Autor: Bogumiła z Krakowa (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 2013-09-02 10:57
Najlepiej zawsze zacząć myśleć od analogii. Jak to wygląda w świecie ludzkim? Czy mogę występować jako inna osoba i kiedy, i jak?
Występowanie jako inna osoba (czyli udawanie innej osoby) jest zawsze związane z jakimś oszustwem, nieprawdą. Bo po co to robię? Żeby uzyskać coś, co mnie się nie należy jako mnie, a należy się tamtej osobie. No to udaję tamtą osobę. Oszukuję tego, kto ma coś jej dać, zrobić przysługę/usługę. Wykorzystuję niewiedzę tego człowieka "urzędowego".
Jeśli natomiast nie chcę oszukiwać, to nie występuję nigdy jako tamta osoba, ale jako JA w IMIENIU tamtej osoby. Otrzymujemy pełnomocnictwo, pozwolenie od tamtej osoby (papierowo czy ustnie), żeby w jej imieniu coś załatwić. Wtedy nie muszę udawać, że jestem kimś innym, nie mówię, że jestem kimś innym. Mówię, że mam pozwolenie. Na załatwienie sprawy, na podjęcie decyzji.
Jeśli takiego pozwolenia nie mam, a twierdzę że mam, to już oszukuję i "urzędową" osobę i kogoś w czyim imieniu przyszłam.
Jeśli chodzi przykład z tego wątku - wiadomo, że "urzędowej" Osoby nie oszukam. Bóg wszystko wie. A działanie w imieniu osoby, która nie jest ubezwłasnowolniona (bez jej zgody) jest niedopuszczalne. Bez jej zgody możesz jedynie innych prosić o pomoc. Tak samo jak prosisz sąsiada, żeby zajrzał do mamy, kiedy Ty nie możesz się nią opiekować, a mama nie pozwala oficjalnie o to poprosić, bo nie chce niczyjej łaski. Może nie lubić sąsiada.
Znajoma Ci osoba nie wierzy w Ciało Chrystusa, nie chce Jezusa przyjąć do serca. Sama pomyśl: jakie moralne prawo możesz mieć do działania w jej imieniu? Ta osoba jest wolna i zdrowa na umyśle (no wiem, nikt z nas nie jest całkiem zdrowy na umyśle ;))) - ani więc mówienie w jej imieniu, ani działanie w jej imieniu nie jest dopuszczalne. Można natomiast prosić o pomoc dla niej. Modlić się w jej intencji, ofiarowywać modlitwę, posty, dobre uczynki, komunie. Prosić świętych o pomoc. Prosić znajomych o modlitwę. Zamówić mszę świętą w jej intencji. Zamówić msze wieczyste za tę osobę. Albo msze do Dworu Niebieskiego. Do tego nie tylko masz prawo, ale jest to bardzo piękny i dobry gest, a wobec całkiem najbliższych może to także obowiązek.
Ale w jej imieniu nic nie możesz zrobić, bo ona jest wolna.
Wiesz? Komunia jest czymś ogromnie osobistym, ogromnie intymnym, bardziej niż modlitwa, bardziej niż choroba, bardziej niż rozmowa. Może coś jak randka? No to wyobraź sobie, że chcesz jako twoja siostra albo jako twoja przyjaciółka całować się z ich chłopakiem...
No pomyśl...
|
|