Autor: Piotrek (20 l.) (---.interkonekt.pl)
Data: 2017-05-08 22:30
Szczęść Boże,
Jestem studentem pierwszego roku weterynarii. Są to studia bardzo wymagające i kto tego nie studiuje ten nie wie. Doba jest cztery razy za krótka, zeby zrobić wszystko to co trzeba i jeszcze wypocząć tak, zeby mozna było normalnie pracować. Jestem przemęczony, ale to nie jest sedno problemu. Uświadomiłem sobie , że idąc na te studia, na które bardzo zresztą chciałem marnuję sobie życie Skoro teraz nie mam czasu się wyspać nawet a życie weterynarza też nie jest łatwe i przyjemne Zarobki wprawdzie dobre i praca jest, ale co z tego kiedy nie ma czasu na życie prywatne. Boję się że nie znajde żony, nie złoże rodziny, z dnia na dzień będę coraz bardziej zgorzkniały a moja wiara będzie coraz to bardziej upadać, aż się zatrac ę całkowicie i nie bede już w stanie wrócić do Boga. Oczywiście nawet najbardziej zapracowani ludzie mają rodziny żony, dzieci ale myśleę sobie, ze jeżeli mam się widzieć z żoną i dziećmi dopiero po 18 albo 19 to lepiej nie mieć rodziny, bo tylko bede ich krzywdził Co z tego, ze przyniosę do domu pieniądze na chleb jeżeli żona nie zazna ode mnie czułości dziećmi także się nie zajmę, nie będzie czasu na normalne życie. Oczywiście mógłbym rzucić te studia i zatrudnić się w sklepie, ale wtedy też zmarnuje sobie życie, bo jaka dziewczyna chce za męża sklepikarza, jakie to są śmieszne zarobki no i weterynaria to moja pasja Tak źle i tak nie dobrze. Nie wiem co robić Przede mną sesja, boje sie ze nie zdam roku, nie wiem kompletnie co robić Pogrążam się totalnie w grzechach nieczystości żeby sobie "ulżyć" ale jak tak sobie "ulżę" to czuje sie jeszce gorzej, a od masturbacji i porno jestem od 4 lat uzależniony Wiem to bo ne jestem już w stanie osiągnąc nawet fizjologicznie normalnej erekcji. Ale to jest najmniejszy problem Nie akceptuje samego siebie, świata który mnie otacza i społeczeństwa, mam ochotę skończyć ze sobą. Nie jestem nawet w stanie przepraszać Boga za swoje grzechy, nie moge sie skupić na modlitwie, na niczym nie moge spac,jeść, nie widzę sensu Jeśli umiecie to błagam poradźcie coś
Z Bogiem.
|
|