logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Czuję się jak śmieć.
Autor: Katarzyna (22 l.) (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-01-08 22:54

Moje życie jest bez sensu. Jestem niechcianym przez wszystkich śmieciem, nigdy nie miałam chłopaka, nie wiem co to miłość, czuję się przez wszystkich odrzucona, samotność mnie niszczy i ja prze nią niszczę ludzi obok, to ona jest źródłem całego zła które czynię, ludzie obok uważają mnie za dziwną osobę, traktują mnie ze zniechęceniem, ja sama siebie nienawidzę za wygląd, charakter, mam myśli samobójcze, nie potrafię sobie pomóc bo jestem tak bardzo nieśmiała, pomocy...

 Re: Czuję się jak śmieć.
Autor: Ona_37 (---.trustnet.pl)
Data:   2013-01-08 23:20

Też się czuję jak śmieć, nawet usłyszałam że nim jestem. Nie przejmuj się, dla Boga jesteś Kimś - Jego ukochanym dzieckiem i On o Ciebie zadba, jeśli Mu pozwolisz. pa.

 Re: Czuję się jak śmieć.
Autor: Patryk (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-01-09 01:07

Karolina, róznie to bywa z ta samotnoscia. Niestety albo stety tobie przydarzyla sie w tym etapie zycia. moze to i lepiej bo to dopiero nabiera pelnego wyrazu:) głowa do góry. Jeśli czujesz sie niechciana to staraj sie komus nie niszczyc dnia lecz go ulepszac. Jeśli ktos wieczorem przypomni sobie mily gest z twojej strony, to z pewnoscia rano bedzie dla Cb bardziej milszy, dostepny:) Nie szukaj ksiecia z bajki ktory porwie Cie z tego okropnego lochu. nie. To Ty musisz go sama opuscic zabierajac ze soba ksiecia:) troche tak nieskladniowo pisze ale poprostu chce mowic prawde i jakos nie zastanawiam sie nad skladnia:/ Co wiecej. Jesli samotnosc Cie niszczy to od niej uciekaj, albo sie z nia zaprzyjaznij. Polcam pierwsza mysl. Zajmij swoj czas czyms milym, rozwijajacym. niekoniecznie latwym (sport, taniec,muzyka, whatever) uciekaj do ludzi. Prawdopodobienstwo spotkania milej osoby wzrasta wprost proporcjonalnie kiedy poznajesz tych ludzi jak najwiecej:) Mówisz ze nienawidzisz sie za wyglad. pomysl co mozesz z tym wygladem zrobic zamiast "narzekac" troche mocne slowa ale trudno. udaj sie do fryzjera, make-up silownia, basen sauna, solanka to wszystko genialnie wplywa na cialo. Charakter jestes jak najbardziej w stanie zmienic na taki jaki odpowiada Tobie. Życze powodzenia no i milego dniaaa:) tak że tego.

 Re: Czuję się jak śmieć.
Autor: jkk (---.myslenice.net.pl)
Data:   2013-01-09 08:40

No właśnie to nie samotność Cię niszczy, ale nieśmiałość. nad czym trzeba popracować dopóki jesteś jeszcze młoda i dziękuj za życie - rodzica i Bogu.

 Re: Czuję się jak śmieć.
Autor: m (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2013-01-09 10:19

"samotność jest źródłem całego zła, które czynię"
A może zmień to na: "samotność jest źródłem całego dobra, które czynię"? Rozejrzyj się, czy ktoś ktoś obok ciebie nie potrzebuje pomocy? Starsza osoba potrzebuje, aby jej zrobić zakupy? Jakieś dziecko sąsiadów nie umie samo odrobić lekcji? Szukają wolontariuszy do pracy w schronisku dla zwierząt? Gdy komuś pomożesz, od razu wróci lepsze samopoczucie i poczucie własnej wartości. No i może poznasz kogoś. Popracuj nad sobą, bo jak jesteś w takim stanie, to raczej nikt się za tobą nie obejrzy, niestety.

 Re: Czuję się jak śmieć.
Autor: 38 na karku (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-01-09 12:21

Nie wszyscy, bo ja o nikim był tak nie pomyślała, ani wielu, wielu innych ludzi.
To tylko nam się tak wydaje, że tak myślą inni.
Też bywam bardzo nieśmiała, ale znalazłam swój sposób na nieśmiałość: pomagać innym. Kiedy człowiek angażuje się w jakąś działalność ma mniej czasu na takie niszczące myśli i lepiej nawiązuje kontakty. Polecam jakiś wolontariat oficjalny lub nieoficjalny. Jest wielu ludzi, którzy potrzebują pomocy. Rozejrzyj się w swoim środowisku: może komuś trzeba pomóc zrobić zakupy, posprzątać, albo w okolicy jest jakiś wolontariat pomagający komuś, np. dzieciom, starszym osobom, itp. itd., organizuje jakieś wydarzenia, np. pielgrzymki, zbiórkę żywności, itp. itd.
Możesz zacząć od pomocy psychologa, jeśli Ci zbyt ciężko.
Ale trzeba po prostu zostawić dołujące myśli (chyba każdy je miewa, że niby on jest najgorszy na świecie, a to przecież nigdy nie jest prawda - dopóki żyjemy, możemy coś fajnego ze swoim życiem zrobić). Trzymaj się mocno i dzielnie, Katarzyno. :) Szczęść Boże!

 Re: Czuję się jak śmieć.
Autor: Monika (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-01-09 12:34

"Jestem niechcianym przez wszystkich śmieciem"
Ale Pan Bóg na pewno Cię chciał skoro Cię stworzył :)

Samotność jest dzisiaj dla Ciebie krzyżem. Czy robisz coś, aby zmienić tą sytuację?

 Re: Czuję się jak śmieć.
Autor: EmGie (80.50.130.---)
Data:   2013-01-09 13:08

Ale trafiłaś tutaj. Bo Ktoś się o Ciebie upomniał. Bo jesteś cudownym człowiekiem. Tylko że szukasz, co w tym wieku jest normalne.
No to powiem Ci że jesteś bliżej niż dalej.

 Re: Czuję się jak śmieć.
Autor: domi (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-01-10 21:12

Wiesz, co cie obchodzą inni. Szkoda nerwów, łez i nie warto rozpaczać przez ludzi bo oni wszyscy się nawzajem ranią, często nawet nie wiedzą jak bardzo. Ja też bardzo często się tak czuję.... wiem jak to jest. Jedyne co robię to staram się pochodzić do tego z dystansem... Niech sobie patrzą na ciebie jak chcą, niech mówią co chcą, nie mniej im tego za złe. Dla Boga jesteś największym skarbem.

 Re: Czuję się jak śmieć.
Autor: Danka (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2013-01-10 22:39

Też często czuje się nielubiana i samotna, choć mam męża i dwójkę dzieci. Najlepszym lekarstwem dla mnie jest, kiedy wchodze na forum tego typu i widzę jakie ludzie mają problemy. Moje wydają sie niczym przy problemach innych ludzi. Tyle jest chorób na świecie... Musimy dziękowac Bogu za to co mamy, i modlic się za innych. Pamietaj BÓG KOCHA NAS TAKIMI JAKIMI JESTEŚMY bez względu na wygląd...

 Re: Czuję się jak śmieć.
Autor: Michaela (195.160.179.---)
Data:   2013-01-11 14:32

Spróbuj zorientować się, gdzie w Twojej okolicy odbywają się kursy ewangelizacyjne tj. "Nowe Życie" czy "Filip". Dla wielu ludzi są one początkiem doświadczenia prawdziwej Miłości.

 Re: Czuję się jak śmieć.
Autor: katy (---.183.248.233.dsl.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2013-01-12 21:17

Miałam tak samo, więc lepiej weź się w garść. Weź się za swoje nawrócenie, zanim popełnisz nieodwracalne błędy, które zrujnują Twoje życie. Wiem, co mówię, bo jestem właśnie w takiej sytuacji, że gorzej być nie może. Proszę, nie zmarnuj swojego życia. Ono jest naprawdę wartościowe. Musisz tylko zechcieć się nawrócić i odkryć sens życia w Bogu. Zrób to zanim będzie za późno, proszę Cię.

 Re: Czuję się jak śmieć.
Autor: angelika (---.opera-mini.net)
Data:   2013-01-13 13:58

Skąd ja to znam... Mnie przez całe lata ludzie traktowali jak śmiecia, niektórzy dalej tak robią (jest nawet jedna osoba, która życzy mi śmierci). Czułam i czasem nadal czuję się przez to samotna. W pewnym momencie odkryłam/Bóg dał mi poznać, że Mu na mnie zależy i... nie tylko na mnie. Niedawno gdzieś przeczytałam, że życie każdego z nas ma cenę Jego Krwi. To też o czymś świadczy. Trzymaj się.

 Re: Czuję się jak śmieć.
Autor: b2 (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-01-13 19:06

Z dziś zasłyszanego kazania:
Jak to jesteś nikim? Jesteś jedyny, niepowtarzalny, nie ma drugiego takiego jak ty. Takiego ciebie chciał Bóg. Gdyby ciebie nie było, świat byłby inny, nie byłby pełen. Gdyby ciebie nie było powstałaby luka w historii, której nikt i nic nie byłoby w stanie zapełnić. Masz do wykonania zadanie, które tylko ty możesz wykonać, nie zrobi tego za ciebie nikt inny.

 Re: Czuję się jak śmieć.
Autor: Maria (---.dzialdowo.vectranet.pl)
Data:   2013-01-23 09:34

"Powierz Bogu wszystkie swoje drogi, a On wszystko dobrze uczyni".

Jeśli czynisz zło, robisz to z własnego wyboru. Nie usprawiedliwiaj się okolicznościami.
Ludzie nie dadzą Ci tego, czego słusznie oczekujesz. Przyjdź do Boga, wylej przed Nim swoje serce, wypłacz Mu się i poproś Go o pomoc i wiarę. On Ci pomoże, tak jak kiedyś pomógł mi.
Jak długo będziesz szukać pomocy u ludzi, tak długo będziesz się kręcić w kółko.
Wołaj do Boga. Wytrwale.

 Re: Czuję się jak śmieć.
Autor: ala (---.rudaslaska.vectranet.pl)
Data:   2013-01-25 10:08

Samotność dobrze przeżywana może być miejscem twórczego rozwoju, miejscem na spotkanie z Bogiem, drugim człowiekiem i samym sobą. Hasło grupy 33 duszpasterstwo singli to "życie jest piękne i warto je pięknie przeżyć". Ktoś inny może czuć się śmieciem w związku, gdy kobieta zamężna zmuszana jest przez prawo do spełnienia życzen męża i rodzenia dzieci. Pokornie krzyże małżeńskie też trzeba dźwigać.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: