Autor: matka44 (78.10.71.---)
Data: 2014-02-21 20:09
nie ma słów pocieszenia Kobieto dla Ciebie. nie wiem co powiedzieć, chyba ból nie moze byc większy niż matki po stracie dziecka. nie wiem ile lat miał Twój syn. moja córka choc malutka walczy o życie, ma dopiero 3 miesiące, a w połowie ciązy powiedzieli że umrze jak się urodzi. czułam straszne rzeczy wtedy, jeszcze mąż mnie zostawił dla innej, ale zyje. w szpitalu poznałam innych rodziców, ich córka urodziła się zdrowa i nagle zachorowała, wszystko szło ku dobremu i nagle udar, zmarła malutka. w takich chwilach trzymaj sie najblizszych, męza, rodziny, znajomych. i Boga. na uleczenie takiego żalu trzeba wiele czasu, on leczy rany. i choc to brzmi okrutnie, Bóg nie zabiera ludzi do siebie bez powodu. módl sie za duszę syna, pamietaj , że ciało jest tylko naszym istnieniem tu na ziemii. wiem, że to puste słowa dla Ciebie ale człowiek całe zycie czegos nie rozumie i z ta świadomościa tez umiera, dla nas pozostałych tu na ziemskim padole to musi wystarczyć, a na pocieszenie dla Ciebie powiem, że nigdzie nie będzie mu lepiej niż u Tego Ojca i Matki. Oni sie o niego zatroszczą. pozostaje w modlitwie za Twój ból i jego duszę. nie martw się, Twój syn patrzy na Ciebie z góry i nie chce widziec Twoich łez. usmiechnij sie do niego tu z dołu. trzymaj się i pamietaj, on ma sie dobrze, wie, że go kochasz gdziekolwiek przebywa. z Bogiem
|
|