Autor: Gabi (94.134.89.---)
Data: 2021-01-27 17:31
A :-)
Nie lękaj się, Pan jest z Tobą :-)
Piszę to, ponieważ wyczuwam jakiś lęk w drugim pytaniu, tzn. gdy nie pójdziesz za Jego Głosem, popełnisz grzech ciężki i sumienie będzie Cię dręczyć do końca życia. Ale powołanie to nie jest jakieś fatum, które nad nami wisi, po prostu czyha na nas po to, aby odebrać nam wolność i radość życia. Wręcz przeciwnie! Powołanie to zaproszenie Pana do Miłości, gdyż ON jest Miłością i pragnie naszego szczęścia. Niezależnie od tego, jaką ścieżkę wybierzesz, ON jest i będzie zawsze z Tobą, nigdy Cię nie opuści, ponieważ jesteś Jego umiłowanym Dzieckiem i nigdy nie zabraknie Ci Jego łaski. Ta świadomość bycia umiłowanym do końca przez Niego, bo przecież oddał za Ciebie Swoje Życie na Krzyżu, jest właśnie punktem wyjściowym do rozeznawania powołania. Wtedy jesteś wolny od wszelkiego lęku i podejmujesz decyzję, jakakolwiek będzie, w wolności i miłości, na jaką Cię stać wobec Pana.
W rozeznawaniu każdego powołania chodzi o zastanowienie się nad takimi pytaniami jak: Kim jest dla mnie Bóg? Kim jestem ja dla Niego? Jakie najgłębsze pragnienia noszę w swym sercu, pragnienia, które ON Sam złożył w nim i które są dla mnie drogowskazem? Jakimi talentami mnie obdarzył? Gdzie/na jakiej ścieżce pragnę i mógłbym Mu najlepiej służyć, tzn. bardziej kochać Jego oraz swoich bliźnich? Gdzie mogę lepiej zrealizować siebie jako ukochane Dziecko Boże i rozwinąć swój potencjał, osiągnąć spełnienie? Co mnie bardziej pociąga?
Boga można kochać wszędzie: żyjąc w pojedynkę, w małżeństwie, w zakonie, w kapłaństwie itd. Każdy jest powołany do bliskiej relacji z Panem i do oddania Mu swego życia.
"Należeć do Boga, oddać Mu się w dobrowolnym darze miłości i Jemu służyć – jest powołaniem nie tylko garstki wybranych, lecz każdego chrześcijanina: czy jest on poświęcony Bogu, czy nie, czy jest mężczyzną, czy kobietą. Każdy jest bowiem powołany do naśladowania Chrystusa".
https://www.karmel.pl/rozmowa-ze-sw-teresa-benedykta-od-krzyza/
Warto więc pielęgnować wiernie relację z Panem poprzez Mszę św., Komunię św., czytanie Pisma św., adorację. Im bliżej Pana będziesz, tym łatwiej będzie Ci usłyszeć i rozpoznać Jego ciche zaproszenie. ON się nie wdziera na siłę do naszego serca ze swymi propozycjami, nawet najlepszymi, ale przemawia niezwykle delikatnie. Oczywiście wszystko zależy od osoby, bo np. Szaweł z Tarsu spadł z konia pod działaniem Jego mocy, ale może tylko takie metody mogły na niego wpłynąć :-) Mam nadzieję, że to Ciebie nie dotyczy :-)
Polecam Ci artykuł Tomasza Kota SJ
http://mateusz.pl/mt/10lat/tk-zsp.htm
oraz oczywiście rekolekcje ignacjańskie, gdzie w ciszy przed Panem oraz pod opieką kierownika duchowego można się zastanowić nad swoją ścieżką życiową
https://www.icfd.pl/index.php/czytelnia/artykuly/27-dziesi-powodow-dla-ktorych-warto-pojecha-na-rekolekcje-rozeznanie-drogi-yciaq
|
|