logo
Czwartek, 02 maja 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Czy wyprowadzić się od rodziców?
Autor: niezdecydowana (---.dynamic.mm.pl)
Data:   2017-07-22 02:42

Witam.
Wiem, że nikt nie powie mi co mam robić w mojej sytuacji, jednak chciałabym poradzić się innych, ponieważ sama już nie wiem co mam robić, a na podjęcie decyzji mam coraz mniej czasu.
Opiszę swoją sytuacje. Jestem w 5 miesiącu ciąży. Razem z mężem mieszkamy w moim rodzinnym domu. Zajmujemy mój pokój, resztę dzielimy z moimi rodzicami i bratem. W związku z tym, że niedługo na świecie pojawić się ma nasze dziecko, a pokój w którym mieszkamy jest malutki, zastanawiamy się nad tym co dalej zrobić. Mamy dwie opcje: możemy się wyprowadzić i coś wynająć lub wykończyć sobie jeszcze jeden pokój na górze w domu moich rodziców. Jak wiadomo, raczej każde małżeństwo marzy o tym, żeby stanąć na własne nogi i zamieszkać osobno. Mi też się to marzy, jesteśmy już ponad 3 lata po ślubie a mieszkając tutaj ja ciągle trochę czuje się jak dziecko, które musi myśleć co powiedzą rodzice. Moi rodzice oczywiście woleliby żebyśmy zostali, bo na wynajem trzeba wydawać dużo pieniędzy i jak twierdzą to rozwiązanie dla tych, którzy nie mają innego wyboru, a my przecież mamy "swój dom", oraz że jak się wyprowadzimy to będę "uwięziona" w domu z dzieckiem i nawet nigdzie nie wyjdę gdy mój mąż pojedzie do pracy. Tylko że gdy zostaniemy tutaj to i tak będę siedziała z dzieckiem od rana do wieczora sama, bo wszyscy będą w pracy. Koszt wynajmu mieszkania to ok 1200 zł- 1300 zł/ miesiąc, przynajmniej w takim przedziale kwotowym szukaliśmy. Jest to dla nas dość dużo. Utrzymujemy się obecnie tylko z pensji męża. Po urodzeniu dziecka prawdopodobnie będzie nam przypadało także 500 plus. Pomimo tego boję się, że nie damy rady się utrzymać razem z dzieckiem. Jednak na wykończenie tego pokoju również będziemy musieli wydać kilka tysięcy, za co moglibyśmy pokryć koszt kilku miesięcy mieszkania na wynajmowanym.
Rodzice pytają, czy nam tu źle. Odpowiadam im, że nie chodzi o to, że nam źle ale że chcielibyśmy też w końcu stanąc na własne nogi i spróbowac mieszkać bez rodziców. Wiem, że oni chcą dla nas dobrze, jednak bardzo bym chciała w końcu spróbować zamieszkać osobno, żyć własnym życiem. Obawiam się jednak tego, że okaże się, że sobie nie poradzimy finansowo.
Może ktoś z czytających był w podobnej sytuacji? Proszę o rady i opinie.
Pozdrawiam.

 Re: Czy wyprowadzić się od rodziców?
Autor: Kitty (---.play-internet.pl)
Data:   2017-07-27 09:16

Jeśli nie ma żadnych konfliktów, a chęć wyprowadzki motywowana jest myślą o samodzielności to wstrzymajcie się. Jeśli będzie Wam przysługiwać 500+ to znaczy, że Twój mąż zarabia poniżej 2500. Z opłatami możecie nie dać rady, a na pewno będzie ciężko, będziecie prosić o wsparcie rodziców i nici z samodzielności.
Poczekajcie, daj sobie czas na bycie matką w tym pierwszym okresie życia dziecka, znajdź pracę i dopiero wtedy myśl o wyprowadzce, bo dopiero wtedy będziecie samodzielni. Z Panem Bogiem i powodzenia! ;)

 Re: Czy wyprowadzić się od rodziców?
Autor: Kalina (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2017-07-27 14:10

Niezdecydowana, najlepszą sytuacją dla małżeństwa jest samodzielne mieszkanie. Jednak w waszej nie najlepszej obecnie kondycji finansowej może warto rozważyć jeszcze inne rozwiązanie.
Pieniądze wydane na wynajem to pieniądze stracone, źle zainwestowane, nie dające perspektyw.
Z tego co napisałaś można wnioskować, że rodzice są wam życzliwi. Może warto pomieszkać nadal u rodziców aż dziecko będzie w wieku kiedy będziesz mogła podjąć pracę. Z dwóch pensji byłaby możliwość uzyskania kredytu. Jednak do kredytu potrzebny jest wkład własny. Pozostając u rodziców moglibyście kwotę, którą obecnie chcecie przeznaczyć na wynajem, systematycznie odkładać na ten właśnie cel. Przez dwa, trzy lata to już znaczna i może wystarczająca suma 20-30 tyś. na wkład własny. Wynajmując, te pieniądze lądują w kieszeni właściciela i słusznie, tyle tylko, że wy nic z tego nie macie w sensie własności.
Jeżeli sytuacja w domu rodzinnym jest znośna, rodzice zgodni i chętni do kompromisu, to możecie wyznaczyć jakieś granice samodzielności.
Remontowanie pokoju też nie da wam samodzielności, ale jeżeli na taki czas przeczekania dałoby większy komfort przestrzenny to może warto uszczknąć z potencjalnego oszczędzania, myśląc perspektywicznie, że może kiedyś dzieci skorzystają.
Jest jeszcze opcja mieszkania z zasobów komunalnych, jeżeli spełnialibyście warunki.

Pytasz o własne doświadczenia. Mieszkaliśmy 5 lat w mieszkaniu teściów z trojgiem maleńkich dzieci w pokoju ok. 12 m. Jak wrócę pamięcią, wydaje się niemożliwe. Fakt, że na noc zostawało tylko przejście na nogi. Prowadziłam osobną kuchnię dla swojej rodziny z mojej inicjatywy, bez sprzeciwu teściowej. Mimo ciasnoty dało się, choć nie zawsze była sielanka, ale ogólnie ok. Byłam również po drugiej stronie, kiedy dzieci w oczekiwaniu na własne mieszkanie były u mnie w niewielkim metrażu. Powiem tak, miłość wiele zwycięży. A przyświecała mi myśl, że każdy najtrudniejszy czas kiedyś się skończy.
Ty mieszkasz ze swoimi rodzicami. Jeżeli nie mają cech, które niszczyłyby wasze małżeństwo, to spróbujcie przetrwać dla sensownej perspektywy prawdziwej samodzielności we własnym mieszkaniu. Bez utraty pieniędzy, które wam nie zbywają, a można je lepiej zagospodarować niż na wynajem.
To jest opcja w pełnej zgodzie rodzinnej. Jeżeli jej brak to wyprowadzka i może czas da inne rozwiązania.

 Re: Czy wyprowadzić się od rodziców?
Autor: 9834 (---.play-internet.pl)
Data:   2017-07-27 21:03

A co Twój mąż na to?

 Re: Czy wyprowadzić się od rodziców?
Autor: Michał (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2017-07-28 06:43

niezdecydowana - zostańcie na razie u rodziców ale z jasnym przekazem, że to tylko na jakiś czas. Na dłuższą metę prędzej czy później pojawią się się niedomówienia, ktoś coś powie, pomyśli. Na dłuższą metę to naprawdę męczące.
U siebie to u siebie i kropka. Ja jestem w takiej sytuacji teraz, że chce za wszelką cenę się wyprowadzić a zona nie chce, bo na zasadzie, co pomyślą rodzice, że niby duży dom itp. Zostań, ale niech to będzie na chwilę i niech to będzie głośno powiedziane.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: