logo
Niedziela, 28 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jak odzyskać radość z modlitwy?
Autor: I. (---.biznes.mm.pl)
Data:   2011-08-07 14:31

Szczęść Boże, nawiązuję tu do mojego poprzedniego tematu, w którym pytałam czy bioterapia może szkodzić modlitwie. Zgodnie z radami wyspowiadałam się, otrzymałam rozgrzeszenie, przystąpiłam do Komunii i z radością uczestniczyłam we Mszy św. Jednak nie mogę wydobyć ze swojego serca "iskierki" radości, która zwykle towarzyszyła mi przy modlitwie. Staram się modlić dużo do Archaniołów, Różańcem i Koronką a także Tajemnicami Szczęścia. Jestem smutna i przygnębiona, męczą mnie smutne myśli (po modlitwie nie). Czy jestem zniewolona duchowo? Nie brzydzę się Kościołem, czytam Dzienniczek św. s. Faustyny, itp, czuję że kocham Boga a szatana nienawidzę. Codziennie wyrzekam się go. Jak odzyskać całkowitą radość z modlitwy? Jak odzyskać radość życia? I jeszcze jedno ważne pytanie: czy modlitwą do Świętych, przyjmowaniem Komunii i regularną spowiedzią można wypędzić złego ducha, czy konieczne są egzorcyzmy? Dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam z Bogiem.

 Re: Jak odzyskać radość z modlitwy?
Autor: Anna (---.ssp.dialog.net.pl)
Data:   2011-08-07 16:49

Nie wiem, jaki wpływ na ciebie miała bioterapia, ale co będzie, jeśli egzorcyzmy nie przywrócą ci radości z wiary? Wiara to nie jest u/czucie, to nie emocje. Bóg dopuszcza takie stany, w których nie ma w ogóle radości z modlitwy. Kiedy jej szukasz, szukasz Boga dla siebie, a nie dla Niego Samego. Mam wrażenie, że chcesz na siłę nadrobić stracony czas, odmawiając wszelkie dostępne modlitwy. A jak u ciebie z miłością bliźniego? Pomyśl nad tym.

 Re: Jak odzyskać radość z modlitwy?
Autor: AsiaBB (---.c192.msk.pl)
Data:   2011-08-07 18:02

Potrzebujesz Ducha Świętego. Jego poproś o dar radości. Jak będziesz mieć możliwość, najlepiej poproś jakąś wspólnotę o modlitwę nad tobą.

 Re: Jak odzyskać radość z modlitwy?
Autor: Radek (---.cdma.centertel.pl)
Data:   2011-08-07 18:32

Dobry wniosek Anny. Warto jeszcze rozważyć czy smutek (ogólnie cierpienie) nie jest celowe. Bóg przecież doświadcza tych, których kocha. A cierpienie można zawsze ofiarować w jakiejś intencji, nadać mu sens. Myślę, że warto by poczytać księgę Hioba. Myślę, że modlitwa jako taka, nie jest po to, by mieć przyjemność z tego (bo każdy by się modlił). Jest to rozmowa z Ojcem. Nie zawsze jest przyjemna. Jak z rodzonym ziemskim ojcem. Czasami chce on Ci zwrócić na coś uwagę, postawić do pionu, a Ty nie chcesz tego słuchać. Nie chcesz rozmawiać, ale warto to czynić mimo wszystko, bo jutro (za tydzień lub miesiąc) Cię pocieszy, jak będziesz w potrzebie.
Modlitwa to rozmowa z Ojcem. Traktuj Go jak rodzonego ojca. Zastanów się, dlaczego nie sprawia Ci przyjemności rozmowa z Nim.
Warto jeszcze rozważyć, która modlitwa jest bardziej doceniona przez Boga. Ta co sprawia Ci przyjemność, czy ta która wymaga chociażby odrobiny wysiłku. Pozdrawiam.

 Re: Jak odzyskać radość z modlitwy?
Autor: I. (---.biznes.mm.pl)
Data:   2011-08-07 20:10

A czy nie ma to związku z tym, że chodziłam do bioenergoterapeuty? Wyrzekłam się tego grzechu i nie chcę do tego wracać. Rady Wasze wezmę oczywiście do serca.

 Re: Jak odzyskać radość z modlitwy?
Autor: I. (---.biznes.mm.pl)
Data:   2011-08-07 20:18

Jestem winna jeszcze jedno wyjaśnienie - stan tego strachu trzyma mnie dokładnie od momentu, w którym wyszłam z gabinetu bioenergoterapeuty. Jakie to światło rzuca na całą sprawę?

 Re: Jak odzyskać radość z modlitwy?
Autor: Lucy (---.centertel.pl)
Data:   2011-08-07 21:26

Skoro męczy cię smutek, warto pójść do psychologa. W październiku u oo. Jezuitów w Czechowicach-Dziedzicach o lękach człowieka i Bożej opatrzności będzie mówić psychiatra i terapeuta - p. Dorota Przygrodzka, warto wybrać się na tę weekendową sesję. Pozdrawiam.

 Re: Jak odzyskać radość z modlitwy?
Autor: Anna (---.ssp.dialog.net.pl)
Data:   2011-08-08 06:38

Mam wrażenie, że chcesz usłyszeć, że wizyta u bioenergoterapeuty wyzwoliła w tobie lęki. Najłatwiej zrzucić winę za swój stan na coś, co jest poza nami. Może posłuchaj i innych rad. Pozdrawiam serdecznie.

 Re: Jak odzyskać radość z modlitwy?
Autor: 38 na karku (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2011-08-08 10:42

Zaufać Bogu. To wszystko. Jak będziesz poddawać się lękom, zły duch na pewno będzie chciał tę okazję wykorzystać. Zły duch jest tylko stworzeniem, choć bardzo inteligentnym i bardzo złym. Ale to Jezus jest Panem, On leczy złamanych na duchu.

 Re: Jak odzyskać radość z modlitwy?
Autor: I. (---.biznes.mm.pl)
Data:   2011-08-08 10:59

Dziś czuję się lepiej i za wsparcie dziękuję. :) Lęki są dlatego, że boje się jednego - zniewolenia. Czy jestem zniewolona? Niestety nikt nie może mi na to pytanie odpowiedzieć. Albo nikt się nie zna, albo nie mają czasu, czy możliwości kontaktu. Z góry dziękuję za odpowiedź na to pytanie.

 Re: Jak odzyskać radość z modlitwy?
Autor: 38 na karku (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2011-08-08 11:21

Nie bój się. Zaufaj Bogu.

 Re: Jak odzyskać radość z modlitwy?
Autor: Ania18 (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2011-08-09 14:20

Nie jesteś zniewolona, po prostu bawiłaś się postronkiem zaciśniętym na szyi. Mam tu na myśli szkodliwy, duchowy wpływ bioterapii na Ciebie. Wystarczył jeden nierozważny ruch, a byłabyś martwa. W momencie, kiedy się tego wyrzekłaś, kiedy wróciłaś do Boga w skrusze serca, to tak jakbyś zdjęła ów sznur ze swojej szyi i tym samym uratowała się od niebezpieczeństwa. Zniewolenie występuje wtedy, kiedy:
a) jesteśmy przywiązani do grzechów ciężkich (nałogi grzechowe);
b) zdarzają się nam sytuacje niepochodzące od nas, mimowolne (np. słyszane bluźnierstwa albo nienawiść wobec sacrum), co najczęściej pochodzi z wejścia w sekty, okultyzm, gnozę i wtedy możemy mówić o zniewoleniu demonicznym;
c) nie jesteśmy w stanie posługiwać się w pełni rozumem i wolną wolą - wszelkie rodzaje zniewolenia chorobowego.
Pytasz też, jak wypędzić złego ducha? Spowiedź ma tę moc, a Ty jej dokonałaś. Czasem w przypadku opętań konieczne są egzorcyzmy uroczyste, ale pamiętaj istotną rzecz. Spowiedź jest sakramentem (działa mocą Jezusa Chrystusa, samego Boga), a egzorcyzm tylko sakramentalium (przez moc Kościoła). Dlatego zawsze ważna spowiedź stoi ponad egzorcyzmem.

U Ciebie nie ma zaś żadnych niepokojących objawów. Podkreślam to wyraźnie - ŻADNYCH. Jak sama mówisz, wyrzekasz się zła, porzuciłaś bioterapię, modlisz się, kochasz Boga, itd. Jeżeli chcesz jeszcze bardziej być pewna, to uznaj i wyznaj Jezusa Panem swego życia. Św. Paweł Apostoł wyraźnie pisze, że bez pomocy Ducha Świętego nikt nie powie tego zdania. To potwierdza także praktyka egzorcystów, którzy widzą, że człowiek zniewolony przez diabła nie jest w stanie tego powiedzieć.
Na koniec krótko o lękach i braku radości. Boisz się złego ducha, a teraz to on boi się Ciebie - wyznając wiarę, zbliżając się do Miłości i kochając Boga, sprawiamy złemu niewyobrażalne cierpienie, bo tym krokiem czynimy to, czego demon nigdy nie będzie mógł zrobić. To, co w tej chwili doświadczasz, to zakusy diabła. Jednak jest to zwyczajne działanie złego ducha, czyli od pokus nie uwolni się żaden człowiek aż do śmierci. Demon stara się zasiać w Tobie iskrę niepewności (może Bóg mnie nie chce? może mnie odrzuca? może Kościół nie jest miejscem dla mnie?), zwątpienie i żal do Pana. Wzbudza smutek i przygnębienie, aby za wszelką cenę zniechęcić Cię do nawrócenia. To typowe działanie po wyjściu z grzechu - demon nie ma innego wyjścia, jak oddziaływać na emocje i umysł, aby oddalić Cię od Boga. Powiem Ci na koniec, że nawracać musimy się do końca życia i każdego dnia stawać do walki o swe zbawienie. To się nie skończy aż do śmierci. Jednak wiedz, że Bóg jest z Tobą. On zwraca ku Tobie swe oblicze i Cię strzeże.

 Re: Jak odzyskać radość z modlitwy?
Autor: Aguu (---.42.134.1.net-mar.com.pl)
Data:   2011-08-18 15:00

Opętanie, czy też zniewolenie musi rozeznać ksiądz-egzorcysta. Mów Bogu o tym co czujesz, tak jak małe dziecko. Taka prosta modlitwa, w której powiesz co się u Ciebie dzieje, najbardziej cieszy Boga. W Dzienniczku św. s. Faustyny, Jezus mówi, żeby ona opowiadała Mu o wszystkim bo to oznacza pokorę i prostotę dziecka. Spokojnie szukaj Boga w małych rzeczach. :)

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: