logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Ślub tydzień po pogrzebie. Odwołać?
Autor: Julia (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2014-04-22 13:59

Dziś rano zmarł mój dziadek. Zmarł bardzo szybko, tydzień temu w niedziele trafił do szpitala a z dnia na dzień było coraz gorzej. Męczył się, cieszę się że Pan Bóg zabrał go szybko, że nie musiał się męczyć. Ostatnie godziny jego życia to i tak była agonia. Pogrzeb przewidziany jest na czwartek. A tydzień później... mój ślub. Nie wiem co robić. Odwołać? Czekamy na niego z narzeczonym bardzo długo. To miał być nasz dzień... A jaki będzie? W cieniu tragedii? Żałoby? Nie wiem co zrobić. Mam wielki smutek w sercu po odejściu dziadka a z drugiej strony chce się radować. Bo tuż tuż mój ślub. Nasz ślub...

 Re: Ślub tydzień po pogrzebie. Odwołać?
Autor: xc (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2014-04-22 14:57

Nie odwoływać!
Po pierwsze, życie i śmierć przeplatają się w nieustannym "tańcu" i trzeba się z tym pogodzić. Śmierć jest tylko kresem wędrówki na ziemskim padole i przejściem w "inny wymiar", ślub jest preludium do nowego życia.
Po drugie, ślub to sakrament i z punktu widzenia prawa kanonicznego i obyczaju śmierć jednej osoby nie jest przyczyną stojącą na przeszkodzie.
Czy zrezygnuje Pani z przystąpienia do Eucharystii (sakrament jak najbardziej radosny) z powodu śmierci Pani śp. Dziadka? No to dlaczego rezygnować ze ślubu?
Po trzecie, ewentualna żałoba może dotyczyć formy a nie treści. Forma to bogate stroje, głośnia muzyka, huczne wesele. Te można ograniczyć, wesele "uskromnić" albo przełożyć w czasie, gdy nastroje będą lepsze.
Wesele, suknia ślubna, welony, podróże w dalekie kraje nie są punktem centralnym sakramentu małżeństwa. To ozdoby, dekoracje, formy, dodatki.

Reasumując:
proszę przyjąć kondolencje z powodu śmierci Dziadka i przyjąć moje najlepsze życzenia na nowej drodze życia.

 Re: Ślub tydzień po pogrzebie. Odwołać?
Autor: Iza (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-04-22 14:58

Moja siostra w tym samym czasie dowiedziała się, że jej teściowa ma glejaka (z którym żyje się kilka miesięcy) i że ona sama jest w ciąży. Babcia zmarła kilkanaście godzin po narodzinach maluszka. W życiu już tak jest, że łzy radości przeplatają się z łzami rozpaczy :-( Czego oczekują Twoi rodzice? Kto finansuje wesele? Czy rodzice narzeczonego wyraziliby zrozumienie w tej sytuacji? Z jakimi stratami możecie się pogodzić? Na kiedy ślub można by było przełożyć? Czy dziadek chciałby swoją osobą narobić takiego zamieszania (w ocenie rodziców)? Jaki jest wasz rodzinny model żałoby, ludowo-tradycyjny czy chrześcijański? Jaka była to śmierć - dobra duchowo, czy wymagająca szczególnej pokuty w imieniu dziadka? To wszystko trzeba rozważyć, ale z narzeczonym i waszymi rodzicami.
Chrzest (z chrzcinami) mojego siostrzeńca odbył się dwa tygodnie po pogrzebie jego babci. Owszem, niektórzy byli oburzeni, ale gdyby zwlekali z ochrzczeniem dziecka, to oburzyliby innych ludzi. Wszystkim nigdy nie dogodzisz.

 Re: Ślub tydzień po pogrzebie. Odwołać?
Autor: Justyna (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2014-04-22 20:46

Twój ś.p. dziadek potrzebuje od ludzi żyjących jedynie modlitwy i życzliwych wspomnień. Odwołanie ślubu, a tym bardziej Twój smutek w niczym mu nie pomoże. Dwa razy byłam na weselach na których panny młode, wprawdzie wcześniej, ale pożegnały się z jednym z rodziców. W obu przypadkach na chwilę znikły z wesela, bo złożyły wizytę rodzicom na cmentarzu. Możesz tak postąpić, możesz zamówić mszę św. za dziadka od siebie i już męża. Tylko zatroszcz się o uczucia swojego rodzica, który stracił ojca. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę wszystkiego najlepszego.

 Re: Ślub tydzień po pogrzebie. Odwołać?
Autor: baranek (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2014-04-23 21:44

W dniu mojego ślubu umierał ukochany brat mojej Teściowej. Zmarł parę godzin po ceremonii.
Moja znajoma zaś brała ślub w czasie kiedy jej tato leżał na paliacji na onkologii. Prosto z kościoła pojechała z mężem w slubnych strojach do taty, który umarł następnego dnia.
Tak jest w zyciu: "umarł król - niech żyje król".
Ze ślubu nie rezygnuj, Dziadek z pewnością tego by sobie nie życzył.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: