logo
Wtorek, 07 maja 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Grzech milczenia
Autor: K-studentka (---.play-internet.pl)
Data:   2016-07-29 23:21

(...)

----
Zapraszam do lektury archiwalnych wątków: (klik).

z-ca moderatora

 Re: Grzech milczenia
Autor: K-studentka (---.play-internet.pl)
Data:   2016-07-30 13:24

Drogi zastepco moderatora, przegladalam inne watki i nie pomogly, moze dlatego, ze sama nie wiem, jakiej odpowiedzi szukam. Ludzilam sie, ze moze gdybym tu dostala odpowiedz, cos by to pomoglo. Rozumiem, ze w mojej glowie nikt nie siedzi, nie wie
jak zniechecona sie czuje i potraktowal mnie jak jakiegos oszoloma zawracajacego glowe. Dobrze. Rozumiem. Szkoda. Najbardziej mi zal, ze sumienie bardzo zdecydowanie mowi mi, ze skoro wiem dobrze, ze jestem tchorzem, to nie bede w stanie napominac tych wszystkich ludzi, a to znaczy, ze dalej bede milczec, co z kolei oznacza, ze spowiedz nie ma sensu i nie pozostalo mi nic, jak porzucenie sakramentow. Jak przykro, ze tyle wypadkow chodzi po ludziach i moge umrzec niemal w kazdej chwili. Nie chce isc do piekla.

 Re: Grzech milczenia
Autor: Bogumiła z Krakowa (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2016-07-30 16:19

Wprawdzie nie wiem o co chodzi, ale z "kliku" wiem, że o grzechy cudze, z Twojej odpowiedzi zaś wynika, że o upominanie grzeszących, a strach przed piekłem mówi, że chodzi o to czy Ty masz grzech ciężki i czy w nim trwasz.
A na takie pytanie nikt, absolutnie nikt Ci tutaj nie odpowie. Możemy czasem napisać, czy OBIEKTYWNIE coś jest grzechem ciężkim, ale nigdy nie napiszemy czy TY taki grzech popełniłaś. Generalnie natomiast w grzechach cudzych nie chodzi o to, żeby chodzić za wszystkimi ludźmi i na każdym kroku mówić, że właśnie grzeszą. Są jednak takie sytuacje, kiedy nasza wiara wymaga takiego upomnienia. Jeśli ktoś przy tobie planuje grzech, jeśli ktoś się zwierza właśnie Tobie, a nie komu innemu, jeśli dotyczy to grzechu ciężkiego, jeśli możesz temu zapobiec (np. gdy nie dasz jej kluczy do swojego pokoju), jeśli jesteś czyimś opiekunem, matką (wtedy jest większa odpowiedzialność). Najbardziej chodzi o to, żeby ktoś WIEDZIAŁ że to jest ciężki grzech i że Ty tego nie akceptujesz. Jeśli wie ale chce i tak to zrobić, a Ty mu w tym nie pomagasz, to już nie jest Twoja sprawa. Bo przecież nie zabronisz komuś grzeszyć.

Każdy grzech, każde planowanie grzechu, pragnienie grzechu - to zupełnie inna sytuacja, inny grzech i zupełnie inne okoliczności. Aby ocenić swój grzech trzeba to wszystko wiedzieć. Jest taki wierszyk o okolicznościach, które mogą zadecydować o tym, czy jest grzech ciężki:
"Kto - co - czym - i z czego
Jak - gdzie - kiedy - i dlaczego."
Widzisz, że tego jest dużo. To wszystko trzeba rozważyć. W konfesjonale kapłanowi trzeba o tych okolicznościach powiedzieć. My tutaj nigdy nie będziemy tego wiedzieć. Szukaj więc odpowiedzi w konfesjonale. Tam spokojnie możesz powiedzieć całą prawdę i o cudzym planowaniu grzechu i o swoim.

 Re: Grzech milczenia
Autor: Jerzy50 (---.kamiennagora.vectranet.pl)
Data:   2016-08-04 01:05

Wyglądasz na osobę załamaną i zrezygnowaną. Nie piszesz, o co konkretnie chodzi, ale też nie ma to większego znaczenia, przecież wchodzisz na stronę pomocy. Czy w twojej sytuacji jest z tego jakieś wyjście? Oczywiście, jest to droga pokazana przez Jezusa, dlatego nie załamuj się i dokonaj aktu zawierzenia Bogu wszystkich swoich spraw, Jemu i nikomu więcej. Ludzie niczego nie są w stanie uczynić, bez Jezusa, Ty także. Nie ma sytuacji beznadziejnych, są jedynie takie, o których mamy takie zdanie. Cóż może na takie sytuacje poradzić człowiek? Praktycznie nic, ponieważ bez Jezusa jesteśmy tylko biernymi istotami. Pozostaje Ci zatracenie się w modlitwie. Jeśli to, czego nie piszesz w odpowiedzi po reakcji moderatora, miałoby oznaczać kłopoty z sumieniem, proś intensywnie Ducha Świętego o radę, a On na pewno przyjdzie Ci z pomocą, musisz jedynie bardzo wierzyć w to, że tak się stanie. Życzę Ci z całego serca wyjścia z Twoich rozterek i kłopotów. Szczęść Boże.

 Re: Grzech milczenia
Autor: m. (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2016-08-06 19:41

Zawsze możesz iść do Spowiedzi, jak masz wątpliwości co do grzechu.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: