logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Koszmarne sny.
Autor: rzx (---.tpnets.com)
Data:   2013-05-10 20:36

Czytałem kiedyś że szatan może powodować koszmary, wiem że ta wstretna wesz działa w moim życiu czego przykadem jest mój nałóg i sytuacja domowa/szkolna. Wierze w Boga a mimo to grzesze nalogiem, tyle razy obiecywalem "to już było ostatni raz i nigdy więcej" ale dziesiątki razy to obiecywalem i nic. Wiem że szatan mnie dręczy myślami przed spowiedzia, chce wyspowiadac się od ponad 2mies, ale ciągle przed spowiedzia pojawiają się myśli "za tydzień pójdę" albo "ksiądz cię okrzyczy lub ponizy" bo naprawdę mam się spowiadac z okropnych rzeczy z przeszłości. Ja wiem że nie mogę tego odkładać,ja wiem że będzie coraz to trudniej,ale ulegam ze strachu albo wstydu. Skoro szatan tak niszczy moje życie to czy może on powodować koszmary? Czy może sa one dane przez Boga jako cierpienie? Najgorsze jest to że ja koszmary odczuwam bardzo realnie, nie przez "mgłę" tylko ból i inne negatywne uczucia sa realne jak w prawdziwym świecie, kiedyś śniło mi się ze np niedźwiedź rozszarpal mi brzuch, ten ból był okropny i nie do zniesienia. Najgorszy jest motyw w każdym koszmarze się pojawia, że jak próbuje się bronić przed napastnikiem on jest niesmiertelny i niepodatny na moje uderzenia, np kiedyś śniło mi się ze uciekłem z kolezanka przed niedzwiedziem w lesie, i gdy wspinalem się ma wysokości na coś w rodzaju drabiny rzucił się na mnie polmetrowy wąż który próbował mnie kąsać, a ja go ciągle bilem i kopalem tak ze spadał z tej drabiny, ale po sekundzie wracal, to jest oropne. Kiedy np wczoraj modlilem się do Boga "prosze niech nie będę miał koszmarów jeśli zgodne to z Twoją wolą" śniło mi się ze szedłem z jakimiś.osobami przez las, i nagle stado 3 metrowych wilków zaczęło nas gonić, całe szczęście ze obudzilem się zanim wilk mnie dopadł, braklo dosłownie paru metrów. Czy to sprawka szatana? Czy zwyczajne cierpienia które każdy z nas musi przejść jak np coś w stylu przeciecia się w palec przy krojeniu na desce, albo nadepnieciu na igle?

 Re: Koszmarne sny.
Autor: Jasiek (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-05-15 00:07

Skontaktuj się z tym Księdzem. On Ci pomoże.

Ks. Michał Olszewski SCJ

Nowicjat Księży Sercanów
Kąty Stare 11
28-130 Stopnica

www.nowicjat.scj.pl

Znajdziesz go też przez stronę:
http://slowopana.com/kontakt/

 Re: Koszmarne sny.
Autor: Joachim (---.icpnet.pl)
Data:   2013-05-15 00:10

Może warto rozważyć również wystąpienie u Ciebie pewnych stanów nerwicowych, które nie są związane z nękaniem szatańskim ani doświadczaniem przez Pana Boga.

Pokój i Dobro

 Re: Koszmarne sny.
Autor: sstaszek (---.tvkdiana.pl)
Data:   2013-05-15 13:50

Może spróbuj całkiem prozaicznie: lekka kolacja i przed snem herbatka z melisy (teraz jest świeża pachnąca ale może być i z torebki) krótka modlitwa i lulu.

 Re: Koszmarne sny.
Autor: ariadna (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2013-05-15 15:08

Zaburzenia snu mogą być również spowodowane zmianami hormonalnymi, szczególnie jeżeli jesteś w wieku dojrzewania lub innymi przyczynami zdrowotnymi, niekoniecznie psychicznymi. Problemy ze snem miałam równo przez rok, w drugiej klasie liceum. Wszyscy zwalali winę na stres w szkole (choć to nieco dziwne, że akurat w 2 klasie...). Ziołowe uspokajacze nie działały. Dopiero jak problemy samoistnie minęły, skojarzyłam ten stan z hormonami, tym bardziej, że nasilenie objawów następowało zawsze przed miesiączką.
Jeżeli taki stan jest długotrwały i uciążliwy, radzę się skontaktować z lekarzem pierwszego kontaktu, on pokieruje dalej.

 Re: Koszmarne sny.
Autor: lolo (---.ip.netia.com.pl)
Data:   2013-05-15 18:07

Do spowiedzi trzeba iść. Nie ma to tamto.
Takie sny nie muszą mieć z życiem duchowym nic wspólnego, przynajmniej nie wprost. W końcu jesteśmy całością, więc całościowo przeżywamy rzeczywistość. Fakt, że napastnicy są nieśmiertelni skojarzył mi się z grami komputerowymi - ale może błędnie, bo w nic nie gram. Rozumiem, że te sny nieźle Cię męczą. Też miewam koszmary, nawet budzę się w nocy z krzykiem. Potem człowiek niewyspany chodzi albo jakiś czas jeszcze te emocje przeżywa.
Przecięcie się nożem przy krojeniu to nieuwaga, a nie sprawka szatana.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: