Autor: helena (---.tvk.torun.pl)
Data: 2012-12-03 09:55
To zależy. Mnie z kolei spowiednik powiedział, że jeśli ktoś jest skrupulantem, często się spowiada i ogólnie ma skłonność do tego, żeby się oskarżać, to powinien rozstrzygać wątpliwości na swoją korzyść (powiedział mi to, bo zwróciłam mu uwagę, że kiedyś inny spowiednik kazał mi wątpliwości rozwiewać na swoją niekorzyść). Usłyszałam też, że spowiedź to nie jest "podkład" pod Komunię Świętą; to normalne, że grzechy się zdarzają, a czasem nie tyle grzech co nagła świadomość swojej grzeszności przed nami staje, ale jeśli się żyje blisko Boga, to wydaje mi się, że trudniej jest popełnić grzech ciężki, a tylko taki nie pozwala nam przystąpić do Komunii (czyn świadomy, dobrowolny i w ciężkiej materii). Poza tym myślę, że fakt odbycia rekolekcji też mógł mieć tu znaczenie; Twoje sumienie po rekolekcjach mogło stać się wrażliwsze i zaczęłaś bardziej dostrzegać swoje zło (czyli generalnie na plus, ale niekoniecznie musiało to oznaczać, że zgrzeszyłaś ciężko).
|
|