logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jak rozważać Pismo Święte?
Autor: maja (---.icpnet.pl)
Data:   2004-08-11 10:34

Drodzy Forumowicze, Adminie...

Bardzo chcę pogłębić swoje relacje z Bogiem, chcę Go bliżej poznać, poznać Jego wolę. Staram się codziennie przeczytać Jego Słowo. Przeczytałam całą Biblię raz, Nowy Testament - więcej. Ale czytałam i nie potrafiłam rozważać, rozmyślać nad tym, co przeczytałam. Próbowałam rozważać z różańcem, próbowałam zapisywać swoje spostrzerzenia, próbowałam znaleźć "natchnienie" w duszpasterstwie, próbowałam rozmawiać z uduchowionymi ludzmi... nie powiem, czegoś się dowiedziałam, coś odkryłam. Ale mi mało. Chciałabym umieć więcej wyciągnąc z lektury Pisma Świętego. Proszę, podpowiedzcie mi, czy macie jakieś swoje prywatne sposoby zagłębiania się w Słowo Boże? Może jakaś dobra ksiązka - przewodnik, może jakaś "trasa" którą księgę, który werset analizować po którym.. Czy lepiej jest rozważać jeden malutki werecik przez długi czas, czy raczej obejmować umysłem i sercem jakieś całe zagadnienie... co myślicie?

pozdrawiam Maja

 Re: jak rozważać Pismo Święte?
Autor: studentka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2004-08-11 14:43

Witaj!
Mi bardzo podobają się medytacje ignacjańskie. Dużo na ten temat znajdziesz na www.jezuici.pl tam jest dużo informacji na ten temat a punkta są na stronie Szkoły kontaktu z Bogiem(odnośnik znajdziesz na stronie jezuitów) tam w haśle uczestnicy znajdziesz owe punkta.Polecam rekolekcje w milczeniu gdzie poznasz ten sposób medytacji głębiej. Dla młodzieży nazywaja się one właśnie Szkoła kontaktu z Bogiem a dla ludzi powyżej 23 lat są rekolekcje ignacjański. Sama byłam na Szkole i polecam bardzo gorąco. Pozdrawiam serdecznie:)

 Re: jak rozważać Pismo Święte?
Autor: tacz (---.kim.pl)
Data:   2004-08-11 14:51

maju,
św. Josemaria Escriva zalecał by w czasie modlitwy, a więc i rozważąn, medytacji, kontemplacji, w końcu to wszystko formy modlitwy - przenosić się w czasie i przestrzeni do miejsc, które rozważasz, nad którymi rozmyslasz; musisz więc posiąść ta umiejętność - bardzo pomaga..
pozdrawiam:)

 Re: jak rozważać Pismo Święte?
Autor: Maciek (---.acppharma.pl)
Data:   2004-08-11 14:58

Słowo Boże jest zawsze żywe i skuteczne :)

Tak sobie myśle i nie przychodzi mi nic do głowy poza słowem: prostota. A co to jest prostata? Człowiek prosty to taki, co niewiele ma pojęcia o rozważaniu i zagłębianiu się w treści, które czyta. To taki mały osiołek Boży z wielkimi uszami :) Chcesz pogłębić więź z Bogiem. Całe szczęście, że nie chcesz iść drogą biblistyki, teologii biblijnej itp, bo to strasznie trudne i mozolne i niekoniecznie wiąże się ze zbliżeniem się do Boga :)

A zatem czytaj sobie ewangelie, powoli małymi porcjami, rób przerwy i słuchaj, nie myśl, tylko słuchaj... Słowo Boże jest zawsze żywe i skuteczne.. a Bóg mówi bardzo często wprost do serca z pominięciem naszego rozumu. Są trzy rzeczy których potrzeba na drodze rozwoju więzi z Bogiem:

Częsta spowiedź (bo trzeba pozwolić Bogu działać, gdy masz łaskę uświęcająca Bóg przemienia Cię w anioła)

Modlitwa ( żeby, Cię mógł przemienić w anioła, musisz dać Mu czas, to właśnie jest modliwa

Słowo Boże i Eucharystia (tutaj sobie wklej to swoje swobodne czytanie z dużami uszami, a Eucharystia no cóż - jest jak skarb i zwieńczenie wszystkiego).

Dodatkowe zalecenie :) Matka Boża - różaniec, i Niepokalane Serce Maryji módl się za nami.


Może Ci się wydawać, że to takie dziecinne rady, ale bardzo poważny jestem. Zresztą mam poparcie w cytacie z Pisma ... mamy stać się jak dzieci... admin dopisze gdzie to znaleźć w Piśmie Świętym.


Zresztą Twoja droga do Boga, może być zupełnie inna.... zupełnie :) Pozdrawiam.

 Re: jak rozważać Pismo Święte?
Autor: Martina (---.ny5030.east.verizon.net)
Data:   2004-08-11 15:04

Maju, przede wszystkim zachecam Cie do znalezienia sobie doswiadczonego kierownika duchowego/stalego spowiednika, ktory poprowadzi Cie droga modlitwy i pomoze lepiej rozwijac sie duchowo, wzrastac w Milosci Bozej. Jesli chodzi o rozwazanie modlitewne Slowa Bozego, to polecam: www.karmel.pl
Tam kliknij okienko 'modlitwa', znajdziesz wiele na ten temat (szczegolnie 'Studnia Jakubowa'). Zachecam Cie do odprawiania sobie codziennego (jesli masz czas to i dwa razy dziennie mozna :) rozmyslania nad Slowem Bozym, tak poza modlitewnym czytaniem Pisma Swietego. Sa rozne sposoby odprawiania takiego rozmyslania, rozne 'schematy' pomocne we 'wciagnieciu sie' w ta praktyke. Np. taki: modlitwa do Ducha Sw. o pomoc w modlitwie-rozmyslaniu, dziekczynienie, przeczytanie fragmentu (moze byc dluzszy lub nawet jedno zdanie) Pisma Sw. (fragment ten przygotowac mozna sobie wieczor wczesniej, a rozmyslanie najdogodniej odprawiac rano); potem zamykasz Biblie i wyobrazasz sobie scene, o ktorej przeczytalas; nastepnie zastanawiasz sie co Bog mowi do Ciebie w rozwazanym Slowie, konkretnie w Twojej indywidualnej sytuacji, co byloby dobrze zmienic, skorygowac w Twoim zyciu itd itp.; potem robisz sobie konkretne postanowienie, ktore powinno sie zrealizowac jeszcze tego samego dnia, 'pasujace' do tematu rozwazania; na koniec prosisz Boga o potrzebne Laski rowniez w kontekscie rozwazanego Slowa Bozego. W ciagu dnia przypominasz sobie o tym co rozmyslalas, zwlaszcza 'wnioski koncowe', to, co Cie szczegolnie 'uderzylo', przemowilo do Ciebie na rozmyslaniu. Dobrze byloby, zebys zapytala jeszcze o taka forme modlitwy jakas osobe duchowna (ksiedza, siostre zakonna...). Pozdrawiam serdecznie!

 Re: jak rozważać Pismo Święte?
Autor: Verba Docent (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2004-08-11 15:12

Jest taka stara benedyktyńska metoda zwana Lectio Divina. Proszę zajrzeć na stronę: www.cfd.salwatorianie.pl, gdzi można zaprenumerować sobie LD na każdy tydzień.
Można skorzystać również z ciekawej ale kontrowersyjnej metody lektury Pisma Świętego stosowanej przez o.Anzelma Gruena. W Wydawnictwie WAM ukazała się jego książką "Pismo Święte w świetle psychologii głębi" (cytuję z pamięci).
Na stronie www.mateusz.pl znajduje się schemat lektury Pisma Świętego w pewnym określonym porządku, rozpisany na 2 lata, dzień po dniu.
Niezależnie od tego, ja tam po prostu czytam i tyle.

 Re: jak rozważać Pismo Święte?
Autor: Tomasz (---.elblag.dialog.net.pl)
Data:   2004-08-11 15:31

Maju !
U mnie było tak. Miałem problemy nie do rozwiązania. W desperacji zacząłem czytać Pismo. A tam opisany mój przypadek, podana rada, rozwiązanie, uspokojenie. Wciągneło mnie do końca. Sprawdziło się w praktyce. Słowo okazało sie żywe, rzeczywiste, prawdziwe.
Gdy w nocy budzi mnie stres - czytam Pismo Święte (najchętniej Psalmy). Pismo leży koło mojego łóżka, jak skuteczne lekarstwo.
Maju, masz problemy czytaj ! Nie masz problemów, czekaj aż przyjdą.
Tomasz

 Re: jak rozważać Pismo Święte?
Autor: Michał (---.Zabrze.Net.pl)
Data:   2004-08-11 16:48

Ha, ha ha! Zaiste kobiety nie wiedzą co czynią. Lepiej Maju wycofaj ten temat, zanim zaczniesz żałować! Jak długiej odpowiedzi oczekujesz? To znaczy ile stron mam Ci napisać? Wdepłaś, bo ja nie mam żadnych hamulców w tym temacie. Jeśli chodzi o czytanie Pisma Świętego (bo nie o sposób pojmowania chrześcijaństwa), to masz do czynienia z Nawigatorem, Tymoteuszem, starotestamentowcem, czy jaki ich kto tam zwał, wszystkich epitetów nie pomnę. Pismo Święte nauczyli mnie czytać Nawigatorzy i ich metody czytania nie zmieniła nawet teologia biblijna, której rok miałem na PAT (po prostu uznałem tylko, że nie warto z takim mozołem dochodzić samodzielnie do tego, co inni odkryli już dawno przede mną). Dlaczego jestem w swoim czytaniu Pisma Tymoteuszem? Bo nie trafiłem na nic lepszego! Spotykałem Tymoteuszy, którzy przechodzili doświadczenie zielonoświątkowe (rzecz bardzo wstydliwa, bo Nawigatorzy nie uznają takich doświadczeń), natomiast nie spotkałem ani jednego zielonoświątkowca ani katolickiego, ani protestanckiego, który by przyjął w czytaniu Pisma Świętego metodę Tymoteuszy. Skąd się to bierze? Wg mnie z lenistwa umysłowego! Bo Tymoteusze myślą Pismem Świętym. To prawda mogą dojść do wniosków karkołomnych (nie napiszę jakich, bo i tak Administrator wytnie), ale tymoteizm to po prostu sposób myślenia w którym Pismo Święte zajmuje centralne miejce (są inne teorie na ten temat, ale jeśli spotkasz, nie wierz im). Nie ma jednolitego sposobu czytania Pisma Świętego przez Tymoteuszy. Jedni czytają z konkordancją w ręce, po prostu wyciągając i studiując wszystko na dany temat (ja tak nie potrafię). Inni stosują syntezę, łącząc różne, przeciwstawne i pozornie sprzeczne fragmenty na dany temat w jedną całość (bardzo to lubię). Jeszcze inni studiują Pismo Święte rozdział po rozdziale. Tak czytałem np. listy św. Pawła w stanie wojennym. Przez trzy lata po studiach pracowałem w zakładzie zmilitaryzowanym, w którym w zasadzie poza podpisaniem listy obecności nie było co robić. Osiem godzin dziennie na czytanie Pisma Świętego! Rewelacja! Zupełnie jak u benedyktynów. Po mniej wiecej 100 godzin na każdy rozdział każdego listu. Na początku siada się nad pierwszym zdaniem i przez piętnaście minut nic, pustka w głowie. Po pół godzinie dalej pustka, ale nie masz wyścia, zaczynasz się modlić. Po godzinie dalej nic nie rozumiesz, ale modlitwa zaczyna dzialać i przypominają Ci się inne wersety i zaczynasz wchodzić w głąb tego tekstu, pozornie nic nie mówiącego (poczytaj sobie Orygenesa, ten był w tym świetny!). I nagle okazuje się, że odgwizdali fairant i niestety trzeba iść do domu. Ale jutro mam następne osiem godzin pracy zmilitaryzowanej! Przez cały tydzień ( w sobotę 6). Takie czytanie nie ma jednak sensu, jeśli nie możesz podzielić się z innymi. Bo inni mieli to samo zadanie i raz w tygodniu można odkryć do czego doszli. Rewelacja! Przyznam, że ja zawsze bardziej miałem ochotę dowiedzieć się co odkryli inni, niż podzielić się swoimi. Wtedy na prawdę odczuwałem pełnię wspólnoty chrześcijańskiej, to że jesteśmy Kościołem, w którym każdy jest inny niepowtarzalny i ma miejsce nie do zastąpienia. Moje "odkrycia" to była cegiełka, wspólnie stawaliśmy się murem pokaźnej świątyni. Oczywiście można czytać Psalmy, można króciutkie fragmenty Ewangelii, można brewiarz. Ważne, by robić to codziennie, systematycznie, niekoniecznie przeznaczając na to 8 godzin. Wystarczy 15 minut, ale niech to będzie w połączeniu z modlitwą początek Twojego dnia, nie koniec. Jeśli chcesz to robić później - nawet nie zaczynaj, szkoda czasu. To wystarczy, by ten dzień należał do Boga i nie był zupełnie stracony. To zdecydowanie za mało, jeśli chcesz poznać Pismo Święte, rozumieć je i żyć nim! Nie wiem co Ci zaproponować. U Tymoteuszy obowiązkowe było uczenie się na pamięć całych fragmentów Pisma, niektórzy znali tysiace wersetów (ja nie, choć nie pamiętam ile razy przeczytałem Pismo Święte, to jednak nie leży w mojej naturze bycie chodzącą konkordancją, choć wygodne mieć takich znajomych). Najważniejsze by czytać. Jak ktoś to ładnie ujął, Pismo Święte, to nie jest książka, którą ja czytam, to księga, która czyta mnie. Od czasu, gdy tu wlazłem, próbuję przemycić tymoteuszowe metody na Pismo Święte na to forum, pokazując je od kuchni. Będzie więcej pytań to będzie więcej moich rozbudowanych odpowiedzi, aż padniecie i zaczniecie krzyczeć: O tym innym razem! Pismo Święte trzeba pokochać. Nie da się kochać czegoś, czego się nie zna. Książek na temat (świetnych i beznadziejnych) jest multum. Do niektórych trzeba dorosnąć, na inne szkoda czasu. Moja Babcia, która miała tylko 3 klasy wiejskiej szkoły w zaborze rosyjskim, miała gruby, zaczytany egzemparz Pisma Świętego Jakuba Wujka, wydany po polsku w Wiedniu w 1848 r. Zawsze pamiętam ją czytającą Pismo Święte, szczególnie wtedy, gdy coś się działo. Wszystkie marginesy były zapisane uwagami na temat tego co czytała i wszystkimi ważniejszymi wydarzeniami w rodzinie. Jeśli masz trochę czasu, otwórz Nowy Testament i zacznij czytać tak długo dopóki jakieś słowo Cię nie zrani. Bóg specjalnie powkładał w Pismo Święte takie zdania, którymi chce nas dotknąć swoją miłością. Np. "Ten kto we mnie nie trwa, zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. I zbiera się ją, i wrzuca do ognia, i płonie" J 15, 6 Prawda jakie piękne?! Żeby nie było wątpliwości Jezus dodaje: "To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna." J 15, 11 Nic dodać, nic ująć! Ile jeszcze mogę napisać?

 Re: jak rozważać Pismo Święte?
Autor: siostra w wierze (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2004-08-11 17:54

Ufajmy Panu!
Droga w Chrystusie Maju,
postaram się troszkę opowiedzieć Tobie o tym, jak ja rozważam Słowo Boże..
Zacznę od miejsca i od pewnego „elementu”. Cisza – to bardzo ważne. W harmiderze nie będziemy w stanie wsłuchać się w to, co Bóg do nas mówi... Teraz, kiedy mamy lato, siadam przy strumyczku, który znajduje się w parku nieopodal mojego domu i tam zaczyna się moja rozmowa z Bogiem... A raczej wsłuchiwanie się w Jego słowa...
Bardzo ważna jest modlitwa. Dlatego proszę Ducha Świętego o to, by otworzył moje serce. Jest to takie „westchnienie”, a nie jakaś strasznie rozbudowana modlitwa... Biblia jest takim „miłosnym listem”. Listem, który Bóg adresuje do mnie i do Ciebie – do każdego z nas... Dlatego też muszę sobie uświadomić, że już kiedy zaczynam czytać – czytam „wiadomość”, którą Ktoś do mnie przesyła. Nie są to puste słowa, ale słowa, które Bóg tu i teraz do mnie kieruje. Są to słowa, które Bóg chce bym usłyszała...
Lubię wertować kartki Pisma Świętego, w pewnym momencie zatrzymać się i skupić na napotkanym fragmencie... Wtedy Bóg ma „pole do manewru”. Pokazuje mi to, czego wcześniej nie dostrzegałam. Czasami odpowiada na moje pytania. Innym razem karci surowo, wzbudza żal lub daje radość, pocieszenie, pokrzepienie...
Kiedy kończę czytać, zadaję sobie pytania: Co Bóg do mnie mówi? Czego ode mnie oczekuje? Staram się odpowiedzieć na te pytania, po czym podejmuję konkretne postanowienie, by te oczekiwania spełnić...
Gdy już powzięłam postanowienie – unoszę swój wzrok ku niebu i dziękuję za to, co otrzymałam. Za to, co zostało zasiane w moim sercu... Proszę także, aby to ziarno wydało owoce...
Pozdrawiam bardzo serdecznie i życzę, byś jak najczęściej słuchała głosu Boga... Szczęść Boże! Twoja siostra – Ela.

 Re: jak rozważać Pismo Święte?
Autor: Will (---.lubon.sdi.tpnet.pl)
Data:   2004-08-11 18:04

Witaj
Kiedyś miałem bardzo podobne problemy. Zaczynałem czytać Biblię - i kończyło się to z reguły po kilunastu stronach. Stwierdziłem, że nic na siłę. Po pewnym czasie - miałem dość poważny problem. Nie wiedziałem jak postąpić i nikt nie potrafił mi doradzić. Zacząłem szukać rozwiązania w Piśmie Św. i o dziwo znalazłem (chociażby Syracha - 38,16-23). Od tego czasu Biblię czytam i rozważam w sposób "problemowy". Chociażby ostatnio modne tematy: aborcja, homoseksualizm itp. Staram się znaleźć odpowiedź w Biblii rozważyć ją i wyrobić sobie własną opinię. Inspiracją mogą być filmy np. film o Mojżeszu, czy ostatni hit "Pasja", jak również poszukiwanie argumentów w rozmowach ze ŚJ, innowiercami, czy ateistami. Biblii nie można czytać jak powieść.
Spróbuj podejść do Posma Św. właśnie w sposób problemowy. W moim przypadku było to skuteczne. Obecnie przeczytałem przynajmniej znaczną część Biblii kilka razy, znajdując przeważnie rozwiązanie problemu, albo przynajmniej pocieszenie. Poza tym spróbuj prosić szczerze Boga o pomoc. On Ci odpowie.
Pozdrawiam
Will

 Re: jak rozważać Pismo Święte?
Autor: Gosia JP (---.pitt.east.verizon.net)
Data:   2004-08-11 19:44

Polecam to co mnie polecono (mam podobny problem jak Ty), t.j. "Katolicki Komentarz Biblijny". Podobno jest bardzo dobry! Kosztuje 190,00zl. Tu jest link do komentarza. Mozesz zamowic go przez intrnet.
http://www.kmt.pl/pozycja.asp?ksid=4971

Pozdrawiam,

Gosia JP

 Re: jak rozważać Pismo Święte?
Autor: lidia (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2004-08-11 21:29

Witam Maju

Moja propozycja to :
jezeli masz troche czasu polecam katechezy
w Radiu Maryja sa bardzo pouczjace.
Polecam rowniez codzienne medytacje o godz. 11.45
Mysle, ze sluchajc tego radia, szybko pojmiesz wiele spraw
dotyczacych ewangelii i calego Pisma Swietego.

pozdrawiam

 Re: jak rozważać Pismo Święte?
Autor: Calina (---.tnt7.chi15.da.uu.net)
Data:   2004-08-12 01:23

To pięknie Maju, że chcesz pogłębiać swoje relacje z Bogiem. Polecam ci bardzo ksążkę ks. Alfreda Cholewińskiego "Chrześcijaństwo ponownie odkrywane". Tam znajdziesz wiele odpowiedzi odnośnie rozważania Pisma Świętego. Zacytuję ci tu urywek z pierwszego rozdziału, gdzie autor m.in porównał Biblię do listu miłosnego:
"Jeżeli list kogoś zakochanego wpadnie w ręce kogoś, kto nie doświadczył podobnej miłości, będzie dla niego martwą literą... Biblia jest dla wielu nawet wierzących i praktykujących katolików martwą literą, ona im nic nie mówi! Ten fakt jest poważnym dzwonkiem alarmowym.
...Bóg dał Kościołowi Pismo Święte jako obowiązującą wiecznie normę wiary, do której Kościół musi się ciągle przymierzać. Wszelkie życie religijne, które nie rodzi się i nie rozwija tak, jak to jest opisane w Biblii, nie jest tym życiem, o które w chrześcijaństwie chodzi i które Bóg pragnie w chrześcijanach wzbudzać. Bóg bowiem, tak jak działał i zbawiał w Izraelu, jak działał w życiu, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa, jak działał w życiu pierwotnego Kościoła, tak samo pragnie działać w nas, którzy jesteśmy przedłużeniem tej samej historii zbawienia, o której świadczy Biblia. W tym miejscu może sami już dostrzegamy, jak nieodzowna jest dla chrześcijanina nieustanna lektura Pisma Świętego. W zamiarach Boga jest ona bowiem nie jedynym wprawdzie, ale niezastąpionym i koniecznym środkiem kształtowania w nas autentycznego życia chrześcijańskiego."

 Re: jak rozważać Pismo Święte?
Autor: DANUTA (195.68.192.---)
Data:   2004-08-12 09:31

Może na początek czytaj Codziennik > czytasnia na dziś i potem > Komentarz na dziś. W komentarzu jest rozwazanie do aktualnego czytania. Tutaj na katoliku rozważania są piekne. Może czytanie rozważań nauczy Cie jak rozważać inne teksty z Biblii. Przy tym módl sie do Ducha Św. o dobre rozeznanie tego co czytasz.

 Re: jak rozważać Pismo Święte?
Autor: Anneida (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2004-08-12 16:16

Dużo dobrych rad podali dyskutanci. Chcę dorzucić jeszcze jedną. Aby lektura Biblii była bardziej zrozumiała i owocna, wymaga pewnego, choćby minimum wprowadzenia, które umiejscowi czytelnika w kontekście historycznym, ukaże użyty rodzaj literackiej wypowiedzi. Jest wiele książek wyjaśniających Biblię, ukazujących podłoże historyczne omawianych dziejów, przybliżające kulturę, obyczaje i mentalność narodu żydowskiego tamtych czasów a także ukazujących ciekawe aspekty wychowania przez Boga i przygotowania ludu wybranego do zawarcia nowego przymierza. Poznanie tego pomoże wydobyć i zrozumieć głębsze treści zawarte w opisach minionych dziejów i dostrzec odniesienia do dzisiejszych czasów. Warto jest sięgać po takie pozycje, nie brak ich w bibliotekach parafialnych. Pozdrawiam.

 Re: jak rozważać Pismo Święte?
Autor: Marcin (---.energis.pl)
Data:   2004-08-15 19:58

Moim zdaniem bardzo pomaga modlitwa do Ducha Świętego przed lekturą
A to poleca mój ulubiony autor Brandsteatter w książce "Krąg Biblijny "
CZYTANIE PISMA ŚWIĘTEGO JAKO MODLITWA ( fragmenty )
"1.
Czy modlimy się kiedykolwiek za pomocą lektury Pisma Świętego ?
Spróbujmy je na ślepo otworzyć. (... ) Nie zwracajmy uwagi na
komentarze, nawet najmądrzejsze. To, co przeczytamy, starajmy się
zastosować do naszego życia, do naszego czasu, do bliskich nam ludzi
do naszych doświadczeń i przeżyć. (... )
Wtedy spostrzeżemy, że nie wypełniliśmy ani jednego z zaleceń Bożych.
Bez tej konfrontacji z Bogiem nie ma prawdziwej modlitwy. Jest to
konfrontacja nader bolesna, gdyż uzmysławia nam, jak bardzo jeszcze
nie jesteśmy chrześcijanami ( Ew. Św Mateusza 7,21 ).
Słowa Pisma Świętego dobitnie uprzytamniają nam odległość, która
dzieli nasze pogańskie wnetrze od ducha Chrystusowego Prawa.
Modlić się - nie znaczy tylko prosić. Modlić się znaczy również
otrzymywać naukę od Boga."

Chwała Panu !
Marcin

 Re: jak rozważać Pismo Święte?
Autor: paweł (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2004-11-27 21:27

Jest napisane że
/ciach. Powolujac sie na Biblie prosze podac zrodlo cytatu, tzn. ksiege, rozdzial i wiersz. admin/
Pismo Święte było napisane w inspiracji Ducha Świętego. Napisali je ludzie napełnieni Świętym Duchem Bożym. Jeżeli chcesz rozumieć co Bóg w nim zawarł (w Piśmie Św.) musisz być napełniona Duchem Św. w przeciwnym wypadku całe czytanie Biblii będzie poznaniem tylko literalnym a nie życiem.
Jest napisane że
/jak wyzej/
Jeśli chcesz więcej porozmawiać zapraszam.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: