logo
Czwartek, 02 maja 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Co dają pielgrzymki, odpusty?
Autor: Aśka (---.internet.jettel.pl)
Data:   2014-10-24 17:31

Co daje chodzenie na pielgrzymki?

Co daje odpust?
Usłyszałam o możliwości uzyskania odpustu. Mówił o tym ksiądz podczas ogłoszeń parafialnych w dzień poświęcenia świątyni.
Czy ktoś może mi powiedzieć co daje odpust tzn, odmówię kilka modlitw, będę uczestniczyć na Mszy Świętej i będę w stanie łaski uświęcającej czyli spełnię warunki wymagane do uzyskania odpustu.

Szukam kogoś kto ma wydeptane już drogi do nieba, tzn. doznał czym jest wiara w spełnienie obietnicy danej przez Pana Boga jakiegoś małego chrześcijanina pokiereszowanego przez życie. Poprosił, i otrzymał. Podziękował i uzyskał jeszcze większą wiarę w to, że Bóg jest Bogiem kochającym wszystkich bez wyjątku. Dziękuje za odpowiedzi.

pozdrawiam Asia

 Re: Co dają pielgrzymki, odpusty?
Autor: Franciszka (---.146.123.104.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2014-10-24 22:45

Pielgrzymki mogą dawać różne ciekawe wrażenia, od krajoznawczych po duchowe. Wszystko zależy, czego kto oczekuje po pielgrzymce. No chyba, że ktoś otwiera się na działanie Ducha Świętego i daje Mu się zaskakiwać.

Co dają odpusty jest napisane w Katechizmie Kościoła Katolickiego, nr 1471:
"Odpust jest to darowanie przed Bogiem kary doczesnej za grzechy, zgładzone już co do winy. Dostępuje go chrześcijanin odpowiednio usposobiony i pod pewnymi, określonymi warunkami, za pośrednictwem Kościoła, który jako szafarz owoców odkupienia rozdaje i prawomocnie przydziela zadośćuczynienie ze skarbca zasług Chrystusa i świętych. Odpust jest cząstkowy albo zupełny zależnie od tego, czy od kary doczesnej należnej za grzechy uwalnia w części czy w całości". Odpusty mogą być udzielane żywym lub zmarłym

Więcej:
www.spowiedz.pl/odpust.htm
www.brewiarz.pl/czytelnia/odpusty.php3

"Poprosił, i otrzymał. Podziękował i uzyskał jeszcze większą wiarę" - Chodzi ci zapewne o "małego chrześcijanina", majdrującego przy automacie z batonikami: wrzucił monetę i otrzymał, bo teraz "za dziękuję nic się nie kupuje".
Nie tędy droga do Pana Boga, bo On nie targuje się z człowiekiem, nie rozdaje wiary, jak pani przedszkolanka - cukierków. Kombinuj, kombinuj, aż upadniesz na kolana z jednym tylko słowem na ustach: Jezus. Ale musisz sama dojść do tego, że nic nie dadzą ci pielgrzymki ani odpusty, jeśli nie będziesz się nawracać codziennie przez modlitwę, czytanie Pisma Świętego, sakrament pokuty i pojednania oraz Eucharystię, czyli szukając Pana Boga. Tak robią "mali chrześcijanie", "prostaczkowie" Boży, którzy osiągają Niebo, czyli święci i błogosławieni.

 Re: Co dają pielgrzymki, odpusty?
Autor: pomidorek (---.centertel.pl)
Data:   2014-10-25 07:37

Co do pielgrzymki pieszej to długo nie wiedziałam co to jest. Poszłam i przeżyłam pierwszy dla mnie kryzysowy dzień i powiem tylko to trzeba przeżyć. To bardzo intensywny i wartościowy czas. Wielka szkoła życia.

 Re: Co dają pielgrzymki, odpusty?
Autor: B. (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-10-30 12:09

"Co daje chodzenie na pielgrzymki?"
Naśladujemy świętą Rodzinę - Maryję, małego Jezusa i Józefa:
"41 Rodzice Jego chodzili CO ROKU do Jerozolimy na Święto Paschy. 42 Gdy miał lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. 43 Kiedy wracali po skończonych uroczystościach" Łk 2, 41-43

Święta Rodzina mieszkała w Nazarecie, a więc pielgrzymka do Jerozolimy to pewnie ponad 100 km w jedną stronę (zobacz na mapie).
Bogu podoba się pielgrzymowanie. Izraelici mieli taką obietnicę:
"16 Trzy razy do roku ukaże się każdy mężczyzna przed Panem, Bogiem twoim, w miejscu, które sobie obierze: na Święto Przaśników, na Święto Tygodni i na Święto Namiotów." Pwt 16,16

"Co daje odpust?"
Zobacz, jak "mało" potrzeba, aby zyskać odpuszczenie kar. "Tylko" spowiedź, Komunia Święta, intencja uzyskania odpustu, spełnienie warunku (np. uczestnictwo w Mszy Św. odpustowej), krótka modlitwa w intencjach Papieża. Chyba tylko tyle. I zobacz, ilu ludzi tego nie robi. Potem w czyśćcu (oby w czyśćcu) będą pytać "dlaczego?!". Bóg wyciąga nieustannie rękę z hojnym miłosierdziem, ale trzeba zechcieć z niego skorzystać. Nikt nie może powiedzieć "to ponad moje siły", a jednak wielu nie korzysta z dobrodziejstwa odpustu. I nawet z odpuszczenia grzechów w czasie spowiedzi. Może należy wyjść na ulice? W Warszawie protestanci już wyszli, raz w tygodniu są przed szkołą Właduysława IV. Wyszły też sekty - chodzą po domach, wrzucają do skrzynek na listy zaproszenia, stoją ze stelarzami pełnymi darmowych materiałów propagandowych. A my? Chyba tylko raz widziałam uliczną akcję Neokatechumenatu, wiemy o przystanku Jezus. A kto i jak zachęci resztę niechodzących do kościoła, niekorzystających z katolickiego radia i tv?

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: