logo
Czwartek, 16 maja 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Czy spełniam warunek żalu za grzechy?
Autor: Magda (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2013-05-02 12:06

Szczęść Boże,
Chciałabym przystąpić do Sakramentu Spowiedzi. Jednak samo przygotowanie nie jest tak proste jak myślałam. Otóż, KKK podaje, iż warunkiem dobrej spowiedzi jest żal za grzechy. Odnośnie materii moich grzechów mam pewne wątpliwości; z teologicznego punktu widzenia wśród nich jest grzech ciężki, ale został on popełniony w błahej sprawie, toteż moje sumienie nie wydaje mi się być zbyt obciążone i na tym polega moja udręka. (Dodam, że jestem na początku mojej drogi do nawrócenia)

Czy mogę przystąpić do Sakramentu w następujących okolicznościach?:

1)chcę być z Bogiem, doskonalić się w miłości do Niego, czuć Jego obecność w moim życiu, uczestniczyć w Jego Wieczerzy- tęsknię za tym;
ufam Mu, szanuje Jego prawa, zakazy, zależy mi na Nim, uznaje, że sprzeciwiłam się Jego woli, wiem, że zrobiłam źle;

2)pragnę poruszyć swoje sumienie, swoje serce, do szczerej skruchy modlitwą do Ducha Świętego, Jezusa (o żal za grzechy, porusznie mojego sumienia, oświecenie), rozważaniem przeszłości, próbą wyobrażenia sobie tego, jaką krzywdę wyrządziłam Panu, pragnę żałować za to- jednak bez większych skutków- nie czuję wyrzutów sumienia, żalu (wg KKK: bólu duszy i znienawidzenia grzechu). Czuję, pewnego rodzaju ciężar -wynikający z powyższych podpunktów- jednak moje sumienie wydaje się być uśpione. Dodam, że te okoliczności nie są spowodowane oschłością wobec Stwórcy, ponieważ dbam o więź z Nim każdego dnia, czuje obecność Jezusa w moim sercu, jednak nie taką, jak czułam gdy byłam w stanie łasku uświęcającej, co jest dla mnie zrozumiałe;

3)nie chcę tego więcej powtarzać, przez wzgląd na więź z Jezusem, i nie chce sprzeciwiać się Jego woli.

Czy powyższe okoliczności składają się chociaż na żal niedoskonały? Czy to wystarczy aby Sakrament przyjąć ważnie?


[Myślę, że wystarczająco nakreśliłam moją sytuację, co pozwoli w jakiś sposób mi pomóc. Jestem w tym dziwnym położeniu kilka dni, co jest swoistą udręką dla mnie i sprawia, że samodzielnie nie mogę obiektywnie się ustosunkować do tego co się dzieje wewnątrz mnie (straszny mętlik w głowie), dlatego postanowiłam poradzić się osoby duchownej lub kogoś kto ma wiedzę na ten temat czy też doświadczenie. Wnioskuję, że moja miłość/uczucie do Pana jest niedoskonała/e, moje serce nie jest wystarczająco uzdrowione. Tym samym poznaję, że słabo znam siebie, skoro borykam się z takimi trudnościami. Myślę, że może Jezus chce mnie jakoś doświadczyć. Mam w sobie nadzieję, że to ustąpi- wiem w sercu, poprzez zaufanie do Niego, że On tego tak we mnie nie zostawi. Mimo to, nie chcę zwlekać ze Spowiedzią, bo potrzebuje Eucharystii by wzmocnić ducha.]

Za wszelką pomoc- Bóg zapłać.

 Tematy Autor  Data
 Czy spełniam warunek żalu za grzechy? nowy Magda 
  Re: Czy spełniam warunek żalu za grzechy? nowy Bogumiła z Krakowa 
 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: