Autor: Małgorzata (---.wic0m.net.pl)
Data: 2015-08-22 21:05
Kochany Adrianie, mój bracie w Panu,
Doświadczasz teraz tak zwanego okresu pustyni, okresu, który najbardziej sprzyja słuchaniu Boga. Cierpienie i doświadczenie straty pomaga w życiu usłyszeć Jego głos, głos
który chce Ci coś ważnego powiedzieć. Nie przerażaj się tym, że nic już nie masz, potraktuj to jako szansę na totalne i ufne zawierzenie Panu.
To nie jest tak, że Pan Bóg pomaga tylko tym, którzy na to zasługują. Czyż może matka, widząc cierpiącego syna, nie wzruszyć się jego losem i nie wyszeptać mu do ucha słów
pociechy? A nasz Bóg jest czulszy niż matka.
"Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie" (Iz 49,15)
Więc odwagi, nie bój się - On ma dla Ciebie wspaniały plan, bo Cię stworzył, myślał o Tobie jeszcze przed stworzeniem świata - zna Twoją przeszłość i przyszłość, wie, co się jeszcze zdarzy. Wszystko jest w Jego rękach - nic nie dzieje się bez Jego wiedzy. Wierzę, że jeśli zawołasz do Niego szczerze, wyznając Mu wszystkie swoje uczucia
i cierpienie, On pospieszy z pomocą. Już czeka z wyciągniętą dłonią, czeka na Twój krok. A resztę zrobi On sam. Polecam Ci modlić się psalmami.
Niech Cię Pan Bóg błogosławi, Adrianie.
|
|