logo
Czwartek, 02 maja 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Msza święta. Pragnę wielbić Boga, wznosząc ręce.
Autor: Ania (---.sta.asta-net.com.pl)
Data:   2014-08-13 11:31

Zastanawiam się nad pewną kwestią, mianowicie, czy podczas "zwykłej" (nie wspólnotowej, nie o uzdrowienie, nie z Odnowy, ale coniedzielnej, parafialnej) można (czy to nie będzie odebrane dziwnie przed ludzi "niedzielnych katolików") podnieść ręce na czas Chwała na Wysokości lub Ojcze Nasz? Pragnę wielbić Boga jeszcze bardziej, wznosząc ręce, ale nie chcę, żeby to stanowiło jakiś kłopot dla ludzi obok. Co o tym myślicie?

 Re: Msza święta. Pragnę wielbić Boga, wznosząc ręce.
Autor: hanna (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-08-13 16:49

Myślę, że liturgia mszy jest sprawą wspólnotową i gesty w niej są ustalone dla wszystkich, równo. Ta jednolitość jest wyrazem jedności, wspólnoty. Jest też regulowana przepisami liturgicznymi. Dlatego indywidualne postawy i gesty, np.
wznoszenie rąk podczas dowolnych jej części, są niezgodne z duchem wspólnoty.
Tak na wszelki wypadek: nie piszę z punktu widzenia niedzielnego katolika, lecz osoby codziennie uczestniczącej w Eucharystii. I nie chodzi tu o indywidualne poczucie czegoś nie na miejscu, lecz o ład i piękno liturgii. Pomyśl, co by było, gdyby każdy wybrała sobie własne gesty i postawy, bo tak chce... Jeden wielki chaos.
Zatem takie gesty, o jakich piszesz, zachowałabym dla modlitwy prywatnej, ewentualnie moooże w jakiejś zamkniętej grupie, choć to też do dyskusji.

 Re: Msza święta. Pragnę wielbić Boga, wznosząc ręce.
Autor: Joanna (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-08-13 19:05

A mnie się ten pomysł podoba. Brałam wielokrotnie udział w nabożeństwach protestanckich i tam znacznie bardziej spontaniczne zachowanie jest bardzo oczywiste, mnie nieco nawet razi i nigdy nie potrafiłam się aż tak "wyluzować", ale później na Mszy św jakoś mi się przy Ojcze Nasz same ręce podnosiły. A że nikt wokół tak nie robi, to i ja nie mam odwagi. Ale gdyby kilka osób uniosło ręce, to jestem pewna, że kolejne z radością by dołączyły. Podnoszenie rąk obserwuję często podczas Mszy w pobliskim sanktuarium, gdzie jest dużo pielgrzymów z różnych stron i różnych grup i sporo osób z parafii również się dołącza. Myślę, że na początek najlepiej byłoby, gdybyś namówiła na taki eksperyment koleżankę lub kogoś z rodziny i zobaczcie, jak ludzie się zachowają. Mam ogromną nadzieję, ze im się spodoba. Tak jak kiedyś się przyjął zwyczaj przekazywania znaku pokoju, dawniej zupełnie niepraktykowany.

---
Na początek, zanim podejmie się na własną rękę eksperymenty, najlepiej byłoby zapoznać się z pracami komisji przygotowującej "Ceremoniał wspólnoty parafialnej" ze zwróceniem szczególnej uwagi na zapis:

79. Jak zachować się we wspólnocie, która przyjmuje postawy inne niż zalecają dokumenty Kościoła? Dokumenty Kościoła mówią najpierw o potrzebie zachowania jedności, a potem omawiają szczegółowe postawy. Jedność jest zasadą naczelną i jej należy podporządkować wszystkie postawy. Tak więc należy się dostosować do zwyczajów wspólnoty, w której człowiek uczestniczy w liturgii. Można natomiast według uznania zwrócić uwagę, że postawy zalecone dzisiaj przez Kościół lepiej niż inne wyrażają w wymiarze widzialnym tajemnicę, którą przeżywamy.

http://www.kkbids.episkopat.pl/?id=58#id=58

z-ca moderatora

 Re: Msza święta. Pragnę wielbić Boga, wznosząc ręce.
Autor: Franek (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2014-08-15 20:27

(...)

Proszę o korektę mojej wypowiedzi przez moderatora, jeśli jest błędna.

---
Pana wypowiedź nie ma nic wspólnego z tematem wątku.

z-ca moderatora

 Re: Msza święta. Pragnę wielbić Boga, wznosząc ręce.
Autor: MM (---.play-internet.pl)
Data:   2014-08-19 17:34

Nie wiem o jak wysokim podnoszeniu rąk mówisz. Ksiądz podnosi ręce np. do modlitwy Ojcze Nasz i niejednokrotnie namawia też do tego wiernych, włączając w to dzieci.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: