logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Czy Pan Bóg postawi jedynkę?
Autor: Właścicielka zer (80.51.249.---)
Data:   2007-10-11 15:00

Powiem wprost: mam ogromne problemy z zachowaniem łaski uświęcającej i ze spowiedzią. Choć pracuję nad sobą od 19 lat, wielu złych skłonności nie udało mi się pokonać. Kiedyś korzystałam z kierownictwa duchowego, teraz jest ciężko. Brakuje mi cierpliwości, odwagi, siły. Cały czas pragnę się nawrócić, ale coś we mnie pękło i zwykłe podejście do konfesjonału wydaje mi się ponad moje siły. Z drugiej strony, przecież jedności z Panem pragnę najbardziej na świecie. Wiem, to duchowa schizofrenia i proszę o modlitwę, bym mogła ją pokonać.
Chciałam jednak zapytać o coś innego. Mimo wszystko staram sie żyć dobrze, czynić wiele dobra, modlić się, podejmować ofiary czy ofiarowywać Panu swoje cierpienie, którego w ostatnim czasie niemało. Czy to wszystko ma w oczach Boga jakąś wartość, skoro obciążone jest brakiem łaski uświęcającej? Czy mogę liczyć na to, że gdy pojednam się sakramentalnie z Bogiem, On przed te wszystkie zera wstawi jedynkę, nadając moim jałowym dotąd wysiłkom nową wartość? Czy moje modlitwy i cierpienia pójdą na marne?

 Re: Czy Pan Bóg postawi jedynkę?
Autor: Samarytanka (---.siec.dzialdowo.com.pl)
Data:   2007-10-11 16:32

Jezus za ciebie zmarł, za twoje grzechy rownież. Nie musisz się czuć obciążona. Jezus powiedział: "PrzyjdŸcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obcišżeni jesteœcie, a Ja was pokrzepię. WeŸcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych" Mt 11,28-29.
Nie jestes w satnie być dobra na tyle, żeby zbliżyć się do świętego Boga. Dlatego postaw na łaskę w Nim, uwierz, że Ci wybaczył i wybacza za każdym razem, kiedy o to prosisz ze skruchą w sercu.
Bóg widzi twoje starania i docenia je. Szukaj Go i czytaj Boże Słowo.

 Re: Czy Pan Bóg postawi jedynkę?
Autor: mantoniusz (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2007-10-11 19:04

Niech Jezus Bedzie z Toba nadal. Tak po prostu Cie pozdrawiam. A mysle ze jest blizej Ciebie niż przypuszczasz. "Ale coś we mnie pękło" - Twoje relacje z Jezusem nie zostaly stracone. To szatan chce aby tak bylo, abys Ty tak uważała.
Nic nie pojdzie na marne, tym bardziej Ty.
Pozdrawiam

 Re: Czy Pan Bóg postawi jedynkę?
Autor: ja (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2007-10-11 19:26

Witam :)
Ja też mam czasem podobne myśli. Walczę ze swoimi przywarami, mimo tego wychodzą ze mnie jakieś złośliwości. Potem gdy analizuję, dlaczego tak się stało, dochodzę do wniosku, że mogłam zachować się inaczej. Czasem irracjonalnie boje się spowiedzi. Przejmuję się drobiazgami. Ech. Długo by można o tym :)
Mimo wszystko ufam, że dopisze tą jedynkę. Więc może Ty też zaufaj. Po prostu zaufaj Panu :)
Czy ma jakaś wartość? Ma. W stanie łaski uświęcającej jeszcze większą pewnie. Choć gdzieś usłyszałam, że nie zbawiamy się poprzez uczynki. Dla mnie to dobra wiadomość, bo kiepsko, by ze mną było :) Z drugiej strony, nie przestawaj w swoich staraniach. Na te drobne rzeczy, które ja robię ze swojej strony lubię patrzeć jak na taki uśmiech, kwiatek dany Bogu :)
Moja rada. Ufaj, Jezusowi :)
Z Bogiem :)

 Re: Czy Pan Bóg postawi jedynkę?
Autor: 38 na karku (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2007-10-11 20:06

Bog docenia Ciebie i Twoj trud bardziej, niz Ty sama. On jest Milosierdziem i Prawda, Droga, Zyciem...

 Re: Czy Pan Bóg postawi jedynkę?
Autor: Jurek (---.perm.iinet.net.au)
Data:   2007-10-12 03:23

Droga Właścicielko zer,
‘Brakuje mi cierpliwości, odwagi, siły. Cały czas pragnę się nawrócić. Cały czas pragnę się nawrócić, ale coś we mnie pękło i zwykłe PODEJŚCIE DO KONFESJONAŁU WYDAJE MI SIĘ PONAD MOJE SIŁY… Wiem, to duchowa schizofrenia i proszę o modlitwę, bym mogła ją pokonać.’

‘To szatan chce aby tak bylo, abys Ty tak uważała.’ Mantoniusz

A moze to nie przypadek, ze dzis
ˇ w I-szym czytaniu, J1, (1 Słowo Pana, które skierował do Joela, syna PetuelaJ
JL 1 ‘WEZWANIE DO POKUTY I MODLITWY
13 Przepaszcie się i płaczcie, kapłani; narzekajcie, słudzy ołtarza, wejdźcie i nocujcie w worach, słudzy Boga mojego, bo zniknęła z domu Boga waszego ofiara pokarmowa i płynna. 14 Zarządźcie święty post, zwołajcie uroczyste zgromadzenie, zbierzcie starców, wszystkich mieszkańców ziemi do domu Pana, Boga waszego, i wołajcie do Pana: 15 "Ach, biada! Co za dzień! Bliski jest dzień Pański, a przyjdzie on jako spustoszenie od Wszechmogącego".

Jl 2, ‘1 Dmijcie w róg na Syjonie, a wołajcie na górze mej świętej! Niechaj zadrżą wszyscy mieszkańcy kraju, bo nadchodzi dzień Pański, bo jest już bliski. 2 Dzień ciemności i mroku, dzień obłoku i mgły. Jak zorza poranna rozciąga się po górach lud wielki a mocny, któremu równego nie było od początku i nie będzie po nim nigdy aż do lat przyszłych pokoleń.’

ˇ P. Jezus odpowiada i ostrzega, aby byc sie miec na bacznosci:
Lk 11, ‘15 Lecz niektórzy z nich rzekli: "Przez Belzebuba, władcę złych duchów, wyrzuca złe duchy".... 20 A jeśli Ja palcem Bożym wyrzucam złe duchy, to istotnie przyszło już do was królestwo Boże. 21 Gdy mocarz uzbrojony strzeże swego dworu, bezpieczne jest jego mienie. 22 Lecz gdy mocniejszy od niego nadejdzie i pokona go, zabierze całą broń jego, na której polegał, i łupy jego rozda. 23 Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; a kto nie zbiera ze Mną, rozprasza. 24 Gdy duch nieczysty opuści człowieka, błąka się po miejscach bezwodnych, szukając spoczynku. A gdy go nie znajduje, mówi: "Wrócę do swego domu, skąd wyszedłem". 25 Przychodzi i zastaje go wymiecionym i przyozdobionym. 26 Wtedy idzie i bierze siedem innych duchów złośliwszych niż on sam; wchodzą i mieszkają tam. I stan późniejszy owego człowieka staje się gorszy niż poprzedni".’
ˇ i od kilku dni o tym mowia czytania z :
o Jon 1, ‘1 Pan skierował do Jonasza, syna Amittaja, te słowa: 2 "Wstań, idź do Niniwy - wielkiego miasta - i upomnij ją, albowiem nieprawość jej dotarła przed moje oblicze". 3 A Jonasz wstał, aby uciec do Tarszisz przed Panem. Zszedł do Jafy, znalazł okręt płynący do Tarszisz, uiścił należną opłatę i wsiadł na niego, by udać się nim do Tarszisz, daleko od Pana. 4 Ale Pan zesłał na morze gwałtowny wiatr, i powstała wielka burza na morzu, tak że okrętowi groziło rozbicie...11 I zapytali go: "Co powinniśmy ci uczynić, aby morze przestało się burzyć dokoła nas?" Fale bowiem w dalszym ciągu się podnosiły. 12 Odpowiedział im: "Weźcie mnie i rzućcie w morze, a przestaną się burzyć wody przeciw wam, ponieważ wiem, że z mojego powodu tak wielka burza powstała przeciw wam". 13 Ludzie ci starali się, wiosłując, zawrócić ku lądowi, ale nie mogli, bo morze coraz silniej burzyło się przeciw nim. 14 Wołali więc do Pana i mówili: "O Panie, prosimy, nie dozwól nam zginąć ze względu na życie tego człowieka i nie obciążaj nas odpowiedzialnością za krew niewinną, albowiem Ty jesteś Pan, jak Ci się podoba, tak czynisz". 15 I wzięli Jonasza, i wrzucili go w morze, a ono przestało się srożyć. 16 Ogarnęła wtedy tych ludzi bojaźń przed Panem. Złożyli Panu ofiarę i uczynili śluby.
o Jon 3, ‘1 Pan przemówił do Jonasza po raz drugi tymi słowami: 2 "Wstań, idź do Niniwy, wielkiego miasta, i głoś jej upomnienie, które Ja ci zlecam". 3 Jonasz wstał i poszedł do Niniwy, jak powiedział Pan. Niniwa była miastem bardzo rozległym - na trzy dni drogi. 4 Począł więc Jonasz iść przez miasto jeden dzień drogi i wołał, i głosił: "Jeszcze czterdzieści dni, a Niniwa zostanie zburzona". 5 I uwierzyli mieszkańcy Niniwy Bogu, ogłosili post i oblekli się w wory od największego do najmniejszego. 6 Doszła ta sprawa do króla Niniwy. Wstał więc z tronu, zdjął z siebie płaszcz, oblókł się w wór i siadł na popiele... 10 Zobaczył Bóg czyny ich, że odwrócili się od swojego złego postępowania. I ulitował się Bóg nad niedolą, którą postanowił na nich sprowadzić, i nie zesłał jej.
o Ml3, ‘16 Tak* mówili między sobą ludzie bojący się Boga, a Pan uważał i to posłyszał. Zapisano to w Księdze Wspomnień* przed Nim dla dobra bojących się Pana i czczących Jego imię. 17 Oni będą moją własnością, mówi Pan Zastępów, w dniu, w którym będę działał, a będę dla nich łaskawy, jak jest litościwy ojciec dla syna, który jest mu posłuszny. 18 Wtedy zobaczycie różnicę między sprawiedliwym a krzywdzicielem, między tym, który służy Bogu, a tym, który Mu nie służy.) ‘19 Bo oto nadchodzi dzień palący jak piec, a wszyscy pyszni i wszyscy wyrządzający krzywdę będą słomą, więc spali ich ten nadchodzący dzień, mówi Pan Zastępów, tak że nie pozostawi po nich ani korzenia, ani gałązki. 20 A dla was, czczących moje imię, wzejdzie słońce sprawiedliwości i uzdrowienie w jego skrzydłac.’
Jurek

 Re: Czy Pan Bóg postawi jedynkę?
Autor: danusia (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2007-10-12 16:53

Pytasz czy te wszystkie zabiegi jakie czynisz maja w oczach Boga jakaś wartosc skoro nie jesteś w stanie łaski uświęcajacej, a tak zabiegasz dla Boga.
Czy widzisz - słyszysz jak to brzmi? Tak Cię kocham, ale nie chce byc z Tobą.
Czynisz cos dla siebie ale wartosć przed Bogiem ma to, co czynisz w zjednoczeniu z Nim. Byc zjednoczonym - to byc razem w milosci i karmic sie Nim. Wtedy to ma wartosc. Czasem ludzie grzeszą i mysla o jak ja dla Ciebie Boże cierpię - wierz mi to jest jego wybor grzechu i jego własne cierpienie, które sam sobie zadaje.
To zbawienie bez uczynkow to dla tych zatwardziałych grzesznikow, którym Bóg w Swoim Miłosierdziu daje deskę ratunku w ostatniej godzinie. Skoro tak kalkulujesz to prosze wykalkuluj i poznaj już tu na ziemi ogromna miłosc Boga, ktory czeka na Ciebie.

 Re: Czy Pan Bóg postawi jedynkę?
Autor: Właścicielka zer (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2007-10-13 09:32

Danusiu, ja nie kalkuluję. Ja po prostu nie mam siły. Każda spowiedź kosztuje mnie niewymowne męki, potem jest kilka dni, ewentualnie tygodni w łasce uświęcającej, a potem udręka zaczyna sie od nowa. To trwa 20 lat i jest dla mnie ogromnym krzyżem. To tak łatwo opuścić sobie poprzeczkę, bo "skoro i tak zgrzeszyłam, to nie ma się co wysilać" Ale ja tak nie chcę. Nawet, gdy nie mogę przystąpić do Komunii św., staram się dobrze żyć, choć wciąż drżę o to, czy Pan Bóg ma w tym upodobanie. Ostatnio zmarło kilka bardzo drogich mi osób, dużo się za nie modlę, ofiarowuję moje cierpienia, ale boję się, że to wszystko jest zerem w oczach Boga.
Wiem, że muszę wrócić. Tylko jestem jak ta zabłąkana owieczka, która zaplątała się w ciernie i nie jest w stanie sama znaleźć drogi do Pasterza. Dlatego napisałam na to forum, prosząc o modlitwę, aby On mnie znalazł.
Dziękuję za wszystkie dobre słowa.

 Re: Czy Pan Bóg postawi jedynkę?
Autor: rewq (---.icpnet.pl)
Data:   2007-10-13 10:19

Proponuje codziennie na ile to mozliwe uczestniczyc we Mszy św. i przyjmowac Pana Jezusa, to Jego bowiem Ciało strzeże nas na życie wieczne. Ja sama mialam problem z wytrzymaniem w lasce uswiecajacej tygodnia. Teraz, kiedy codziennie Pan wzmacnia mnie swoim Ciałem, minelo juz 2,5 tygodnia, a ja wciaz moge cieszyc sie Eucharystycznych Chlebem. To naprawde pomaga. I pamietaj jak nie mozesz isc do Komunii to idz do spowiedzi.
PS. moze masz problemy ze skrupulami?
Ewa

 Re: Czy Pan Bóg postawi jedynkę?
Autor: 38 na karku (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2007-10-13 13:29

Wygladasz na skrupulanta. Znajdz sobie najlepiej stalego spowiednika, zeby z tego wyjsc.
Kiedys mialam podobnie, ale uwierzylam w Boze Milosiedzie i to, ze Bog czlowieka kocha. On Ciebie juz nalazl, tylko Ty sie trzymasz zbyt mocno swojego myslenia, w ktorym siebie nie doceniasz, a nawet sama siebie ponizasz. Bog sie umie cieszyc kazdym czlowiekiem, bo NAPRAWDE widzi jego dobro, wszystko to, co jest w nim najpiekniejsze, a nie jak czlowiek, ktoremu po grzechu pierworodnym zwlaszcza rzuca sie w oczy to, co niedobre, niedoskonale. Zly duch kusi do ponurego patrzenia na siebie. Zapraszam na pol godziny adoracji Pana Jezusa w Najswietszym Sakramencie, zwlaszcza w te dni, kiedy jest Ci ciezko.

 Re: Czy Pan Bóg postawi jedynkę?
Autor: danusia (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2007-10-13 17:36

Cos jeszcze dodam, czy przypadkiem do stanu swojego ducha nie podchodzisz obsesyjnie? Zdobadz "Dzienniczek" sw. Faustyny i zobacz jak Bóg kocha grzesznika. Z grzechem nieczystym walczylam dwadziescia pare lat i w końcu się ucieło Bóg mial swój termin.
Ta niecheć do spowiedzi to diabelska sprawa. Wiesz co Ci radze? Zrób na zlosć diabłu i chodz co dwa tygodnie, Czy wiesz ze Jezus tylko sie zaslania kaplanem w konfesjonale? Wiec na co czekasz, kochasz Jezusa to idz do Niego. A wiesz ja mialam taki czas ze jak weszlam do kosciola to od razu cos mnie bralo by wyjsc, że zemdleje, ze umre i mysle tak - trudno jak zemdleję to mnie podniosa, jak umrę to cudownie bo w kosciele, ale z kosciola nie wyjdę, mówiłam Jezu ufam Tobie. Wszystko mineło. Bedę się modlić ale musisz tez coś robić. Walcz dziewczyno, bo dla Jezusa warto.

 Re: Czy Pan Bóg postawi jedynkę?
Autor: marta-maria (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2007-10-13 18:17

Droga Właścicielko Zer: Nie wiem, czy Pan Bóg postawi jedynkę przed Twoimi zerami, ale wiem, że kiedyś przemienił wodę w wino, więc - kto wie? Gdybym była na Twoim miejscu myślałbym bardziej o Eucharystii, niż o spowiedzi. Eucharystia jest celem - spowiedź jedynie drogą do niej. Czy bardziej niż lęku przed spowiedzią nie odczuwasz głodu Boga?

 Re: Czy Pan Bóg postawi jedynkę?
Autor: ag (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2007-10-13 21:41

po każdej spowiedzi zaczynasz od nowa wiesz? Pan Bóg już tych grzechów nie pamięta, a Ty ciągle swoje. potraktuj poważnie to narodzenie na nowo w łasce - odcinając się od tego co było grzechem przed tym Spotkaniem, wtedy może łatwiej będzie Ci dostrzec radośc tych kilku dni czy kilku tygodni, jak piszesz, ten owoc, docenić samą siebie, być wdzięczną, że Cię tak podtrzymuje w tej walce 20 lat - kochana On to widzi i zapewne Cię kocha jak swe Dziecko, które się przewraca wciąż, ale wciąż wraca z Jego pomocą dasz radę wracać i następne 40 lat, jak będzie trzeba
rada odnośnie spowiedzi co 2 tygodnie jest dobra, czasem trzeba wziąć złego pod włos - wbrew wszystkiemu - nawet myślom swoim czy innych, że to bez sensu.
a co do owieczek zabłakanych w ciernie - to właśnie dla nich zostawia całe stado, to właśnie je niesie na swoich ramionach, nawet gdybyś nic nie robiła, On by tak robił, a z tego co opisujesz to okazujesz Mu swą wierność i miłość często i często spawiasz Mu radość swą osobą
te powroty, które tak Cię kosztują są tak cenne w Jego oczach.
tyle razy mógł Cię uściskać :)

 Re: Czy Pan Bóg postawi jedynkę?
Autor: J (---.hsd1.nj.comcast.net)
Data:   2007-10-15 01:57

"Każda spowiedź kosztuje mnie niewymowne męki, potem jest kilka dni, ewentualnie tygodni w łasce uświęcającej, a potem udręka zaczyna sie od nowa."
Przez niewymowne męki i udrękę przeszedł Jezus umierając za nasze grzechy. Może przystępując do sakramentu pojednania skup się bardziej na cierpieniu Jezusa niż na własnym.

 Re: Czy Pan Bóg postawi jedynkę?
Autor: Jurek (---.perm.iinet.net.au)
Data:   2007-10-15 03:50

Pisalem:
o ‘ P. Jezus odpowiada i ostrzega, aby byc sie miec na bacznosci:
Lk 11, ‘15 Lecz niektórzy z nich rzekli: "Przez Belzebuba, władcę złych duchów, wyrzuca złe duchy".... 20 A jeśli Ja palcem Bożym wyrzucam złe duchy, to istotnie przyszło już do was królestwo Boże…’

o i od kilku dni o tym mowia czytania z :
o Jon 1, ‘1 Pan skierował do Jonasza, syna Amittaja, te słowa: 2 "Wstań, idź do Niniwy - wielkiego miasta - i upomnij ją, albowiem nieprawość jej dotarła przed moje oblicze". 3 A Jonasz wstał, aby uciec do Tarszisz przed Panem…’
15 I wzięli Jonasza, i wrzucili go w morze, a ono przestało się srożyć. 16 OGARNĘŁA WTEDY TYCH LUDZI BOJAŹŃ PRZED PANEM. ZŁOŻYLI PANU OFIARĘ I UCZYNILI ŚLUBY…’

Dzis znowu:
o Lk 11, ‘29 A gdy tłumy się gromadziły, zaczął mówić: "TO PLEMIĘ JEST PLEMIENIEM PRZEWROTNYM. Żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu dany, PRÓCZ ZNAKU JONASZA. 30 Jak bowiem Jonasz był znakiem dla mieszkańców Niniwy, tak będzie Syn Człowieczy dla tego plemienia. 31 Królowa z Południa powstanie na sądzie przeciw ludziom tego plemienia i potępi ich; ponieważ ona przybyła z krańców ziemi słuchać mądrości Salomona, a oto tu jest coś więcej niż Salomon. 32 Ludzie z Niniwy powstaną na sądzie przeciw temu plemieniu i potępią je; PONIEWAŻ ONI DZIĘKI NAWOŁYWANIU JONASZA SIĘ NAWRÓCILI, A OTO TU JEST COŚ WIĘCEJ NIŻ JONASZ.’

Takze:
o Rz 1, 1Paweł, sługa Chrystusa Jezusa, Z POWOŁANIA APOSTOŁ, PRZEZNACZONY DO GŁOSZENIA EWANGELII BOŻEJ, 2którą Bóg przedtem zapowiedział przez swoich proroków w Pismach świętych. 3[Jest to Ewangelia] o Jego Synu - pochodzącym według ciała Z RODU DAWIDA, 4a ustanowionym według Ducha Świętości przez powstanie z martwych pełnym mocy Synem Bożym - o Jezusie Chrystusie, Panu naszym. 5Przez Niego otrzymaliśmy łaskę i urząd apostolski, ABY KU CHWALE JEGO IMIENIA POZYSKIWAĆ WSZYSTKICH POGAN DLA POSŁUSZEŃSTWA WIERZE. 6Wśród nich jesteście i wy powołani przez Jezusa Chrystusa. 7Do wszystkich przez Boga umiłowanych, powołanych świętych, którzy mieszkają w Rzymie: Łaska wam i pokój od Boga, Ojca naszego, i Pana Jezusa Chrystusa!’

A wczoraj:
o 2 Krl 5, ‘14 Odszedł więc Naaman i zanurzył się siedem razy w Jordanie, według słowa męża Bożego, a ciało jego na powrót stało się jak ciało małego dziecka i został oczyszczony…17 Wtedy Naaman rzekł: "Jeśli już nie [chcesz], to niechże dadzą twemu słudze tyle ziemi, ile para mułów unieść może, ponieważ ODTĄD TWÓJ SŁUGA NIE BĘDZIE SKŁADAŁ OFIARY CAŁOPALNEJ ANI OFIARY KRWAWEJ INNYM BOGOM, JAK TYLKO PANU.’

o 2 Tm 2, ‘8 Pamiętaj na Jezusa Chrystusa, POTOMKA DAWIDA! On według Ewangelii mojej powstał z martwych. 9 DLA NIEJ ZNOSZĘ NIEDOLĘ AŻ DO WIĘZÓW JAK ZŁOCZYŃCA; ale słowo Boże nie uległo skrępowaniu. 10 Dlatego znoszę wszystko przez wzgląd na wybranych, aby i oni dostąpili zbawienia w Chrystusie Jezusie razem z wieczną chwałą. 11 NAUKA TO ZASŁUGUJĄCA NA WIARĘ: Jeżeliśmy bowiem z Nim współumarli, wespół z Nim i żyć będziemy. 12 Jeśli trwamy w cierpliwości, wespół z Nim też królować będziemy. Jeśli się będziemy Go zapierali, to i On nas się zaprze. 13 Jeśli my odmawiamy wierności, ON WIARY DOCHOWUJE, BO NIE MOŻE SIĘ ZAPRZEĆ SIEBIE SAMEGO.’


o Lk 17, ‘11 Zmierzając do Jerozolimy przechodził przez pogranicze Samarii i Galilei. 12 Gdy wchodzili do pewnej wsi, wyszło naprzeciw Niego dziesięciu trędowatych. Zatrzymali się z daleka 13 i głośno zawołali: "Jezusie, Mistrzu, ulituj się nad nami!" 14 Na ich widok rzekł do nich: "Idźcie, pokażcie się kapłanom!" A gdy szli, zostali oczyszczeni. 15 WTEDY JEDEN Z NICH WIDZĄC, ŻE JEST UZDROWIONY, WRÓCIŁ CHWALĄC BOGA DONOŚNYM GŁOSEM, 16 upadł na twarz do nóg Jego i dziękował Mu. A był to Samarytanin. 17 Jezus zaś rzekł: "Czy nie dziesięciu zostało oczyszczonych? Gdzie jest dziewięciu? 18 Żaden się nie znalazł, który by wrócił i oddał chwałę Bogu, TYLKO TEN CUDZOZIEMIEC". 19 Do niego zaś rzekł: "WSTAŃ, IDŹ, TWOJA WIARA CIĘ UZDROWIŁA".
Dzis ‘Św. Teresy od Jezusa, dziewicy i doktora Kościoła
Św. Teresa urodziła się w Avili 15. 10.1515. jako dziecko MARZYŁA O MĘCZEŃSTWIE ZA WIARĘ. W dwudziestym roku życia wstąpiła do klasztoru karmelitanek. (W 1555) idąc za natchnieniem Bożym przeprowadziła reformę swojego zakonu, fundując 32 klasztory…
Modlitwa: Boże, którego Duch nawiedził i uwznioślił św. Teresę, iż mogła pokazać Kościołowi drogę do doskonałości, nakarm nas pokarmem niebieskim i rozpal w nas pragnienie świętości. Amen.'

Gdy zanioslem jajka, olej… do Cathryn powiedzialem zartem, to od sw. Teresy. Spytala skad to wszystko wiem,
o wlasnie wracam, ze Mszy sw. Fr Lou mowil.

Jurek

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: