Autor: orelka (---.merinet.pl)
Data: 2014-09-28 14:14
Tak niestety bywa. Pan Bóg czasem bierze człowieka na przeczekanie. Ale jest pewna zasada, którą warto w takiej sytuacji stosować:
"Jeśli nie wiesz, czego chce od Ciebie Bóg, zrób to, co radzi Ci zdrowy rozsądek - to też dar Boży."
Czasem jest tak, że próbujemy szukać jakichś nadprzyrodzonych znaków - czy mam podjąć tę pracę, czy nie czy zaangażować się w to przedsięwzięcie, czy nie i czekamy aż Pan Bóg powie nam, co mamy robić. Tymczasem - nie wiem, jak innym - ale mi Pan Bóg nie zsyła z góry listy zadań. Tym bardziej, że gdy mam problem, to nigdy nie wiem, czy wewnętrzny głos, który słyszę to głos Pana Boga, czy może echa moich pragnień, zachcianek, grzesznej natury i innych takich. Natomiast logika, rozumowanie, porządna argumentacja - to rzeczy, które nie zawodzą.
I co więcej - podejmowanie decyzji to coś, co stanowi istotę naszego człowieczeństwa - mamy WOLNĄ WOLĘ. To jest właśnie możliwość (ale i obowiązek) samodzielnego podejmowania decyzji.
Więc jeśli Pan Bóg milczy, to może to oznaczać, że czeka na Twoją decyzję.
A jeśli już zupełnie nie wiadomo co wybrać i nie ma możliwości zdobycia większej liczby danych, to można rzucić monetą - bo to oznacza, że obie możliwości są - na stan naszej obecnej wiedzy - równie dobre.
|
|