logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Ciągłe kłótnie, awantury, wyzwiska. Powiedziała dość.
Autor: igor (193.33.125.---)
Data:   2014-12-20 22:13

witam ja mam problem taki. Mam ukochana znaczy mialem bo odeszla przez zle traktowanie poprostu zbladzilem nie umialem docenic tego co mam ciagle klutnie awantury wyzwiska az ona powiedziala dosc. Mamy poltora rocznego synka. Od miesiaca czasu nie jestesmy razem a od dwuch tygodni nie mieszkamy ze soba. Dowiedzialem sie ze jest ktos w jej zyciu zauroczyla sie w nim jest dla niej idealem. Ja chcem dla syna prawdziwej rodziny taty i mamy. Zrozumialem swoje bledy i to czego niedocenilem. Wiem ze bardzo ja kocham i pragne zeby wrucila do domu ale ona twierdzi ze mnie nie Kocha i niepotrafi oraz nie chce. Co mam robic jestem zalamany jakiej modlitwy uzyc zeby Bog mnie wysluchaj i zeby Ona wrucila do.domu? pomocy

 Re: Ciągłe kłótnie, awantury, wyzwiska. Powiedziała dość.
Autor: Jan (---.ssp.dialog.net.pl)
Data:   2014-12-25 22:44

Zacznij od terapii u psychologa. Przepracuj swoje zranienia. Jak to zrobisz to faktycznie pokażesz ze poza chęciami, które są ulotne, coś zrobiłeś. Samo się nie zrobi a chęci nie wystarczą.

 Re: Ciągłe kłótnie, awantury, wyzwiska. Powiedziała dość.
Autor: B. (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-12-27 20:59

Czy mama Waszego synka jest Twoją żoną sakramentalną (tzn. czy macie ślub kościelny)? Bo jeżeli nie jest, to mieszkając razem jak mąż i żona żyliście w grzechu i jako katolik powinieneś już wcześniej pomyśleć o uregulowaniu tej kwestii. Jeżeli to nie jest Twoja żona, ma prawo Igorze odejść, bo mamy wszyscy prawo do życia w pokoju. Ma prawo odejść i nie wyrazić zgody na ewentualne zawarcie z Tobą małżeństwa sakramentalnego.
Natomiast jeżeli to Twoja żona sakramentalna, to przysięgała przed Bogiem i ludźmi, że nie opuści Cię aż do śmierci, i jest Twoją żoną dozgonnie. Jeżeli jest Twoją żoną, masz prawo prosić ją o powrót, przyrzekać szacunek, pomoc i miłość, możesz zaproponować np. rekolekcje "dialogi małżeńskie" http://www.spotkaniamalzenskie.pl/
Jako mąż (jeżeli mężem jesteś) masz prawo przypomnieć w pokorze o nierozerwalności małżeństwa zawartego przed Bogiem, o tym że Twoją żoną pozostanie do śmierci, a ewentualne związanie się z innym mężczyzną będzie uwikłaniem się w sytuację cudzołóstwa i trwale uniemożliwi uzyskanie rozgrzeszenia (!).
Życzę pomyślnego uregulowania życia zgodnie z Przykazaniami Bożymi.

 Re: Ciągłe kłótnie, awantury, wyzwiska. Powiedziała dość.
Autor: Jarek (---.189.38.59.atman.pl)
Data:   2014-12-27 21:24

Drogi B. żadna żona - czy to sakramentalna czy nie nie musi zgadzać się na przemoc. Odejście tez prowadzi do dobra. Kodeks Prawa Kanonicznego zna pojęcie separacji. Autor wątku zapewne nie pierwszy raz dopuścił się przemocy. Kobieta ma prawo i musi ratować syna. Słowa nic nie pomogą.

 Re: Ciągłe kłótnie, awantury, wyzwiska. Powiedziała dość.
Autor: B. (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-12-27 22:57

"żadna żona - czy to sakramentalna czy nie nie musi zgadzać się na przemoc. Odejście też prowadzi do dobra. Kodeks Prawa Kanonicznego zna pojęcie separacji."
Zgadzam się. Żona sakramentalna nie musi zgadzać się na przemoc. Separacja daje nadzieję na możliwość opamiętania się męża, nawrócenia, poprawy, przebaczenia i ewentualnego powrotu małżonków.

 Re: Ciągłe kłótnie, awantury, wyzwiska. Powiedziała dość.
Autor: kieda bieda (---.static.ip.netia.com.pl)
Data:   2014-12-29 20:01

Czy chcesz się modlić o jej powrót bez zmiany swojego postępowania? Ma wrócić do awantur i wyzwisk?

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: