 Re: Jak odróżnić dar łez (charyzmat) od zwykłego płaczu?
Autor: Ewa A. (---.range31-53.btcentralplus.com)
Data:   2012-06-12 21:11

Dbać o siebie, to być blisko Boga przyjmując Go często do swojego serca w Komunii św., modląc się i rozważając słowo Boże. Żaden charyzmat nie znaczy tego, że jest się bliżej Boga. Chlubić się trzeba Bogiem, a nie charyzmatem.

 Re: Jak odróżnić dar łez (charyzmat) od zwykłego płaczu?
Autor: jola (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2012-06-12 22:40

Ważne jest to, żeby dbać nie tylko o siebie, ale modlić się za innych.

 Re: Jak odróżnić dar łez (charyzmat) od zwykłego płaczu?
Autor: Janusz (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2012-06-13 09:42

Będę drążył temat, :) ponieważ okazuje się, że "przyglądanie się swoim uczuciom, również w czasie wylewania łez jest BARDZO WAŻNE.
Teraz troszkę "namieszam" i dam przykład - a więc św Tereski od Dzieciątka Jezus. Była ona nadwrażliwa (i chociaż obecnie możemy uważać, że był to wynik młodego wieku - nastolatka), jednak jej rozwój duchowy był zatrzymany z powodu nadwrażliwości objawiającej się płaczem "z byle powodu". Kiedyś nawet stwierdziła, że "płakała, ponieważ nie płakała". :) Ta więc jej nadwrażliwość i rozczulanie się z byle powodu było WADĄ. I ciekawe - ale nagle w jedną noc pozbyła się tego, po prostu SIŁĄ WOLI zatrzymała płacz i stwierdziła, że "od tej pory szła, jak olbrzym od zwycięstwa do zwycięstwa". To nie znaczy, że jej źródło łez już się nie otwierało - tak lały się jej łzy, ale właśnie delikatne i od czasu do czasu. A więc były łaską, czyli właśnie takie, jak mówił św. Ignacy, "jak woda spadająca na gąbkę". Wracając do tematu, "jak i czy to odróżniać"? Jest to pewna sztuka i w/g mnie trzeba się temu przyglądać, czyli zastanawiać się właśnie "dlaczego płaczę"? Ponieważ częsty płacz nad sobą (użalanie się nad sobą) jest niedobry. Taki płacz trzeba ograniczać. Wiem, że jest to strasznie trudne - zwłaszcza dla kobiet, lecz możliwe - pokazała to św. Tereska. Natomiast dar łez, czyli to delikatne ich spływanie po policzkach, które nie odbiera głosu, trzeba przyjmować i dziękować za nie, bo jest łaską - to są takie łzy, jakie wylewał Jezus, a więc są darem Ducha Świętego. Trudniejsza jest sprawa z tym "łkaniem" - bo jak pisałem wyżej też mogą być darem, ale gdy żyjemy w grzechu ciężkim. Jednak nie można się zbytnio na nich zatrzymywać bo "likwidować te grzechy powinniśmy w konfesjonale", czyli z pomocą łaski Bożej.
Ok. znów podsumowując - gdy płyną łzy, trzeba myśleć o Bogu, ale też patrzeć w swoje serce.

 Re: Jak odróżnić dar łez (charyzmat) od zwykłego płaczu?
Autor: Marek Piotrowski (80.50.145.---)
Data:   2012-06-13 14:53

1.
Nie wiadomo czy dar łez (podobnie jak rzekomy "dar śmiechu" w ogóle istnieje. Zwłaszcza, że są to zachowania łatwe do emocjonalnego wyjaśnienia.
2.
Co nie znaczy że Bóg nie może dawać łez (czytaj: wybuchu skruchy, wdzięczności, lub szczęścia). A jeśli tak, raczej nie jest to "charyzmat nadzwyczajny", tylko "zwyczajna" (ba! co u Boga jest zwyczajne?) Łaska.
3
Jeśli doświadczasz tych uczuć i czynią cię lepszym, i czujesz, że jest od Boga, jakie ma znaczenie, czy to "charyzmat", czy zwykły płacz?

Skup się raczej na relacji z Bogiem i owocach tych uczuć, żeby nie zostać na poziomie "odczuwania". Pozdrawiam serdecznie.

 Re: Jak odróżnić dar łez (charyzmat) od zwykłego płaczu?
Autor: Marta (---.29.85.107.threembb.co.uk)
Data:   2012-06-13 23:52

Nie było moją intencją zwracanie komuś uwagi ani udzielanie lekcji pokory. Jeśli kogoś uraziłam to przepraszam. Popieram wypowiedź Marka.

 Re: Jak odróżnić dar łez (charyzmat) od zwykłego płaczu?
Autor: Jana (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2012-06-14 12:27

Czasem w kościele na kazaniu, gdy ksiądz natchniony Duchem Świętym wypowie jakąś myśl, a dotknie ona moich problemów, czy wewnętrznych pytań, lub je nagle wytłumaczy, łzy same lecą i wtedy dziękuję Bogu za te słowa. A łkanie przychodzi nie tylko wtedy, gdy ma się ciężar grzechu ciężkiego na duszy. Również wtedy kiedy takie przychodzące do nas słowa i myśli dotykają problemu z naszymi najbliższymi. Te łzy też są ciężkie. I proszące. Mój mąż jest niedowierzający. Dwaj synowie też - jeden nie wierzy chyba w ogóle, drugiemu wiarę wypaczyli w szkole średniej i na studiach. Niestety, może i w niewiedzy swoje młodości,ja także popełniłam błędy w ich przygotowaniu religijnym. I teraz łzy ciężkie, mimo nie popełnienia grzechu ciężkiego. I prośba do Boga, Maryi i Wszystkich Świętych i Aniołów, o pomoc, do Ducha Świętego o oświecenie. I czekanie jak zwykle, z ludzką niecierpliwością. Uczenie się cierpliwości. I łzy podzięki za każdą zmianę, każdy następny objaw zbliżania się do Boga, na razie mojego ukochanego męża (złoty człowiek). To było pierwsze jego pójście ze mną do kościoła, po latach nieobecności, potem pierwsze przeżegnanie się, pierwsze klęknięcie na Podniesienie, przed Komunią, pierwsze wstawanie na Ewangelię, potem pierwszy znak potrójnego krzyża, przed jej czytaniem. Pierwsze podanie ręki na znak pokoju, mnie i potem innym. Pierwsze przeżegnanie się wodą święconą z moich :) palców. Wreszcie pierwsza Kolęda u nas w domu.
Jesteśmy od paru lat "powtórnym" małżeństwem, po śmierci obu pierwszych naszych współmałżonków. W domu męża nigdy Kolędy nie przyjmowano do tej pory. Teraz już drugi rok Bóg błogosławi nasz dom na cały rok. I tu też pisząc to, mam łzy w oczach - łzy podzięki Bogu i radości, a jednocześnie niejakiego bólu wyczekiwania dalszych łask. Bo przecież chyba to SĄ Łaski.
Tylko jeszcze nasi synowie. Ten ciężar i ból, mam nadzieję, że kiedyś też Pan Bóg zdejmie z nas. A nawet nie o to chodzi, bo najważniejsze jest to, aby synowie zdążyli uwierzyć w Prawdę. I zgodnie z nią prowadzili życie (są b. dobrymi ludźmi, ale żyją bez potrzeby sakramentów.) Daj Boże im i wszystkim, podobnie żyjącym i myślącym, czas na zmianę. Szczęść Boże.

 Re: Jak odróżnić dar łez (charyzmat) od zwykłego płaczu?
Autor: Franciszka (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2012-06-14 13:34

Św. Katarzyna ze Sieny pisze w "Dialogu" o pięciu rodzajach łez (przedstawiam je w skrócie dokonanym przeze mnie):
1. łzy ludzi złych,
2. tych, którzy dźwigają się z grzechu i płaczą ze strachu przed karą,
3. tych, którzy zaczynają służyć Panu Bogu, ale ich miłość do Niego jeszcze nie jest doskonała (więc użalają się nad sobą),
4. tych, którzy kochają bliźniego i Pana Boga bez względu na miłość własną,
5. "łzy słodyczy", jeszcze bardziej doskonałe (nie wydaje mi się, abym była w stanie takie osiągnąć: według mnie są to łzy wylewane przez ludzi świętych).
W dalszym tekście św. Katarzyna wyjaśnia: http://sienenka.blogspot.com/2011/05/nauka-o-moscie-lxxxvii.html

 Re: Jak odróżnić dar łez (charyzmat) od zwykłego płaczu?
Autor: Marta (---.algo.radman.pl)
Data:   2012-06-15 08:17

Płacz to nie charyzmat - to Pan Bóg daje nam oczyszczenie przez tzw. dar łez. :) Można powiedzieć, że jest tak jak z darem radości - dzieje się to nagle i jest trudne do opanowania. Pan pragnie uzdrawiać przez swój dar. :)

 Re: Jak odróżnić dar łez (charyzmat) od zwykłego płaczu?
Autor: miki (---.9-3.cable.virginmedia.com)
Data:   2013-02-24 15:58

Mnie sie zdarzylo plakac w kosciele. Raz w czasie spowiedzi, a raz na adoracji. Uwazam, ze to wspanialy dar.

 Re: Jak odróżnić dar łez (charyzmat) od zwykłego płaczu?
Autor: Agata (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2016-06-03 10:30

Bardzo czesto wzruszam sie kazaniami lub czytaniami z Pisma Świetego tak że łza zakreci sie w oku. Jednak raz w życiu bezpośrednio po kursie chryzmatycznym w którym uczestniczyłam miałam taki dar łez - mogę to z pewnością powiedzieć.
Połączone to było z niespotykanym uczyciem miłości. Zamknięta byłam jakby w bańce samej czystej miłości. Uczucie obezwładniające i piękne jakiego nigdy wcześniej w życiu nie zaznałam chociaz jestem żoną i matką. Łzy lały mi sie po policzku w ogromnej ilości. Nie potrafilam ich powstarzymać. Nawet nie próbowałam byłam tylko wdzięczna Bogu za to uczucie. To było piekne. Nie zapomnę tego do końca życia.

 Re: Jak odróżnić dar łez (charyzmat) od zwykłego płaczu?
Autor: Mary (---.gemini.net.pl)
Data:   2016-09-30 22:50

Mnie tez sie ostatnio łzy przydazyły. Ale po spowiedzi. Poszlam do spowiedzi takiej troche spontanicznej ale myslałam o niej przez dłuzszy czas tylko zawsze odwlekałam ja bo uwazalam ze nie jestem dobrze przygotowana. Az pewnego dnia bedac jeszcze w pracy poczulam mocna potrzebe pojscia do konfesjonału nawet wiedzac ze nie bede wstanie przypomniec sobie wszystkich grzechów i to nie bylo juz nawet wazne. Mialam w pracy chwile i zrobiłam sobie krotki rachunek sumienia i pobiegłam do koscioła. Od razu poszłam do konfesjonału i gdy odeszłam juz od konfesjonału czułam ze zaraz wybuchne. Klękłam w kąciku kosciola i wybuchlam placzem. Plakałam tak z dwie trzy minuty moze dluzej, nie moglam tego opanowac. Ale poczulam wspaniala ulge :) jak by pozbyla jakiegos ciezaru. To było piekne uczucie. Pierwszy raz w zyciu cos takiego mi sie przydarzyło.

 Re: Jak odróżnić dar łez (charyzmat) od zwykłego płaczu?
Autor: Ela (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2016-11-28 21:02

A ja muszę napisać o sobie w jaki sposób zostałam wyleczona z uzależnienia z gry komputerowej. Otóż grałam w nią od dwóch-trzech lat, codziennie od dwóch do 4 godzin. Nie przeszkadzało mi nawet, że wciskając te same klawisze tak strasznie bolała mnie prawa ręka. To było silniejsze ode mnie. Podczas ŚDM w telewizji była Droga Krzyżowa. Oglądałam ją na początku, a potem włączyłam komputer i grałam sobie w ulubioną grę. Telewizor był dalej włączony, ale już byłam pochłonięta grą. Po jakimś czasie, jednym uchem tylko słyszałam jak jakaś aktorka (nie pamiętam jej nazwiska) mówiła coś o nałogach. Usłyszałam zadanie. Kim ja jestem, że Bóg może mnie uzdrowić? Coś w tym rodzaju. Nie wiem dlaczego, ale wybuchłam wtedy płaczem. Jak opisać te łzy? Powiedziałabym, że nagłe,ostre i jakby płynęły z całej gałki ocznej. To trwało sekundy. Czułam też jakby obecność kogoś kto nie pozwala mi dotknąć klawiszy. Od tej chwili już nie gram i nie mogę do tej pory zrozumieć dlaczego tak się stało. Bo nawet nie myślałam, że jestem uzależniona. Podobała mi się gra, wciągnęła mnie. Nawet myślałam, że gra jest inteligentna, że ćwiczę swój umysł i pamięć. Nie chciałam z niej zrezygnować. Ale od tej chwili jestem od niej uwolniona. Zaznaczę, że w tym dniu byłam na Mszy Świętej i przyjęłam Komunię Świętą.

 Re: Jak odróżnić dar łez (charyzmat) od zwykłego płaczu?
Autor: Angelika (80.115.69.---)
Data:   2017-08-29 08:59

(...) Proszę powiedzcie mi jak mam to rozumieć. Ksiądz z którym o tym rozmawiałam,nic konkretnie mi nie mówi, ja myślę że mnie obserwuje co będzie dalej sie działo. Wszystkich serdecznie pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc.

---
Proszę nie przeceniać internetu.

z-ca moderatora

 Re: Jak odróżnić dar łez (charyzmat) od zwykłego płaczu?
Autor: Lekka (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data:   2017-09-24 23:03

Kiedyś wiele czytałam o uzdrowieniu przez modlitwę- wierzę w to. Jako nastoletnia dziewczyna byłam blisko Boga. Później nasze drogi się rozeszły. Wierzyłam, ale postępowałam wbrew Niemu. Gdy założyłam rodzinę Bóg gościł w moim domu, ja gościłam w Kościele. Niby blisko, ale wciąż daleko. Wczoraj uczestniczyłam w nabożeństwie o uzdrowienie (z intencją o uzdrowienie obcych mi ludzi). Podczas gorliwej modlitwy płynęły mi łzy (to był płacz - wołanie o pomoc, żal za wszystkie grzechy słabości i podziękowanie za obecność Boga w moim życiu) - nad tymi łzami byłam w stanie zapanować. Później podczas mowy i modlitwy kapłana zrozumiałam sens uzdrowienia. Następnie kapłan nałożył ręce nad moją głowę (byłam spokojna i skoncentrowana) modlił się, doznając przy tym daru języków - z oczu nagle zaczęły płynąć mi strumieniami łzy (nie byłam w stanie nad tym w ogóle zapanować mimo, że byłam bardzo spokojna) przerywał (mówił o moim życiu i o moich bolączkach - choć widział mnie pierwszy raz w życiu i nikt z otoczenia o tym nie wiedział) i dalej się modlił. Nagle łzy samoczynnie przestały płynąć i opanował mnie spokój i lekkość. Na koniec modlitwy powiedział Amen, ja z wielką radością powtórzyłam. Wróciłam do domu uzdrowiona (choć wcale nie po to poszłam do Kościoła) z wszelkich trosk, zmartwień, wielkiego egoizmu, potrzeby bycia perfekcyjną, potrzeby kontrolowania wszystkiego, wolna od wszelkiej zawiści, wyzbyta ciągłej chęci krytyki i obmawiania, lekka i uśmiechnięta w duszy. Wdzięczna za wszystko. Zostałam ochrzczona Duchem Świętym i obdarowana darem łez. Chwała Panu!

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: